Cześć Przyjaciele!
Zapraszam na przegląd siedmiu zdjęć z Gdańska! To 7 pięknych miejsc lub widoków, 7 przemyśleń, 7 ciekawostek.
To 7 razy Gdańsk!
“Miejskie inspiracje”, zwane wcześniej “przemyślenia i refleksje”, są najdłuższą serią na moim blogu. Właśnie od tego się zaczęło – od pokazywania różnych ciekawych, ładnych i interesujących miejsc w Gdańsku.
Poniżej kilka innych postów z tej serii:
- Ile mamy w Gdańsku mostów? – miejskie inspiracje #92
- Miejskie inspiracje #80 – miejsca w Gdańsku bez turystów, a jakie piękne!
- Miasto to przestrzeń, która pozwala poczuć się wyjątkowo – miejskie inspiracje #90
- Miejskie inspiracje #86 – jak robię zdjęcia? Jaki Gdańsk pragnę Wam pokazywać? 12 przykładów
- Miejskie inspiracje #84 – jak odkrywać Gdańsk OD NOWA? 7 sprawdzonych sposobów
W niniejszej, STO TRZYNASTEJ odsłonie “Miejskich inspiracji” dzielę się z Wami zdjęciami, które snują opowieść o Gdańsku. Opowieść o różnych barwach, smakach, emocjach. Opowieść, która (po części) pokazuje, jaki jest Gdańsk.
Zapraszam serdecznie do lektury!
1. O wielkim Gdańsku
O wielkim Gdańsku opowiadają zabytki Głównego i Starego Miasta (i nie tylko). Wchodząc do Bazyliki Mariackiej naocznie można się przekonać, jak miasto było ważne i bogate, zwiedzając Żuraw nad Motławą, czuć, jakie wrażenie musiał robić w XV wieku, patrząc na wieżę Ratusza Głównego Miasta, można sobie wyobrazić, jakie emocje wywoływała na przybywających na Długi Targ. Opowieść o wielkim Gdańsku istnieje tuż obok…
2. O Gdańsku, który żyje obok…
Wielki Gdańsk żyje tuż obok miejsc, które funkcjonują zupełnie inaczej. Owe miejsca, skryte, w cieniu, tego wielkiego Gdańska, budują całkiem inne odczucia. Ten wielki Gdańsk jest, istnieje, ale gdzieś w tle, zaś wokół nas żyją inni ludzie, jest stosunkowo cicho, otacza nas inna zabudowa. Całkiem niedawno wymieniłem siedem takich miejsc. Zajrzyjcie TUTAJ.
3. O Gdańsku, który sypie miejscami z rękawa
Opowieść o Gdańsku, który sypie miejscami jak z rękawa jest mi szczególnie bliska. Od tego zaczęła się fascynacja moim miastem. Kilkanaście lat temu, kiedy przygotowywałem się do zrobienia albumu o Gdańsku, poznałem masę nowych miejsc, których do tej pory nie znałem. Przeglądałem mapę, szukałem w internecie, jeździłem po mieście. Przez kolejne lata poznałem/odkryłem mnóstwo innych miejsc, choć zdawało mi się, iż znam już Gdańsk całkiem dobrze. Okazało się, iż nasze miasto jest niezwykle ciekawe! Sypie miejscówkami jak z rękawa – bastiony, parki, bulwary, historyczne osiedla, punkty widokowe, alejki spacerowe i wiele wiele więcej. To piękna opowieść.
4. O Gdańsku niezłomnym
Gdańsk zawsze był niezłomny, walczący o swoje, pełen siły i swojego zdania. Przez lata gdańszczanie stawiali się krzyżakom, zawsze starali się mieć dobre relacje z królem, ale bez wchodzenia w t…ek, starali się jak najdłużej przeciwstawić zaborowi pruskiemu, a na Westerplatte przez siedem dni bronili się przed silniejszym wrogiem. Dorastanie w takim miejscu sprawiło, przynajmniej w moim przypadku, iż sam jestem podobny. Pełen siły, indywidualizmu, nonkonformistyczny. To niezwykła opowieść, opowieść o ludziach, którzy starali się żyć po swojemu, bez względu na wszystko.
5. O Gdańsku, który zmienia się na dobre
Gdańsk się zmienia, nie ma wątpliwości. Często te zmiany są kiepskie, ale Gdańsk snuje również opowieść o tym, jak zmienia się na dobre. Przykładem jest osiedle Riverview, które pięknie nam się łączy z historyczną tkanką miasta. Innym jest osiedle Browar Gdański lub Garnizon, wiele odremontowanych zabytkowych budynków, nowe tereny zielone. To opowieść pełna optymizmu, dająca euforia i dumę z miasta.
6. O Gdańsku z dala od centrum
Gdańsk od niedawna zajmuje powierzchnię 683 km2, co sprawia, iż jest największym pod tym względem miastem w Polsce. Stało się tak dlatego, iż w granice miasta włączono sporą część Zatoki Gdańskiej, która stanowi większą część całego miasta. Nim to uczyniono, Gdańsk zajmował 262 km2, zatem również DUŻO w porównaniu do innych miast. Rozciągając się na długości niemal 20 km (północ-południe) i ok. 35 km (wschód-zachód) zajmuje całą masę terenów, również takich, które znane są niemal tylko mieszkańcom.
Opowieść o Gdańsku z dala od centrum, tyczy się miejsc z dala od całego pasa usługowego, ciągnącego się między Śródmieściem a Oliwą. Zupełnie inny Gdańsk spotkacie za obwodnicą, np. takie Kiełpino Górne lub Osowa, które znajdują się w granicach miasta, mają swój unikalny charakter i urok.
7. O Gdańsku, który ma klimat
“Ależ tu jest klimatycznie”, można usłyszeć od innych lub sami wypowiadamy takie słowa. adekwatnie co sprawia, iż gdzieś jest klimacik, a w innym miejscu niekoniecznie? W moim mniemaniu chodzi o pewną aurę miejsca, którą tworzy zabudowa, położenie w terenie, no i oczywiście ludzie. Spacerując między nowymi blokami ciężko o tego typu klimat, natomiast stare osiedla/dzielnice, choć nie zawsze, mają “to coś”. Opowieść o klimatycznym Gdańsku dotyczy właśnie starych dzielnic, takich jak Oliwa, Wrzeszcz, Nowy Port lub Letnica.
Kilka (ważnych) słów na koniec
Dziękuję za wizytę na blogu i lekturę nowego wpisu. Gdańsk to wiele opowieści, które razem tworzą FASCYNUJĄCE miejsce na ziemi. Staram się za każdym razem pokazywać, iż Gdańsk jest różnorodnym i ciekawym miejscem, co mam nadzieję i tym razem się udało.