Cieńsze, przerzedzone włosy ciężko utrzymać w skręcie i u dojrzałych kobiet często naturalnie się prostują. Ten produkt 60-latki chętnie schowają do torebki - w 30 sekund poprawi fryzurę, niezależnie od tego, dokąd się wybiorą.
Ta mgiełka to szybki ratunek dla fryzury - piękny skręt w mig
Anwen stworzył prawdziwe, pomysłowe cudo, o którym wiele kobiet mogło jeszcze nie słyszeć. Moja mama uwielbia kręcone włosy i odkąd zaczęła używać tej mgiełki, już nie narzeka, iż jej fryzura gwałtownie traci kształt. W Rossmannie można ją teraz kupić w promocji za 19,99 zł (wcześniej kosztowała 29,99 zł), więc oszczędność 10 zł na kosmetyku to naprawdę sporo.

Mgiełkę można schować do torebki i przy okazji wizyty w łazience spryskać nią włosy w miejscach, gdzie zależy nam na mocniejszym skręcie. To znacznie lepsza alternatywa dla lakieru do włosów - nie usztywnia ich, a podkreśla naturalny skręt i sprawia, iż wyglądają świeżo, jak po wizycie u fryzjera. Skład oparty na naturalnych komponentach potrafi zdziałać cuda.
Efekt tafli na włosach? Tę mgiełkę pokochają posiadaczki prostych włosów
Jeśli jednak preferujesz poukładaną, gładką fryzurę, to sięgnij po mgiełkę marki Neboa. Została stworzona z myślą o lśniących włosach bez choćby jednego odstającego kosmyka. Stosowanie jest równie proste - wystarczy spryskać nią włosy, a choćby skórę głowy, by uzyskać efekt naturalnego wygładzenia i pięknego połysku.

Mgiełka dodatkowo niweluje elektryzowanie się włosów, co zimą jest bardzo praktyczną opcją. Jest poręczna, ma wygodną pompkę i bez problemu zmieści się w torebce - zdecydowanie warto znaleźć dla niej miejsce.