Czy oni naprawdę nie mają nikogo? Po co ich przyprowadziłaś? Szkoda ci Szkoda? A nam nie szkoda? Sami ledwo się tu mieszczymy! Jutro dzwoń do opieki społecznej, powiedziałem! Niech się tym zajmą! Jan gniewnie patrzył na żonę. Właśnie wróciła z pogrzebu przyjaciółki. Nie sama Przy niej stały dzieci. Trzyletnia Zosia i trzynastoletni Kacper niepewnie dreptali […]