Wczesnym rankiem pasażerowie lotu Ryanair z Bergamo do Oslo doświadczyli chwil paniki, gdy na pokładzie Boeinga 737 włączył się alarm przeciwpożarowy — czytamy w serwisie "Il Giornale". Zdarzenie miało miejsce tuż po starcie, co zmusiło pilota do szybkiego powrotu na lotnisko i przeprowadzenia awaryjnego lądowania. Na szczęście okazało się, iż był to fałszywy alarm i nikt nie ucierpiał.