24-letni piłkarz zmarł po powrocie z Zanzibaru. Polscy lekarze odmówili podstawowych testów

podroze.onet.pl 4 godzin temu
24-letni Olek zmarł niedługo po powrocie z Zanzibaru. Lekarze bez wykonania odpowiednich badań wykluczyli malarię. Zrobili to, mimo iż pacjent i jego rodzina od początku kilka razy wspominali o wakacjach w egzotycznym miejscu i sugerowali chorobę tropikalną. Miesiąc po tragedii rodzina zmarłego otrzymała ostateczne wyniki testów, z których wynika, iż powodem śmierci było zakażenie malarią. Dyrekcja szpitala w rozmowie z reporterką "Uwagi!" Agnieszką Madejską twierdzi, iż pacjent za późno poinformował o pobycie w tropikalnym miejscu.
Idź do oryginalnego materiału