Nowocześnie, minimalistycznie i przytulnie – o takim wnętrzu marzyła właścicielka 75-metrowego mieszkania w Białymstoku. Wykonania projektu, który będzie połączeniem estetyki i funkcjonalności, podjęła się architekta Anna Łuksza z pracowni She-Art, która zaprojektowała nowoczesną przestrzeń do życia. W tym wnętrzu główną rolę odgrywa drewno palisandrowe, które było najważniejszym życzeniem inwestorki.
75-metrowa oaza w estetyczno-funkcjonalnej odsłonie
75-metrowe mieszkanie z antresolą w Białymstoku to połączenie estetyki oraz funkcjonalności, które goszczą w każdym pomieszczeniu. Najbardziej widocznym wyrazem tego kompromisu jest drewno palisandrowe o ciemnym wybarwieniu, lekko wpadającym w czerwień. Aby kolorystyka nie przytoczyła wnętrza, architekta zdecydowała się na zestawienie drewna z bielą i lakierowanymi powierzchniami frontów, które pięknie odbijają światło.
Równie istotnym zabiegiem jest staranne dobranie innych materiałów wykończeniowych, które konsekwentnie przewijają się przez całą aranżację. Ich faktury prowadzą subtelną grę, opartą na niesztampowych połączeniach. Co ciekawe, drzewo palisandrowe zdobi nie tylko podłogi, ale także niektóre zabudowy oraz zajmującą dwie kondygnacje ścianę telewizyjną. Palisander doskonale koresponduje z szarością betonu, ale także z bielą, która stanowi tło dla całej aranżacji. Dopełnieniem bogatej gamy materiałowej jest fornir, również w połyskującym wykończeniu.
Funkcjonalne rozwiązania w minimalistycznym wydaniu
O tym, jak każdy detal został tu starannie przemyślany, świadczyć mogą wkomponowane w aranżację salonu dekoracyjne grzejniki Flat Line z oferty marki Vasco. Ich prosta, minimalistyczna bryła w pełni wpisuje się w założenia projektu, a wykończenie w białym kolorze sprawia, iż subtelnie wtapiają się w tło. Nie znaczy to jednak, iż pozostają niezauważone. Wręcz przeciwnie – przyciągają wzrok i dodają aranżacji stylu.
Innym funkcjonalnym rozwiązaniem są tutaj wysokie zabudowy z białymi i fornirowanymi frontami w połysku, prezentują się niezwykle efektownie. Przede wszystkim jednak zapewniają dużo miejsca do przechowywania, dzięki czemu wnętrze jest uporządkowane, harmonijne i klarowne. Podobnie zabudowa kuchenna zapewnia pełną ergonomię. Zarówno przechowywanie, jak i przygotowywanie posiłków jest tu czystą przyjemnością. Liczne szafki pomagają zachować porządek, duże blaty robocze usprawniają gotowanie, a spiżarnia jest idealnym miejscem na zapasy żywności.
Komfort na pierwszym planie
Komfortowy wypoczynek zapewniają dwie sofy w salonie, co interesujące – w dwóch kontrastowych kolorach. Ciemna szarość i czerwień tapicerki przywołują na myśl inspiracje japońskim minimalizmem, subtelnie nawiązując do wybarwienia użytych tu materiałów, czyli betonu i palisandru. Ich układ optycznie zamyka przestrzeń strefy dziennej. W 75-metrowym mieszkaniu funkcje poszczególnych pomieszczeń są jasno wyznaczone i nie przenikają się, choć wizualnie tworzą jedną, spójną całość.
Jak przystało na minimalizm ilość, elementów wyposażenia została maksymalnie ograniczona, a zbędne dekoracje zastępują wspomniane już różnorodne materiały, kolory i wykończenia, które wzajemnie się uzupełniają. W łazience pojawia się dekoracyjny kamień, który nadaje temu pomieszczeniu charakter domowego SPA. Wnętrze saloniku kąpielowego dopełniają biele i szarości, które jednocześnie uspójniają jego aranżację z pozostałą częścią mieszkania.
Funkcjonalny minimalizm w 75-metrowym mieszkaniu z antresolą idzie w parze z nowoczesnością i przytulnością. To wnętrze, w którym nie zabrakło nietuzinkowych materiałów wykończeniowych i kreatywnych rozwiązań. Dzięki temu właścicielka może cieszyć się harmonijną, spójną aranżacją, jednocześnie będącą odpowiedzią na wszystkie potrzeby.
Projekt: Pracownia She-Art
Zdjęcia: Tomasz Markowski