Rozrzucone na podłodze skarpetki, nieposłane łóżko, włosy w łazience — być może to właśnie z powodu sprzątania najczęściej kłócimy się z najbliższymi. Najpierw z rodzicami, potem z partnerami. Ale tak naprawdę każdy z nas inaczej pojmuje czystość. Niektórym wystarczy, iż brud nie przykleja się do stóp, podczas gdy inni nie mogą znieść ani jednej plamki czy okruszka.