Twórca opublikował niedawno nagranie na temat zjawiska, którego trudno nie zauważyć w mediach społecznościowych. Mowa o turystach, którzy pokazują na krótkich filmach produkty w zagranicznych sklepach spożywczych, a także porównują ceny z tymi w swoich ojczyznach.
REKLAMA
Posłuchaj podcastu
Kto z was też lubi oglądać co mają w sklepach za granicą? Oczywiście nie może się to odbyć bez porównywania cen czy produktów do naszych w Polsce!
- zauważa Damian Tkaczuk w opisie swojego nagrania na Instagramie.
Zobacz wideo Jak zaoszczędzić pieniądze przy planowaniu wakacji?
Dla wielu osób to "ulubiony punkt podróży"
I, jak pisze w dalszej części, zwykle największą sensacją w trakcie takich wypraw do sklepów jest dostrzeżenie na półkach produktów z Polski. Często są to na przykład słodycze, herbaty, produkty mleczne czy kosmetyki.
Nie ma większej dumy narodowej
- stwierdza autor nagrania. Z jego obserwacjami zgodziło się wiele osób, o czym świadczą komentarze pod nagraniem na Instagramie. Wiele osób przyznało także, iż uwielbiają odwiedzać sklepy spożywcze w trakcie zagranicznych wyjazdów.
To mój ulubiony punkt podróży!
Zwiedzanie marketu jest obowiązkowe! Bez tego nie ma wyjazdu.
Każdy wyjazd zaczyna się wycieczką do sklepu spożywczego
- możemy przeczytać w sekcji komentarzy pod nagraniem.
Sklepowe buszowanie to wyraźny trend podróżniczy
Jak wynika z raportu Skyscanner "Trendy w podróżach 2026" sklepowe buszowanie w trakcie zagranicznych wyjazdów to zjawisko, które w najbliższym czasie będzie coraz popularniejsze. Okazuje się, iż aż 63 procent podróżnych z Polski zawsze lub często odwiedza lokalne supermarkety za granicą. Zdaniem twórców raportu, jest to świetny sposób na posmakowanie lokalnego życia w przystępny cenowo i autentyczny sposób.
Czy odwiedzasz sklepy spożywcze w trakcie zagranicznych wyjazdów? Zachęcamy do udziału w sondzie i komentowania artykułu.






