7 FASCYNUJĄCYCH miejsc w Gdańsku, które odkryłem na "miejskich podróżach" #10

7zdjeczgdanska.pl 1 rok temu

Cześć Przyjaciele!

Od kilku lat spaceruje po Gdańsku, chcąc lepiej poznać miasto i zarazem odkrywać fascynujące miejsca. W tym czasie odbyłem kilkadziesiąt „miejskich podróży”, które otworzyły przede mną mnóstwo pięknych widoków i zagadkowych przestrzeni.

W tym wpisie, pokażę Wam siedem takich miejsc. Owszem, możecie niektóre z nich znaleźć na blogu, jednak „miejskie podróże” zawsze notują wiele mniej wyświetleń, aniżeli takie zestawienia jak to dzisiejsze. A zależy mi, aby pokazać piękno Gdańska jak największej ilości ludzi.

Niżej macie odnośniki do pozostałych wpisów z tej serii:

  • 7 FASCYNUJĄCYCH miejsc w Gdańsku, które odkryłem na „miejskich podróżach”
  • 7 FASCYNUJĄCYCH miejsc w Gdańsku, które odkryłem na „miejskich podróżach” #2
  • 7 FASCYNUJĄCYCH miejsc w Gdańsku, które odkryłem na „miejskich podróżach” #3

Bez przeciągania, zapraszam na DZIESIĄTY wpis z serii – 7 FASCYNUJĄCYCH miejsc w Gdańsku, jakie odkryłem podczas „miejskich podróży”!


1. Nowy park przy Katedrze Oliwskiej

Gdańsk wciąż się zmienia, również na lepsze, czego dowodem jest śliczny teren zielony vis-a-vis Katedry Oliwskiej. Odkryłem to miejsce w ramach TEJ dużej pętli rowerowej. Invest Comfort zbudowało osiedle, a przy okazji firma urządziła zadbany i estetyczny zieleniec z widokiem na słynny oliwski zabytek.

Oto jak opisałem to miejsce na „gorąco”:

Nie mniejszą euforia poczułem, spacerując po nowo utworzonym terenie rekreacyjnym przy osiedlu Invest Komfortu. Powiem szczerze, iż po raz pierwszy zobaczyłem Katedrę Oliwską od frontu z dalszej odległości. Niewielki park jest bowiem zaprojektowany tak, aby wzrok spacerowiczów kierowany był na słynną Oliwską świątynię.

Sam zieleniec jest PIĘKNIE urządzony. Na samym środku stawek z małą fontanną, dookoła sporo zadbanej roślinności, drewniany pomost, żwirowe alejki i oczywiście ławeczki. Trzeba przyznać, iż utworzono JEDEN Z ŁADNIEJSZYCH widoków w Gdańsku, łączących zieleń i architekturę.

2. Wzgórze Ptaszniki

Często choćby krótki spacer pozwala poznać nowe miejsce, inną perspektywę oraz spojrzenie na miasto. Nie inaczej odkryłem widok ze wzgórza Ptaszniki! Wszedłem gdzie trzeba, zajrzałem dalej i dalej, aż zobaczyłem to co macie na zdjęciu poniżej. Czyż nie ciekawie jest iść gdzieś przez krzaki na Oruni i zobaczyć panoramę miasta z jego najważniejszymi zabytkami?

Cały spacer znajdziecie TUTAJ, zaś poniżej opis miejsca, który popełniłem na „gorąco”:

Spokojnie można stąd dostrzec Kościół Św. Trójcy, wieżę Bazyliki Mariackiej, Ratusza Głównego Miasta, Kościoła Św. Piotra i Pawła oraz terminal kontenerowy DCT. Jest również możliwość spojrzenia na zabudowę Traktu Św. Wojciecha oraz tereny na wschód od linii kolejowej przebiegającej przez Orunię.

3. Punkt widokowy na osiedlu Olchowa

To miejsce jest interesujące ze względu na fakt, iż mniej więcej w tym samym miejscu oglądałem ów widok… ale nie było wówczas osiedla Olchowa! Szedłem w górę w wysokiej trawie, było ciepło, a na horyzoncie zobaczyłem wieże Kościoła Św. Katarzyny.

Tym razem ujrzałem podobny krajobraz, ale już z osiedla Olchowa. Na plus zmienił się fakt, iż do owego punktu jest łatwiej dojść, a można choćby i dojechać autem.

Miejska podróż po Zaborni wylądowała TUTAJ, zaś poniżej opis tegoż widoczku:

Jeśli chodzi o sam widok – osią jest ulica Kartuska, zaś po obu jej stronach mamy wzgórza i sporo różnorakiej zabudowy. Po lewej stronie widać Suchanino, dalej Siedlce z Kościołem Św. Franciszka z Asyżu, Wzgórze Mickiewicza oraz daleeeeeko Kościół Św. Katarzyny, kawałek pylonu Mostu Wantowego im. Jana Pawła II oraz wieżowca Organica Trade.

4. Dziki punkt widokowy blisko ulicy Zakosy

Wzgórze, o którym mowa, można „zdobyć” od strony ulicy Kartuskiej jak i Zakosy. Ten drugi sposób jest łatwiejszy i jeżeli jesteście ciekawi którędy trzeba iść, zapraszam TUTAJ, gdyż tam właśnie opisałem tę miejską podróż. Pierwszy raz odkryłem to miejsce już ładnych kilka lat temu, później co jakiś czas tutaj wracałem.

Kilka słów o dojściu i widoku:

Wystarczy, iż wejdziecie na wąską ścieżynkę (nawet zimą jest wydeptana, więc używana) między domami 35 i 37 przy ulicy Zakosy. Dajcie się prowadzić, a doczekacie się świetnego pejzażu tej części miasta! Zobaczycie w dole neogotycki gmach LO VIII, ulicę Pobiedzisko i bloki na Chełmie, zwrócicie uwagę na mix Siedleckiej zabudowy, gdzie najpiękniej wygląda Kościół Św. Franciszka z Asyżu. Śnieg dodaje owej panoramie klimatu.

5. „Zapasowy punkt kierowania ogniem” jako punkt widokowy

Wzdłuż wybrzeża Gdańska rozsiane są nadmorskie fortyfikacje. Schrony, wieże i bunkry stanowią atrakcję na „zapleczu” plaży. W tym miejscu plaży nie ma (choć była!) gdyż jest terminal DCT, ale mamy PRZECIEKAWY obiekt – betonową wieżę strzelniczą. W ramach TEJ (gorąco polecam przeczytać i zobaczyć co tam zobaczyłem!) miejskiej podróży wszedłem na górę.

Co widać z owej wieży? Krótki opis, wycinek z całego tekstu, macie poniżej:

Nie mogłem odmówić sobie wejścia na górę. Co prawda dolnej części schodów nie ma, ale można sobie poradzić, co też uczyniłem. Wchodząc na górę, mogłem oglądać estetyczny widok, na który składają się iglaste drzewa oraz dwa niesamowite budynki – elewator zbożowy i magazyn płaski. Z drugiej strony, zobaczyłem masę ustawionych jeden na drugim kontenerów, po czym wyszedłem na górę. Widok jest utrudniony, aczkolwiek zrobiłem kilka zdjęć „na czuja”.

6. Blok mieszkalny przy ul. Zalesie 10

Miejskie podróże nie raz dały mi odkryć nowe spojrzenie na okolice z bloków mieszkalnych. Wybieram głównie te 10-piętrowe i jeżeli jest możliwość – WCHODZĘ – robię zdjęcia pejzażom i wychodzę. Wszedłem w ten sposób do około 40-tu klatek schodowych, dzięki czemu poznałem MASĘ nowych krajobrazów Gdańska. Można rzec, iż to zupełnie inne miasto, które znają tylko mieszkańcy danego bloku.

Poniżej macie widok z bloku przy ul. Zalesie 10, do którego wszedłem z Łukaszem, moim dobrym kolegą, który również ma „chyzia” na punkcie odkrywania miasta. TUTAJ znajdziecie opis całego spaceru po Stogach.

Oto jak opisałem ów widok na „gorąco”:

Krajobraz zdominowany jest przez to co na pierwszym planie – Ogródki Działkowe im. Konopnickiej, wycięty pas terenu, las, Pomorskie Centrum Logistyczne, Port Północny, i „żyrafy” z DCT. Przypatrując się solidniej, zauważymy Stadion Energa, bloki na Zaspie i Przymorzu, Olivie Star, trochę Nowego Portu, a choćby Sea Towers w Gdyni. Trzeba przyznać, iż widok na „Sawankę” i kontenerowiec w tle, ROBI WRAŻENIE!

7. Krajobraz na końcu ulicy Kruszwickiej

Można rzec koniec miasta. Nikomu nie znana ulica Kruszwicka i jej ślepy koniec. Tymczasem… ta niepozorna uliczka dysponuje TAKIM widokiem! Odkryłem go w ramach miejskiej podróży z Martą z bloga „Palcem po mapie, stopą po ziemi”.

Cały spacer opisałem TUTAJ, zaś poniżej kilka słów o tym miejscu:

Intuicyjnie czułem (ktoś kto odkrywa przestrzenie miast od lat, wie o co chodzi), iż na końcu owej ulicy może być interesujący krajobraz. Nie zawiedliśmy się! Mijając ostatnie domy, otworzył się przed nami serio piękny pejzaż. Patrząc przed siebie, zobaczyliśmy opadające łagodnie zielone pole, tory PKM-ki, i za nimi, po części zalesione wzniesienie. Jednak to co najciekawsze, dzieje się po prawej stronie! Cudowny widok na łagodnie opadający zielony teren, Jezioro Wysockie i spory obszar za nim.


Dodatkowo trzymajcie mapkę z lokalizację powyższych miejsc:


Kilka (ważnych) słów na koniec

Dziękuję za wizytę na blogu. Liczę, iż choć jedno z powyższych miejsc Was zaskoczyło i skłoniło do miejskiej podróży.

Zapraszam do zaglądania na 7 zdjęć z Gdańska (klik), gdzie każdego dnia pokazuję Gdańsk oraz na Instagrama –

Odkrywajcie Gdańsk, pokazujcie innym i cieszcie się tym! Pozdrawiam, Cześć!

Idź do oryginalnego materiału