Od dawna chciałam napisać post o paznokciach i ich pielęgnacji , są dla mnie dość ważnym szczegółem w naszym kobiecym wyglądzie.
Pewnie jak większość z Was uwielbiam je malować ,piłować , nadwać różne kształty , wymyślać wzorki , a najbardziej kupować lakiery ! :)
Ale ! Co zrobić gdy natura obdarzyła nas łamliwymi , rozdwajającymi się , kruchymi paznokciami ?
Moim wybawieniem była dobrze każdej z Was znana odżywka 8w1 firmy Eveline.
Odżywki zaczęłam używać w wakacje 2013 roku .Nie zastosowałam sie do żadnej z porad znajdujących sie na opakowaniu (a propos liczby warst i częstotliwości nakładania). Odżywkę stosowałam zaraz przed pomalowaniem paznokcia lakierem ( jedną warstwę) . Służyła mi po prostu jako podkład :) I tak co tydzień. przez ponad 2 lata, aż do dziś . Efekty działania 8w1 bardzo pozytywnie mnie zaskoczyły . Już po miesiącu cieszyłam się długimi i mocnymi paznokciami. Teraz większość osób z niedowierzaniem pyta czy to na prawdę moje naturalne pazokcie :)
Są jednak przeciwniczki odżywki 8w1 . Głównym sprawcą jest składnik zwany formaldehyd inaczej aldehyd mrówkowy. Składnik ten jest bardzo mocnym konserwantem, który może zadziałać w dwojaki sposób na paznokcie. W internecie jest pełno postów oraz zdjęć jak odżywka poniszczyła dziewczynom płytki paznokciowe . Zerknijcie.
Jestem interesująca czy używacie Eveline 8w1 i jakie jest Wasze zdanie ?
A teraz chwila na pochwalanie się jaki rezuatat osiągnęłam z tą odżywką:)
Dodam iż nigdy nie byłam u kosmetyczki ani u manikiurzystki
Na czas świąt postawiłam sobie wyzwanie ! A mnianowicie wymyśliłam ,że zaryzykuje i spróbuje zrobić sobie 'świąteczne paznokcie' Inspiracje zaczerpnęłam z tego maniuciuru
Efekt wyszedł jak wyszedł, ale ważne iż jakoś to wyglądało :)
Pozdrawiam i zachęcam do komentowania ! :)
