Marynarki to świetny element garderoby, który spokojnie można nazwać bazowym. Sprawdzają się zarówno na formalne okazje, jak i w codziennych miejskich stylizacjach. Szczególnie dobrze wyglądają jako odzienie wierzchnie - pasują praktycznie do wszystkiego. To elegancki styl, który idealnie podkreśla urodę 60-tek.
Pastelowe kolory zostają w modzie. Ta marynarka z Lidla urzeka od pierwszego wejrzenia
Marynarka w złamanej bieli sprawdzi się o każdej porze roku - jej uniwersalny kolor pasuje zarówno do wiosennych, letnich, jak i jesiennych stylizacji. W połączeniu z sukienką lub garniturowymi spodniami prezentuje się formalnie, a w zestawie z prostymi szortami nabiera luźnego, miejskiego charakteru.

Dostępne są jeszcze dwie inne wersje kolorystyczne - zielona i granatowa, więc każda 60-tka znajdzie tu coś dla siebie. Za taką perełkę z dodatkiem wiskozy i elastanu zapłacimy 69,90 zł, a wygląda tak szykownie, iż nikt nie uwierzy, iż stylizacja kosztowała tak niewiele. Krój jest prosty, lekko oversizowy, dzięki czemu marynarka pasuje do każdego typu sylwetki.
Czytaj też: Kobiety po 60-tce ją pokochają – ukrywa brzuch i wysmukla sylwetkę. W Lidlu kupisz ją za 25 zł
Róż w najelegantszym wydaniu - kobiety w Nowym Jorku oszalały na jego punkcie
Alternatywą dla klasycznych, stonowanych marynarek jest dodanie odrobiny koloru. A nic nie podkreśla kobiecości tak, jak pudrowy róż. w okresie przejściowym lato-jesień będzie idealnym pożegnaniem ciepłych dni i zdominuje miejskie ulice. Dla 60-tek to strzał w dziesiątkę - rozjaśnia stylizacje, dodaje energii i pięknie podkreśla naturalną karnację.
To znalezisko z Sinsay jest naprawdę wyjątkowe - niedrogie, w świetnym kroju i w przepięknym odcieniu różu. Każda 60-tka, która ją przymierzy, zapomni o czarnych marynarkach. Żakiet ma klasyczne guziki i szerokie klapy, a kosztuje jedynie 79,99 zł.