[+18] Uzależnienie od seksu wśród homoseksualistów

zycierodzina.pl 3 tygodni temu

UWAGA: TREŚCI +18! Środowisko homoseksualistów cechuje się rozwiązłością seksualną. Wielu partnerów, seks bez zabezpieczeń, bez informowania partnera o zarażeniu wirusem HIV. Do tego poszukiwanie coraz mocniejszych i coraz bardziej oryginalnych doznań. Czy geje mają swoją „kulturę”, czy to po prostu uzależnienie od seksu?

Wielu partnerów

Najwyższy stopień rozwiązłości wśród gejów opisał J. Satinover (1996). Badał on 111 gejów zarażonych wirusem HIV. Aż 93% z nich miało ponad 929 partnerów seksualnych. Za to mniej niż 6% z nich informowało partnerów o zakażeniu.

Z czego wynika ta wielość partnerów? Jest to swego rodzaju dodatkowe podniecenie, można powiedzieć przypływ adrenaliny. Uprawiać seks bez zabezpieczeń, nie mówiąc o tym, iż jest się nosicielem śmiertelnego wirusa. Czasami sytuacja jest odwrotna. Zdrowy partner seksualny wie, iż uprawia seks z nosicielem i celowo ryzykuje zarażenie. zwykle dochodzi tu także zażywanie mocnych narkotyków.

Seksualność obsesyjno-kompulsywna

Inaczej mówiąc: seksualność poza kontrolą, uzależnienie od seksu, hiperseksualność. Jest to zwiększony poziom zachowań seksualnych. Częściej, ostrzej, z wieloma. Skąd bierze się taki styl życia? Jak podaje Brooke (2009, s. 35), jest to pewien mechanizm redukcji napięcia, występujący przy wielu, jeżeli nie przy wszystkich rodzajach uzależnień. Łączy on zaprzeczenie, racjonalizację i stopniową dewastację życia. Podobnie sytuacja wygląda u narkomanów. Najpierw zaczynają od lekkich narkotyków, wmawiają sobie, iż kontrolują sytuację i mogą w każdej chwili z tym skończyć. Potem sięgają po coraz to mocniejsze specyfiki, bo organizm domaga się więcej. Aż w końcu kompletnie nie kontrolują samych siebie, wezmą wszystko, co może „dać kopa”, choćby jeżeli wiedzą, iż potem obudzą się w jakiejś spelunie, pokryci własnymi wymiocinami.

Podobny jest mechanizm uzależnień seksualnych. Najpierw jeden partner. Potem kilku następnych. Potem ktoś obcy, tak dla przygody. Następnie orgia. I seks bez zabezpieczeń. W końcu stosunek z osobą zarażoną wirusem HIV. Częściej, ostrzej, z wieloma.

Uzależnienie od seksu i gwałty na dzieciach

Wśród homoseksualistów zdarzają się przypadki tak destrukcyjnego uzależnienia od seksu, iż partnerzy przestają wystarczać. Już nie daje się zaspokoić od dawna wypaczonego głodu seksualnego, bo trzeba nowych bodźców. I wtedy zaczyna się pedofilia. Wiele razy opisywaliśmy przypadki gejów, którzy gwałcili dzieci, nierzadko po prostu adoptowane. Od młodych nastolatków po miesięczne niemowlęta. Zepsucie seksualne i moralne bywa tak wielkie, iż dla uzależnionego nie ma już różnicy, czy uprawia seks ze swoim rówieśnikiem, czy gwałci dziecko. Dla niego to po prostu narkotykowy głód. Homoseksualny głód.

Tekst: Mikołaj Brzyski

Idź do oryginalnego materiału