Polacy nie boją się utraty pracy, ale rynek pracy wysyła niepokojące sygnały. Lipiec 2025 zapisze się w historii rynku pracy jako miesiąc, który zaskoczył ekspertów. Liczba ofert spadła do najniższego poziomu od czasów pandemii w 2020 roku. Choć pracownicy wciąż czują się pewnie, dane pokazują, iż sytuacja zaczyna się zmieniać.

Fot. Shutterstock
Historyczny spadek liczby ofert
Jeszcze w pierwszej połowie roku pracodawcy publikowali od 250 do 290 tysięcy ogłoszeń miesięcznie. W czerwcu trend się odwrócił, a w lipcu liczba ofert spadła poniżej 250 tysięcy. To pierwszy tak niski wynik od pięciu lat. Eksperci wskazują, iż pracodawcy stają się ostrożniejsi i zaczynają wstrzymywać rekrutacje.
Optymizm Polaków mimo trudnych danych
Badanie „Barometr Polskiego Rynku Pracy” pokazuje, iż 44% Polaków ocenia swoją sytuację zawodową jako dobrą lub bardzo dobrą, a 37% zachowuje neutralne podejście. Jedynie 14% wyraża niezadowolenie. Te proporcje praktycznie nie zmieniły się od marca, co dowodzi, iż nastroje pracowników pozostają stabilne.
Różnice wśród pracowników i przedsiębiorców
Największe poczucie bezpieczeństwa mają osoby zatrudnione na pełen etat – niemal połowa z nich jest zadowolona. Zupełnie inaczej wygląda sytuacja przedsiębiorców, z których tylko 34% pozytywnie ocenia swoją sytuację. Jeszcze gorzej jest wśród osób pracujących na umowach cywilnoprawnych lub w niepełnym wymiarze czasu – tam zadowolenie spada do 29%.
Pokoleniowy podział nastrojów
Młodzi pracownicy w wieku 18-24 lata są najbardziej podzieleni – tyle samo osób ocenia swoją sytuację bardzo dobrze, co bardzo źle. W grupie 55+ dominują pozytywne oceny, a jedynie 11% wskazuje na zagrożenie. Seniorzy czują się najpewniej także w kontekście przyszłości: aż 73% nie spodziewa się utraty pracy w najbliższych miesiącach. Dla kontrastu aż 40% młodych ma obawy o swoje zatrudnienie.
Dlaczego starsi czują się bezpiecznie?
Ekspert Krzysztof Inglot z Personnel Service podkreśla, iż osoby po 55. roku życia korzystają z długiej ścieżki zawodowej, stabilnych relacji w pracy i odporności na kryzysy. Dzięki temu ich optymizm pozostaje wysoki, choćby gdy ogólna liczba ofert gwałtownie spada.
Co to oznacza dla Ciebie?
Jeśli szukasz pracy, musisz liczyć się z tym, iż ogłoszeń będzie mniej, a procesy rekrutacyjne mogą potrwać dłużej. Najtrudniej mają dziś młodzi oraz osoby na elastycznych umowach. Warto inwestować w rozwój kompetencji i szukać alternatywnych dróg zawodowych, by zwiększyć swoje bezpieczeństwo. Dane z lipca pokazują jasno – rynek pracy zaczyna się przetasowywać i niedługo każdy może odczuć skutki tej zmiany.
Źródło: forsal.pl/warszawawpigulce.pl