Cześć Przyjaciele!
“Miejski świr” to osoba, która interesuje się miastem bardziej, niż przeciętnie. Czyta, spaceruje, fotografuje, fascynuje się, uczy historii, słucha wykładów, zna miasto bardzo dobrze i jednocześnie wciąż odkrywa coś nowego.
Jestem “miejskim świrem”. Od 15 lat. Właśnie w 2009 roku zacząłem swoją przygodę ze świadomym poznawaniem Gdańska.
15 lat! Dziesiątki tysięcy zdjęć. Setki miejsc i spacerów. Wciąż ewoluujące podejście do miasta. Głębsza i wnikliwsza wiedza.
A mimo tego, cały czas odkrywam nowe miejsca i widoki.
Wy również możecie! Z racji tego, zapraszam Was na serię artykułów, w których pokażę zaskakujące, niebanalne miejsca w Gdańsku.
W niniejszym artykule przykładowe interesujące i niebanalne miejsca w Gdańsku do odwiedzenia w kwietniu 2024 roku (jak i każdym innym miesiącu)
1. Siedlce
Jeśli mieszkańcy Gdańska zwiedzają swoje miasto, albo inaczej, spacerują w niedzielę po mieście, zwyczajowo wybierają Główne Miasto i nabrzeża nad Motławą, Park Oliwski, plażę w Brzeźnie i pewnie jeszcze kilka innych miejsc. Kto przy zdrowych zmysłach chciałby spacerować po Siedlcach? Wierze, iż nie tylko ja Można dyskutować nad tym, czy Siedlce są ładne, bowiem z tym bywa różnie. Kartuska z najbliższymi okolicami najpiękniejsza nie jest, jednak ta dzielnica kryje wiele ciekawych “smaczków”. Chociażby ten cudny gmach szkoły z początku XX wieku i mural nawiązujący do historii dzielnicy. Trasę spaceru po Siedlcach znajdziecie TUTAJ.
2. Dolina Potoku Oruńskiego
Malowniczych dolin jest w Gdańsku co najmniej kilka (o siedmiu napisałem TUTAJ), a jedną z piękniejszych jest Dolina Potoku Oruńskiego. Właśnie w owej dolinie położony jest Park Oruński, choć ja mam na myśli teren między parkiem a zbiornikiem “Augustowska”. Zanurzeni w zieleni, odcięci od miejskich hałasów, łatwo zregenerujemy siły.
3. Bulwar na Westerplatte
Nasze miasto ma szereg wspaniałych miejsc nad wodą, co pokazałem Wam w TYM ARTYKULE. Bulwar na półwyspie Westerplatte ciągnie się przez niemal kilometr między plażą a terenem wojskowym, zapewniając wspaniały widok na Zatokę Gdańską i wybrzeże trójmiasta. Warto rozważyć wizytę na Westerplatte w celu miłego wieczornego spaceru.
4. Politechnika
Arcyciekawą okolicą na spacer jest Wrzeszcz, a dokładniej teren zajmowany przez Politechnikę Gdańską. Monumentalny gmach główny Politechniki, widoczny już z oddali między szpalerami drzew przy ul. Narutowicza, zdaje się być obrazkiem z filmu, a nie rzeczywistością. Odkryjcie interesujące detale na neorenesansowych budynkach Politechniki Gdańskiej i zajrzyjcie na ogólnodostępne przestrzeni publiczne.
5. Ulica Wyposażeniowców
Wyjątkowe miejsce na wyciągnięcie ręki? Proszę bardzo! Ulica Wyposażeniowców jest ogólnodostępną ulicą na terenie postoczniowym (choć wciąż trwa tutaj budowa mniejszych jednostek). Macie więc możliwość wejść tam, gdzie jakiś czas temu przebywali tylko pracownicy stoczni. Zobaczyć zachód słońca między żurawiami… bezcenne.
6. Oliwa
Oliwa jest piękną, jedną z najładniejszych dzielnic Gdańska i nie tylko. W moim przekonaniu można spokojnie przyjechać tylko tutaj na wypoczynek, korzystając z atrakcji dzielnicy (dawniej miasta), dodatkowo jeżdżąc na plażę do niedalekiego Jelitkowa. Jednym z nowszych miejsc jest elegancko urządzony teren zielony przy ul. Opackiej. Oś widokowa na Katedrę Oliwską prowokuje do zdjęć i przemyśleń – jak wiele mamy jeszcze w mieście niewykorzystanych perełek? Byliście już tutaj?
7. Plac Wałowy
Na koniec propozycja odwiedzenia Placu Wałowego. Pobliskie bastiony przeszły remont i przyciągają coraz większą liczbę spacerowiczów, tymczasem Plac Wałowy pozostaje, dosłownie i w przenośni, nieco “w cieniu” urokliwych terenów spacerowych. A warto tutaj zajrzeć jeszcze przed przebudową placu. Jest tutaj specyficzny klimacik, jest zachowana zabytkowa zabudowa, jest cicho jak na centrum miasta.
Kilka (ważnych) słów na koniec
Dziękuję za uwagę i lekturę kolejnego artykułu. Napiszcie mi, jakie miejsca udało się Wam zobaczyć.
Mieszkamy w takim mieście, iż nie trzeba jechać na wakacje, by móc poczuć ten klimat. Z drugiej strony to również masa mało znanych i nietuzinkowych miejsc, o których zawsze piszę.
