Albrecht Dürer był genialnym i wszechstronnym twórcą, uznanym za najwybitniejszego artystę niemieckiego renesansu. Nie tylko malował, ale tworzył również niezwykle precyzyjne i drzeworyty i miedzioryty. Zasłynął jako teoretyk sztuki i nauki, publikujący dzieła dotyczące nauk przyrodniczych i matematyki. Żył w niezwykle ciekawych czasach, w których zmieniało się oblicze Europy. Reformacja, wielkie odkrycia geograficzne, nowe, humanistyczne prądy w filozofii – wszystko to miało wielki wpływ na sztukę Niemca, którego nadzwyczajne prace podziwiane są do dzisiaj.
Spis treści
Toggle- Pierwszy obraz Dürera
- Albrecht Durer – niedoszły złotnik
- Pierwsza podróż do Włoch
- Własny warsztat
- Druga podróż do Italii
- Arcydzieła tworzone w Norymberdze
- Patronat Maksymiliana I
- Podróż do Niderlandów
- Ostatnie lata
- Artysta doceniony za życia i po śmierci
Pierwszy obraz Dürera
Albrecht Dürer urodził się 21 maja 1471 roku w Norymberdze. Jego ojciec, także noszący imię Albrecht, pochodził z Węgier i przybył do Niemiec w 1455 roku. Pracował w warsztacie złotniczym, a w 1467 roku poślubił córkę swego mistrza, Barbarę Holper. Małżeństwo było udane, a jego owocem było osiemnaścioro dzieci. Młody Albrecht Dürer od wczesnego dzieciństwa przebywał w warsztacie złotniczym ojca, podglądając jego pracę.
Szybko okazało się, iż posiada nadzwyczajny talent. Już w wieku trzynastu lat narysował swój pierwszy, zachowany autoportret przedstawiający go z długimi włosami i w lnianej czapce. Rok później stworzył pierwszy obraz o tematyce religijnej – „Madonnę z dwoma aniołami”. Ojciec chciał, żeby przyszły artysta został złotnikiem i jego następcą. Jednak kiedy dostrzegł ogrom posiadanego przez niego talentu, pozwolił mu wybrać własną drogę.
Albrecht Durer – niedoszły złotnik
W wieku piętnastu lat Dürer zaczął terminować w pracowni norymberskiego malarza i grafika Michaela Wolgemuta. Zapoznał się tam z techniką drzeworytu – w ówczesnych czasach Norymberga była ważnym ośrodkiem wydawniczym i słynęła z wielu pracowni drzeworytniczych i drukarni. Również ojciec chrzestny Albrechta Dürera – Anton Koberger – zajmował się wydawaniem książek na dużą skalę, wśród których znalazła się „Kronika Norymberska” zawierająca aż 1809 drzeworytów.
Historycy podejrzewają, iż młody artysta mógł być autorem niektórych z nich. Po zakończeniu terminowania u Wolgemuta udał się w czteroletnią podróż po Europie, zapoznając się z dziełami i technikami mistrzów malarskich i złotników. Chciał pracować u czołowego rytownika Europy Północnej Martina Schongauera z Colmar, niestety ten zmarł przed jego przyjazdem. Prawdopodobnie odwiedził Niderlandy i Frankfurt, by potem udać się do Bazylei, gdzie spotkał brata zmarłego – złotnika Georga Schongauera.
W 1493 roku odwiedził Strasburg, studiując rzeźbę u Nikolausa Gerhaerta. Namalował tam jeden ze swoich pierwszych autoportretów, symboliczny „Autoportret z kwiatem mikołajka”. Obraz był prezentem zaręczynowym dla Agnes Frey, córki bogatego, norymberskiego patrycjusza, z którą artysta wziął ślub 7 lipca 1494 roku. Ich małżeństwo nie było jednak szczęśliwe, para częściej przebywała oddzielnie i nie doczekała się dzieci.
Pierwsza podróż do Włoch
Już w trzy miesiące po zawarciu małżeństwa Albrecht Dürer udał się w samotną podróż do Włoch. Żonę pozostawił w Norymberdze, w której panowała epidemia dżumy. Odwiedził Wenecję, Padwę i Mantuę, zachwycając się dziełami włoskich mistrzów, z których największy wpływ wywarł na niego Giovanni Bellini. Italia otworzyła Dürerowi oczy na nowe pojmowanie sztuki i ukształtowała jego postawę artystyczną.
Zrozumiał, iż artysta nie jest jedynie sprawnym manualnie rzemieślnikiem, ale twórcą posiadającym nieograniczoną niczym wolną wolę, której może używać do tworzenia swoich dzieł, syntetyzując w nich nie tylko prądy artystyczne, ale i naukę oraz filozofię. Włochy obudziły też w młodym Niemcu ciekawość naukową, zainteresowanie dokładnym mierzeniem i zastosowaniem proporcji w rytownictwie.
Własny warsztat
W 1495 roku artysta powrócił do Norymbergi i otworzył własny warsztat. Kolejne lata były okresem wytężonej pracy, owocem której były drzeworyty i miedzioryty ilustrujące książki, ale również i obrazy. W swoich pracach Albrecht Dürer wykorzystał włoskie doświadczenia, łącząc je z niebywałą szczegółowością i precyzją wykonania. Początkowo zajmował się głównie dziełami o charakterze religijnym. W 1498 roku stworzył serię 15 drzeworytów poświęconych Apokalipsie („Apocalypsis cum Figuris”) i rozpoczął pracę nad kolejnymi.
Pierwsza była „Wielka Pasja” (1498-1510, jedenaście drzeworytów), a po niej „Życie Marii” (1501-1511, dwadzieścia drzeworytów). Oprócz nich stworzył wiele grafik związanych z życiem Świętej Rodziny i tematyką Biblijną („Syn marnotrawny”, „Męczeństwo dziesięciu tysięcy chrześcijan”, „Wizja św. Eustachego”). Jednymi z pierwszych arcydzieł Albrechta Dürera z tego okresu było „Czterech Jeźdźców Apokalipsy” (1498) oraz „Adam i Ewa” (1504). Artysta nie stronił jednak od tematyki świeckiej. Wśród jego najbardziej znanych dzieł z tego okresu znalazła się „Łaźnia męska” (1496) i „Cztery nagie kobiety” (1497).
Chociaż drzeworyty i miedzioryty stanowiły największą część prac Dürera, to równie ważne było malarstwo. Pod koniec XV i na początku XVI wieku artysta namalował wiele niezapomnianych dzieł. Zajmował się portretowaniem norymberskich patrycjuszy, uwiecznił Katharinę Furlegerin, Osfolta Krela, Hansa Tuchera i Elsbeth Tucher, a także elektora saskiego, Księcia Fryderyka Mądrego.
W 1495 roku namalował cykl „Siedem boleści Maryi”, tematykę religijną kontynuował obrazami „Matka Boska Bolesna” (1496), „Madonna z Dzieciątkiem” (1496) i „Hołd Trzech Króli” (1504). Na zamówienie stworzył malowidła na ołtarze – słynny Ołtarz Drezdeński i Ołtarz Paumgartnerów. W tym okresie powstały kolejne arcydzieła portretowe Niemca – chyba najsłynniejszy „Autoportret w białych rękawiczkach” (1498) i „Autoportret w futrze” (1500). Pod wpływem niedawnej podróży do Włoch artysta zaczął malować akwarelami pejzaże. Ich tematyką była zarówno Italia, jak i Europa Środkowa.
W 1500 roku Dürera odwiedził poznany w Wenecji malarz Jacopo de’Barbari, który przekazał mu wiele nowych wiadomości na temat wykorzystania w sztuce zasad proporcji, perspektywy i anatomii. Pod jego wpływem artysta rozpoczął własne studia i eksperymenty. Ich efektem było powstanie idealnych pod względem proporcji drzeworytów, ale także akwarele, które z niezwykłą dokładnością przedstawiały świat przyrody. Najbardziej znana z nich to „Młody zając” (1502), ale równie wielkie wrażenie wywierają „Studium traw” (1503), a przede wszystkim „Skrzydło kraski” (1500).
Druga podróż do Italii
W kolejną podróż do Wenecji Albrecht Dürer udał się jesienią 1505 roku. We włoskim mieście działali w tamtym czasie wspaniali mistrzowie – Tycjan, Jacopo Palma, Giorgione i Bellini. Przybysza oczarowała używana przez nich paleta i głębia nasyconych, jaskrawych kolorów. Zastosował ją we własnym dziele, jednym z najbardziej znanych i podziwianych, zatytułowanym „Święto Różańcowe” (1506). Obraz zamówiony został do kościoła św. Bartłomieja przez niemieckich kupców działających w Wenecji. Przedstawia on scenę, w której Matka Boska koronuje koronami z kwiatów cesarza Rudolfa II i papieża.
Artysta wśród obserwującego wydarzenie tłumu umieścił również swoją postać. Dürer podczas pobytu we włoskim mieście był już uznanym artystą, który cieszył się dużym powodzeniem. Kolejnym owocem wizyt na południu był niezwykle wysublimowany i stonowany „Portret młodej Wenecjanki” (1505) przedstawiający młodą patrycjuszkę. Uwagę zwraca ciemne tło i stonowana paleta kolorów, głównie czerni i złota. Rada miejska Wenecji doceniła talent malarza i proponowała mu stypendium w wysokości 200 dukatów za rok pobytu, jednak Albrecht Dürer wolał w 1506 roku powrócić do swojego warsztatu w Norymberdze.
Arcydzieła tworzone w Norymberdze
Albrecht Dürer wrócił do Norymbergi jako sławny artysta o ugruntowanej pozycji. Prawie od razu otrzymał zamówienie od rajców miejskich na obraz, który stał się jednym z najważniejszych stworzonych przez niego dzieł. Mowa o płótnie „Adam i Ewa”, którego pierwowzorem był równie sławny miedzioryt. Po nim namalował „Portret młodzieńca”, a nad kolejnym zleceniem pracował w latach 1507-1508. Elektor saski Fryderyk Mądry zamówił u niego obraz przedstawiający mękę chrześcijan za panowania króla Persji, Sapora.
Dzieło po ukończeniu trafiło do kolegiaty w Wittenberdze. niedługo po ukończeniu płótna „Męczeństwo dziesięciu tysięcy” artysta rozpoczął pracę nad kolejnym zleceniem o tematyce religijnej. Tym razem było to „Wniebowzięcie Najświętszej Marii Panny” – część ołtarza dla kościoła dominikanów we Frankfurcie. Obraz zakupił kolejny elektor Saski, Maksymilian I, za sumę 1000 talarów. Chociaż suma była jak na owe czasy bardzo duża, Dürer narzekał, iż malarstwo zabiera zbyt wiele czasu i nie przynosi odpowiedniego dochodu.
Zarobek zapewniały mu inne prace graficzne, które można było powielać i sprzedawać szerszemu gronu odbiorców. W latach 1513-1514 stworzył swoje najsłynniejsze ryty. Przesycony symboliką „Rycerz, Śmierć i Diabeł”, „Św. Hieronim w pracowni” oraz „Melancholia I”. Wszystkie trzy dzieła charakteryzuje niezwykle precyzyjne wykonanie i bogactwo szczegółów. W tym okresie artysta tworzy również cykle „Mała Pasja”, „Duża Pasja” i „Żywot Maryi”. Maluje rzadziej, chociaż wciąż tworzy portrety na zamówienie bogatych patrycjuszy. Większość czasu poświęca doskonaleniu sztuki rytowniczej.
Jego kolejnym niezwykłym dziełem jest drzeworyt zatytułowany „Nosorożec” (1515). Egzotyczne zwierzę przybyło do Lizbony jako ciekawostka przyrodnicza z Afryki. Albrecht Dürer nie oglądał go osobiście, ale na podstawie relacji z drugiej ręki stworzył portret na wpół mitycznej bestii. Co ciekawe, rycina jego autorstwa, mimo sporej niedokładności w wyglądzie zwierzęcia, jeszcze w XIX wieku wciąż znajdowała się w podręcznikach szkolnych. Nie był to jedyny przykład związku sztuki z nauką – norymberski artysta wraz z astronomem Johanesem Stabiusem w 1515 roku stworzyli mapę gwiaździstego nieba oraz przełomową mapę świata w rzucie na sferę.
Patronat Maksymiliana I
Dwór cesarza Maksymiliana I należał na początku XVI stulecia do bardziej oświeconych i otwartych na naukę oraz sztukę. Władca zgromadził na nim wielu wybitnych uczonych i artystów. Wśród nich znalazł się również Albrecht Dürer, którego cesarz bardzo cenił. W 1512 roku wziął on udział w wykonaniu monumentalnego dzieła pod tytułem „Łuk Triumfalny Maksymiliana”. Przedstawiona w formie drzeworytu budowla składała się ze złożonych razem 42 części i miała wymiary 3,5 na 3 metry. Kolejny zbiorowy projekt graficzny nazywał się „Procesja triumfalna”, a jego autorami byli Albrecht Dürer, Albrecht Altdorfer i Hans Springinklee.
Jeszcze inną pracą, tym razem indywidualną, były portrety cesarskie. Dürrer pracował nad nimi w latach 1511-1513 i w rezultacie stworzył dzieło przedstawiające cesarza Karola Wielkiego z mieczem i jabłkiem oraz cesarza Zygmunta z jabłkiem i berłem. Pobyt na dworze cesarskim przyniósł artyście dodatkową sławę i pieniądze, ale także umożliwił poznanie wielu znakomitych osobistości tamtych czasów. Dürer odwdzięczył się swojemu patronowi, malując w 1519 roku dwa jego portrety („Portret Cesarza Maksymiliana I”).
Podróż do Niderlandów
W styczniu 1519 roku zmarł cesarz Maksymilian I, a jego sukcesor Karol V miał być koronowany w Akwizgranie. Albrecht Dürer chciał wziąć udział w uroczystości, a przy okazji potwierdzić cesarską pensję u nowego władcy. Artysta wraz z małżonką udali się Renem do Kolonii, a potem Antwerpii, Nijmegen, Brugii i Gentu. W czasie podróży para miała okazję obejrzeć wiele dzieł sztuki największych artystów.
Dürer spotkał kilku niderlandzkich malarzy i rzeźbiarzy, a także sprzedał część zabranych ze sobą rycin. Podobnie jak artyści z Italii, Norymberczyk dostrzegał korzyści materialne, jakie przynosiło wykonywanie drzeworytów i miedziorytów, z których można było uzyskać wiele odbitek. Podróż zakończyła się sukcesem, dochód z cesarskiego dworu został odnowiony, a Dürrer mógł wrócić do prac w swoim warsztacie.
Ostatnie lata
Po powrocie do Norymbergii pogorszył się stan zdrowia artysty, który nabawił się bliżej nieokreślonej choroby. Miało to znaczący wpływ na jego pracę. Z ostatniego okresu życia pozostało kilka nieukończonych obrazów, między innymi „Salvator Mundi” (1526) i „Madonna z Dzieciątkiem” (1526). Jego ostatnim wielkim dziełem był dyptyk „Czterej Apostołowie” przedstawiający świętych naturalnej wielkości. Obraz podarowany został miastu. Oprócz niego powstało jeszcze kilka portretów – Jacopa Muffela, Hieronimusa Holzschubera i Johannesa Klebergera.
W ostatnich latach życia Albrecht Dürer skupił się na studiowaniu nauki i pisaniu. Już wcześniej, około roku 1512, stworzył znakomicie ilustrowany podręcznik szermierki, jednak nigdy nie napisał rękopisu poświęconego nauce. W 1523 roku wydał poświęcone geometrii, architekturze, kartografii, typografii oraz inżynierii dzieło „Pouczenie o mierzeniu cyrklem i linią”. Cztery lata później powstało „Pouczenie o umacnianiu miast, zamków i wsi”, traktujące o nowoczesnych instalacjach obronnych.
Wskazówki z tego traktatu znalazły zastosowanie w praktyce – na początku XVI wieku zostały według nich przebudowane mury niemieckiego miasta Ulm. W 1528 roku już po śmierci Dürera zostało wydane jego największe dzieło, nad którym pracował kilkanaście lat – „Cztery księgi o proporcjach ciała człowieka”. Przedstawiało ono naukową teorię sztuki, dotyczącą podstawowych typów sylwetki człowieka i ich proporcji w ujęciu artystycznym oraz matematycznym.
Artysta doceniony za życia i po śmierci
Albrecht Dürer zmarł bezdzietnie w rodzinnej Norymberdze 6 kwietnia 1528 roku w wieku zaledwie 56 lat. Pozostawił po sobie spory majątek i duży dom, w którym mieszkała aż do śmierci wdowa po nim. Przede wszystkim jednak po tym wielkim artyście zachowało się wiele arcydzieł sztuki – siedemdziesiąt obrazów religijnych i portretów, sto miedziorytów i dwieście pięćdziesiąt drzeworytów. Dürer stał się jednym z największych rytowników w historii.
Połączył w sztuce wpływy włoskie i cechy sztuki północnej. Wprowadził rewolucyjne zmiany w technice drzeworytu i miedziorytu, które stały się pełnoprawnymi dyscyplinami sztuki. Udało mu się do perfekcji opanować operowanie światłem, detalem i kompozycją. Jednocześnie niemiecki artysta zrewolucjonizował rynek sztuki. Dużo tańsze od obrazów odbitki stały się powszechniej dostępne. Nie tylko przynosiły twórcy wymierne korzyści materialne, ale zapewniały mu o wiele szersze grono odbiorców, a co za tym idzie sławę.
Jego najsłynniejsze sztychy osiągają dzisiaj na aukcjach cenę choćby kilkuset tysięcy euro za odbitkę. o ile zaś chodzi o obrazy, w tej chwili handel nimi praktycznie nie istnieje – wszystkie znajdują się w muzealnych kolekcjach na całym świecie. Jeden z nich – „Madonnę z Dzieciątkiem i Św. Anną” można oglądać w Warszawie, w Kolekcji Porczyńskich.
Zobacz również:
- Rafael Santi – ciekawostki, biografia i życiorys malarza
- Polskie szkło OOG Objects na 3 Days of Design w Kopenhadze