Edit: Ludzie już robią tą akcję SAMI, trzeba im trochę pomóc aby nieświadomie i radośnie rozwalili system poprzez organizowanie małych, spontanicznych imprez w plenerze. Wczoraj szalało Zakopane, Warszawa 27 lutego 2021 - troszeczkę
. ---------------------
-----------------------
Konkrety:
-----------------------
Celem akcji jest budzenie ludzi "na skróty" bez tłumaczenia, bez ulotek - pokazujemy normalność.
Wywołujemy dysonans poznawczy, skłaniamy do myślenia samodzelnie, pokazujemy, iż normalnośc jest możliwa bez szxzepixnex. Nie można tańczyć - tańczę, umierają - nie umarłem, trzeba się szxxepix - nie trzeba, można żyć bez tego.
1. Rozkręcamy imprezy przy ulicznych grajkach - ludzie będa tańczyć, będzie to z efektem kuli śniegowej
2. Tworzymy modę na flashmob - szybka, spontaniczna akcja tańca, 1-2 piosenki i rozchodzimy się.
Ludzie są spragnieni imprezy, zabawy. Chwycą. A my chwycimy ludzi, zanim pochłonie ich system. Po paru akcjach - koncert (na wiosnę)
Zasady
Zero banerów, zero haseł, po prostu bez masek, rozproszeni "nie znamy się"
Zamiast gadać dajemy przykład, każdy budzi się sam, dajemy bodźce i czekamy
Akcja spontaniczna, cykliczna, start xx.xx.xxxx godzina wczesnowieczorna.
Po kilku minutach będziemy mieć gości - nie robimy problemów, znikamy.
Dlatego głośnik przenośny, najlepiej mały, łatwy do schowania ale mocny
(kto kojarzy małolata puszczającego wulgarny hip-hop na całą ulicę - tak, to)
Po akcji widzimy się w lokalu blisko rynku, rozmawiamy, planujemy.
"Czy to coś da?" - zdobywamy bezcenne doświadczenie, uczymy się działać!
Pokazujemy ludziom normalnośc, przypominamy zwyczajne, ludzkie zachowania (nawet Simsy pozostawione same sobie z radiem zaczynają spontanicznie tańczyć)
[tu był obrazek rynku z ludzikami-kropeczkami]
Szare kropki - zwykli, znudzeni ludzie snujący się po Rynku czekający na jakąkolwiek akcje
Czerwone kropki - Foredancerzy - wolni ludzie, którzy zaczynają tańczyć i porywają tłum
Zielona kropka - osoba z małym, przenośnym głośnikiem puszcza muzykę.
P.S. Skąd wiem, iż to zadziała? Widziałam podobne akcje pod Kolumną Zygmunta - ludzie sa tak spragnieni rozrywki, iż ruszy ich wszystko. Tylko za gwałtownie goście przybyli, Rynek lepszy.
Skąd pomysł - obserwacja zachowań stadnych podczas protestów, koncertów. Wszyscy zaczynają krzyczeć lub biec. Bo część strajków kobiet to były... imprezy!
Świat, w którym zakazana jest rozrywka, jest światem, który oszaleje i zmieni się pod wpływem muzyki i tańca. A szczęśliwymi ludźmi trudniej manipulować. Na ulicach nie ma kowidian tylko... niezdecydowani! Do restauracji nie pójdą ale na domówke do znajomych już tak...
Utwory (znane, nie za ambitne, ruszą każdego):
Makarena (bo układ taneczny)
Despacito (bo widziałam, jak ludzie do tego się ruszyli)
Waka Waka (promowała Euro 2012) lub Hips Don't lie lub
Ona Tańczy Dla Mnie / Czarne oczy / Bałkanica
--------------------------------------------------------------
Dlaczego niby śpiewanie i tańczenie ma ocalić świat?
-------------------------------------------------------------
Bo system, z którym walczymy nie uwzględnia spontanicznych, radosnych ludzkich zachowań.
Bo ludzie, którzy obmyślaja i wprowadzaja nowy porządek świata są wyrachowani, pozbawieni empatii i umiejętności rozumienia ludzkich uczuć. Umieją programowac tylko strach i agresję.
Zaskoczmy ich zabawą i muzyką!
Bo, wreszcie, po co mamy wymyślać plan naprawy świata skoro wskazówki znajdują się w filmach, bajkach i teledyskach?
Skąd wiem, iż to zadziała? A byłeś lub byłaś kiedyś na koncercie i bawiłeś się z tłumem? Czułes tą siłę i moc? To jest właśnie TO, co pomoże nam zrobić zmanipulowanym ludziom bałagan w głowie i podstępnie przeciągnąć na naszą stronę aby byli z nami, gdy przyjdzie czas decyzji i dużych protestów.
Bo zabawa i muzyka jest ty, co może zmienić świat, w którym rozrywka jest zakazana!
Miałam okazję śpiewać na końcu pokojowego marszu stop plandemii. Popełniłam błąd siląc się na ambitną piosenkę - dzisiaj wiem, iż trzeba porwać ludzi czymś wesołym i neutralnym. Co sie stało? Nasi się powoli rozchodzili a zamaskowani przechodnie omijali zgromadzenie wielkim łukiem jako bandę antyszczXpiXnkowców i wariatów.
Dlatego w tej akcji chowamy banery! Gdyby do nas dołączyli byłaby wielka moc bo zabawa to ogień, który pali, ogień, który początkuje pożar. Cel - wywołać u ludzi dysonans poznawczy - mówią, iż trzeba się sxczxpix żeby wróciła normalność.. ojej, nie trzeba! Pamiętaj, każdy owoc dojrzewa w swoim tempie, nie oczekujmy, iż zmanipulowane masy nas zrozumieją. Owoce szybciej dojrzewają w słońcu niż pod banerami.
Nie powtarzamy starych błędów z zeszłego roku! Bądźmy gotowi na koncerty (nie tylko na marsze - marsze są dla integracji juz obudzonych i dla edukacji policji.
A przykład bierzemy wprost z japońskich idolek występujących w grupach, które porywają tłumy smutnych i zestresowanych ludzi łaknących odrobiny relaksu i zabawy.
Naszym zadaniem jest napisanie własnej bajki.
-------
Plany na wiosnę - przygotowanie realnego koncertu (połączonego z marszem o wolność) lub bez
-------------------------
Co się już działo? Akcja koncertu uwalona przez warszawską agenturę, zniechęcali mnie i grupę, zabanowali na grupach w kluczowym momencie - dziękuję serdecznie, imprezka i tak się odbyła 27 lutego 2021 w Warszawie tylko prawie bez udziału oficjalnych ruchów wolnościowych (przyszło kilka osób, dziękuję ;* ) za to z wesołą ekipą ściągniętą innymi drogami :D Z maskami, które gubiły się i spadały gdzieś po drodze.
Dlaczego pisze o tym dzisiaj? Bo i tak "oni" wiedzą, bo akurat dziś ogłoszono... koncert z piknikiem dla ruchu wolnościowego w Warszawie, z banerami, z politykami . A jak ja promowałam coś bez haseł to ban. Izolacja i podział ludzi na wolnych i zamaskowanych. I właśnie dlatego, nie osiągamy sukcesu...