Oversizowa, dzianinowa bluza z golfem, zapinanym metalowym suwakiem. Model, który od razu skojarzył mi się z dzieciństwem i latami 90-tymi, w tym sezonie pojawił się w ofercie Parfois. Podczas wizyty w Porto (którą zresztą zawdzięczam owej marce) zdecydowałam się założyć ją na kolację i prezentację nowej kolekcji, jako bazowy element "wieczorowego, bardziej formalnego" stroju. I tak, z pozoru casualowej, luźniejszej bluzie, postanowiłam nadać zupełnie innego charakteru, łącząc ją w mniej oczywisty sposób z czarną satynową spódniczką, niezastąpionymi vintage szpilkami Manolo Blahnik i długimi kolczykami.
Od jakiegoś czasu bardzo podoba mi się idea łączenia luźniejszej "góry" z satynowymi/jedwabnymi, lekkimi spódniczkami. Mój egzemplarz, który okazał się "kołem ratunkowym" i totalnie ostatecznym wyborem tuż przed spontanicznym wyjazdem, z jedwabiu wykonany nie jest, dlatego na dłuższą metę raczej się nie sprawdzi (jak to poliester ma w zwyczaju, jej materiał strasznie się elektryzuje), więc raczej nie zachęcam Was do zakupu. jeżeli jednak będziecie miały okazję zainwestować w taki krój spódniczki, ALE wykonanej z jedwabiu lub wiskozy, zdecydowanie warto rozważyć zakup, bo to jedna z tych rzeczy, która zdecydowanie sprawdzi się w wielu zestawach.
SWEATER - Parfois | SKIRT - Nakd | EARRINGS - Parfois | SHOES - Manolo Blahnik