ADWENT Z UCHODŹCAMI
Podróż pełna nadziei, pokoju, euforii i miłości
WPROWADZENIE
Adwent to czas oczekiwania, nadziei i przygotowań na przyjście Chrystusa. Dla chrześcijan jest to czas, aby otworzyć nasze serca na obecność Boga, przygotować nasze życie na narodziny Jezusa i rozpoznać Go w otaczających nas ludziach – zwłaszcza w tych, którzy znajdują się na marginesie społeczeństwa.
W tym roku, gdy Kościół obchodzi jubileusz pod hasłem „Pielgrzymi nadziei”, przypomina nam się, iż wszyscy jesteśmy w drodze: w drodze wiary, odnowy, wspólnego podążania. Towarzyszą nam w tej drodze niezliczeni uchodźcy i wysiedlone rodziny, które również podróżują w nadziei, pragnąc bezpieczeństwa, pokoju i miejsca, do którego mogliby należeć.
W czasie, gdy wielu naszych braci i sióstr uchodźców doświadcza obojętności, izolacji i odrzucenia, ten adwentowy materiał zachęca nas do otwarcia naszych serc i wspólnot na nich. Każdego tygodnia, zapalając świece na wieńcu adwentowym, będziemy modlić się, rozważać i podejmować małe działania solidarnościowe. Razem przygotowujemy się na przyjście Chrystusa, który sam przyszedł jako dziecko bez domu, przyjęty przez obcych i niosący nadzieję światu pragnącemu pokoju.
Niech ten okres Adwentu pomoże nam nie tylko przygotować się do Bożego Narodzenia, ale także otworzyć nasze serca, aby przyjąć każdą osobę i docenić jej wyjątkową wartość.
ROZPOCZĘCIE WSPÓLNEJ PODRÓŻY…
Drodzy przyjaciele
Rozpoczynając tę adwentową podróż, zatrzymujemy się, aby otworzyć nasze serca. Adwent to święty czas oczekiwania, tęsknoty i przygotowań na przyjście Chrystusa, nie tylko w historii, ale także w naszym dzisiejszym życiu. Jest to podróż, którą odbywamy razem: z naszymi rodzinami, naszymi społecznościami i wszystkimi tymi, którzy podążają trudną drogą wysiedlenia i wygnania.
Towarzyszenie uchodźcom w modlitwie w okresie Adwentu oznacza przyjęcie Chrystusa wśród nas. Ich historie ujawniają zarówno ból oczekiwania, jak i odwagę nadziei. Słuchając ich, na nowo odkrywamy oblicze Boga, który jest obecny w każdej osobie poszukującej bezpieczeństwa, pokoju i przynależności. Ich podróże wzywają nas do wyjścia poza obojętność i stworzenia miejsca w naszych sercach, domach i społecznościach – na spotkanie i przemianę.
Każdego tygodnia, zapalając świece nadziei, pokoju, euforii i miłości, jesteśmy zaproszeni, aby pozwolić tym światłom rozjaśniać nasze serca – aby stały się one latarniami współczucia w świecie, który zbyt często odwraca się od uchodźców, migrantów i tych, którzy zostali zepchnięci na margines. Mały płomień, który zapalamy w domu, przypomina nam, iż choćby najmniejsze gesty, takie jak słuchanie, słowo otuchy, gest powitania, mogą promieniować ciepłem i ukojeniem daleko poza to, co widzimy.
Niech nadzieja prowadzi nas do zaufania, iż Bóg działa, choćby w niepewności.
Niech pokój prowadzi nas do budowania mostów tam, gdzie panuje podział i strach.
Niech euforia przypomina nam, iż łaska może rozkwitnąć choćby w jałowych miejscach.
I niech miłość skłania nas do przyjmowania siebie nawzajem jako członków jednej rodziny ludzkiej.
Oto nasza adwentowa pielgrzymka: wspólna wędrówka jako pielgrzymi nadziei, pielęgnujący świat, w którym każdy człowiek jest mile widziany, ceniony i może żyć w pokoju.
Eric Goeh-Akue SJ
Koordynator misji i tożsamości JRS
Tydzień 1:
NADZIEJA
Pismo Święte: „Chodźcie, będziemy chodzić w świetle Pana”
(Izajasz 2:5)
Refleksja:
Adwent rozpoczyna się nadzieją – nadzieją ludzi pragnących spełnienia Bożej obietnicy. Uchodźcy uosabiają tę nadzieję: po doświadczeniu wielkiej straty wyruszają w niepewną podróż, ufając, iż przed nimi czeka światło. Jako pielgrzymi nadziei idziemy razem z nimi, wierząc, iż choćby w najciemniejsze noce Chrystus przychodzi, aby przynieść bezpieczeństwo, uzdrowienie i poczucie przynależności.
Historia: SMAK NADZIEI – PODRÓŻ FAITH W KIERUNKU NOWEGO ŻYCIA
Jako mała dziewczynka w Nigerii Faith uwielbiała piec słodycze i smakołyki, aby pomóc swojej rodzinie zapomnieć na chwilę o kłopotach. Jednak pewnego strasznego dnia przemoc na tle religijnym zniszczyła wszystko. Nie mając rodziny ani domu i nie mając gdzie się schronić, uciekła sama ze swojego kraju, przemierzając pustynię i morze.
Po przybyciu do Włoch Faith znalazła bezpieczeństwo, ale czuła, iż straciła siebie: „Czułam się znów jak dziecko, które musi uczyć się wszystkiego od podstaw, a świat wokół mnie wydawał się zbyt wielki”.
Stopniowo zaczęła odbudowywać swoje życie i przypomniała sobie swoją pasję do pieczenia. Z pomocą Centro Astalli (JRS Włochy) zapisała się na kurs cukierniczy. Kiedy po raz pierwszy ponownie upiekła ciasto, znajomy zapach świeżego ciasta przywołał wspomnienia domu i rodziny. Było to jak otwarcie drzwi do części siebie, którą uważała za utraconą na zawsze.
Dzisiaj Faith pracuje w piekarni w Rzymie. Pieczenie to dla niej coś więcej niż tylko sposób na zarabianie na życie – to powrót do ciepła domu.
Modlitwa przy zapalaniu świecy: Boże nadziei, wzywasz nas, abyśmy kroczyli w Twoim świetle, choćby gdy droga jest niepewna. Bądź blisko uchodźców, którzy przemierzają ciemność i strach. Umocnij naszą wiarę, abyśmy mogli kroczyć z nimi jako prawdziwi pielgrzymi nadziei, ufając Twoim obietnicom.
DZIAŁANIE:
Poznaj historię jednego z uchodźców i módl się za niego z imienia.
CO NOSZĘ W SERCU ?
Zapisz to, co pozostaje w Tobie jako przypomnienie, przewodnik lub łaska na dalszą drogę.
#jrsadvent
Jesuit Refugee Service Europe – JRS
Jesuit Refugee Service – JRS
Jezuici w Polsce
Żródło materiału: wAkcji.org – JRS Poland – Jezuicka Służba Uchodźcom












