A w sumie nie wiem co mi strzeliło do łba. Chyba chciałam się pozbyć części kawy rozpuszczalnej, której nie piję, a którą niestety posiadam. Zrobiłam więc ajerkoniak wg swojego przepisu i wsypałam do niego 2 czubate łyżki kawy. Wyszło fajnie.
Składniki:
250 ml spirytusu
500 ml mleka zagęszczonego niesłodzonego (takiego do kawy)
7 żółtek
3/4 szklanki cukru
2 czubate łyżki kawy rozpuszczalnej
Jajka sparzamy. Oddzielamy żółtka od białek. Żółtka ucieramy z cukrem na gładką masę. Dodajemy do nich mleko zagęszczone i kawę, mieszamy. Następnie powoli wlewamy do tego spirytus, cały czas mieszając. Wszystko przelewamy do butelki i wkładamy do lodówki. Ajerkoniak, który trzymamy w lodówce, zgęstnieje. o ile jest dla Was na gęsty, można dolać do niego trochę mleka (ajerkoniak i tak wychodzi dość mocny). Można też przed konsumpcją wcześniej wyciągnąć go z lodówki, ale nie każdy o tym pamięta :). Może i można go także trzymać poza lodówką, ale ja mam jednak obawy.
Podobne przepisy:
Ajerkoniak
Eggnog – likier jajeczny