Odwieczny cykl — rodzina, praca, obowiązki domowe — prędzej czy później staje się męczący. I właśnie wtedy wielu z nas zaczyna szukać sposobu na oderwanie się od codziennej rutyny. Niektórzy zaczynają wędzić kiełbasę lub uprawiać truskawki, a inni w wieku 40 lat po raz pierwszy wsiadają na rower. Tak właśnie stało się z bohaterami naszego artykułu.