11 hitowych polskich kosmetyków na lato (i nie tylko)

kupujepolskieprodukty.pl 2 miesięcy temu
Lato to czas, w którym nasza skóra i włosy potrzebują szczególnej troski. Gorące słońce, wiatr, sól morska, częste kąpiele w chlorowanej wodzie lub w naturalnych akwenach – to wszystko może negatywnie wpływać na stan naszego ciała. Nie można też zapomnieć o częstszej ekspozycji na promieniowanie słoneczne, które zwiększa ryzyku rozwoju raka skóry i przyspiesza proces fotostarzenia.

Na szczęście polski rynek kosmetyczny oferuje szeroką gamę produktów, które pomogą nam przetrwać choćby najbardziej upalne dni. W tym wpisie przedstawiam 11 hitowych polskich kosmetyków na lato, które warto mieć w swojej kosmetyczce. Są to produkty, które nie tylko zapewnią odpowiednią ochronę i pielęgnację podczas letnich miesięcy, ale sprawdzą się również podczas pozostałych pór roku. Większość z nich przetestowałam na własnej skórze!

11 HITOWYCH POLSKICH KOSMETYKÓW NA LATO (I NIE TYLKO)

1. Mgiełka ochronna na makijaż SPF50+ / 2. Maść regenerująca / 3. Krem do twarzy SPF50 /
4. Balsam do demakijażu / 5. Pianka łagodząca podrażnienia / 6. Dezodorant w kremie / 7. Balsam rozświetlający do ciała / 8. Stick ochronny SPF50+ / 9. Pomadka SPF30 /
10. Ochronny krem do rąk SPF30 / 11. Rozświetlający krem do twarzy i ciała


1. MGIEŁKA OCHRONNA NA MAKIJAŻ SPF50+ (CLOCHEE)
Aby zachować odpowiedni poziom ochrony skóry przed promieniowaniem, niezwykle ważna jest kilkukrotna reaplikacja kremu z filtrem w ciągu dnia, ale - jak wiadomo - teoria teorią, a życie życiem. Nie jest to łatwe, gdy jesteś w pełnym makijażu w pracy lub w innej sytuacji. Z myślą o wygodnej, szybkiej, dyskretnej i higienicznej reaplikacji moja ukochana polska marka kosmetyczna opracowała transparentną mgiełkę ochronną na makijaż SPF50+! Tegoroczna nowość od Clochee to produkt do stosowania przez cały rok na każdy, który skutecznie odnawia poziom zabezpieczenia skóry przed szkodliwym promieniowaniem. Mgiełka zawiera sześć ochronnych filtrów UV i zapewnia bardzo wysoką ochronę przed promieniowaniem UVB/UVA. Dodatkowo - dzięki zawartości pudru z tapioki - delikatnie matuje skórę, pochłaniając nadmiar sebum. Producent obiecuje też, iż "zapewnia naturalny wygląd skóry i rozprasza światło optycznie minimalizując widoczność porów i załamań skóry, tworząc na skórze efekt soft-focus". Olej ze słodkich migdałów poprawia poziom nawilżenia, widocznie wygładza skórę, a witamina E zmniejsza działanie wolnych rodników, opóźnia procesy starzenie się skóry i również działa nawilżająco. Aplikacja mgiełki jest banalnie prosta - zamykasz oczy, wciągasz usta i rozpylasz preparat na twarz z odległości kilkunastu centymetrów. Testuję go od kilku dni i jestem nim zachwycona; przypomina po prostu pudeł w sprayu. Nie powoduje uczucia tłustości na skórze, nie zostawia śladów. Dodatkowo ma przepiękny kokosowy zapach (bardzo bym chciała, żeby Clochee opracowało balsam do ciała o identycznym aromacie). Malutka, poręczna butelka zmieści się do każdej torebki czy w podręcznej kosmetyczki, więc można ją mieć zawsze przy sobie. Jestem pewna, iż ten produkt na stałe wpisze się w moją (i nie tylko w moją) codzienną rutynę pielęgnacyjną i ochronną! / Kliknij i zobacz produkt na Ceneo

Mgiełka ochronna na makijaż SPF50+ to nie jedyna tegoroczna nowość od Clochee chroniąca skórę przed promieniowaniem UVB/UVA. Zobacz także nawilżający krem przeciwzmarszczkowy na dzień FILLER SPF50, nawilżający krem antyoksydacyjny na dzień FILLER SPF30 (całoroczny krem z ochroną UV), całoroczny SPF 50 Hero krem protektor nawilżenie oraz SPF30 Agent krem protektor wygładzenie. Polecam Twojej uwadze również matujący krem SPF50 oraz rozświetlający krem SPF30 z linii Simply Organic.

2. MAŚĆ AARKADA (AARKADA)
Masz suche, popękane pięty? Używaj tej maści regularnie, a Twoje problemy znikną! Ten preparat poleciła mi rok temu pedicurzystka, która stosuje go u swoich klientów na zakończenie zabiegu; ulotki kremu widziałam niedawno w jednym z poznańskich salonów kosmetycznych. Zdecydowałam się go zamówić i to był strzał w dziesiątkę - żaden krem do stóp (a przetestowałam ich sporo) tak długotrwale nie wygładza skóry moich stóp :) Jeśli chcesz przez cały rok cieszyć się gładkimi, wypielęgnowanymi stopami, musisz koniecznie wypróbować tę maść! Efekt jest niemal natychmiastowy - od pierwszego zastosowania! Firma AARKADA specjalizuje się w produkcji kosmetyków do pielęgnacji rąk, stóp oraz paznokci - zarówno do użytku profesjonalnego w gabinetach kosmetycznych, jak i do użytku domowego. Maść to prawdziwy sztos - intensywnie regeneruje, nawilża i natłuszcza skórę, a to dzięki zawartości oleju migdałowego, lanoliny, wazeliny i kolagenu. Olejek herbaciany i olejek z oregano działają antyseptycznie, grzybobójczo i przeciwko chorobotwórczym drobnoustrojom. Maść jest bardzo wydajna - słoiczek starczy Ci na kilka miesięcy codziennego stosowania (a wystarczy nałożyć niewielką ilość). Niestety według mnie dość długo się wchłania, dlatego stosuję ją na noc pod skarpetki. Niektórym osobom może też nie odpowiadać dość intensywny, ziołowy zapach, za który odpowiadają wspomniane naturalne olejki w składzie. Choć maść AARKADA to przede wszystkim kosmetyk podologiczny, to doskonale sprawdza się również na łokciach, kolanach, dłoniach i wszystkich tych miejscach, które są narażone na przesuszenie czy pękanie. Chwalą go również osoby z AZS. Polecam! / Kliknij i zobacz produkt na Ceneo

3. KREM SPF50 (ROUTINES)
Znalezienie idealnego kremu z filtrami do twarzy nie jest łatwym zadaniem - trzeba testować różne kosmetyki i mieć jeszcze trochę szczęścia. Ja w końcu trafiłam na swój ideał! Tegoroczna nowość - krem SPF50 ROUTINES polskiej firmy Alkmie - w stu procentach spełnia moje wymagania co do takiego preparatu! Cudownie się rozprowadza po skórze (ma lekką konsystencję), błyskawicznie się wchłania, nie bieli, nie zapycha, a dodatkowo odżywia oraz nawilża cerę - no i ma piękny, acz bardzo delikatny zapach! Szukałam kremu do codziennego stosowania, który by jednocześnie pielęgnował skórę i zapewniał wysoką ochroną przeciwsłoneczną - preparat ROUTINES jest naprawdę fantastyczny! W swoim składzie ma bezpieczne dla skóry i środowiska organiczne filtry UV. Aktywny składnik Soliberine® NAT, pozyskiwany z kwiatu Buddleja officinalis, chroni skórę przed niebieskim światłem emitowanym przez urządzenia cyfrowe. Sole PCA i trehaloza utrzymują wysoki poziom nawilżenia skóry oraz chronią przed uszkodzeniami wywołanymi promieniowaniem UV. Stacjonarnie KREM SPF50 ROUTINES by Alkmie kupisz w wybranych sklepach sieci Rossmann. / Kliknij i zobacz produkt w Rossmannie

4. BALSAM DO DEMAKIJAŻU ALOESOVE PINK (SYLVECO)
Szukasz kosmetyku do zmywania kremów z filtrami UV? Sięgnij po tegoroczną nowość od Sylveco: balsam do olejowego demakijażu każdego typu cery! Nie byłam przekonana do tego rodzaju kosmetyków oczyszczających, ale już po pierwszym użyciu balsamu ALOESOVE PINK zmieniłam zdanie i totalnie się w nim zakochałam! Balsam pod wpływem ciepła się topi się do konsystencji olejku, a w trakcie aplikacji zmienia się w mleczną emulsję. Błyskawicznie rozpuszcza zanieczyszczenia i makijaż (maskarę, pomadkę, podkład, cienie do powiek, kredki do brwi). Ma cudowny kokosowy zapach! Skóra po jego zastosowaniu jest odświeżona i gotowa do dalszych etapów pielęgnacyjnych, a dodatkowo - przyjemnie gładka i nawilżona; jest to zasługa obecnego w składzie balsamu kompleksu AHAG, łączącego ekstrakty z aloesu, miłorzębu japońskiego, hibiskusa oraz olej z nasion amarantusa. Prebiotyki z roślinnych komórek macierzystych (granatu i bawełny) zapewniają zaawansowaną ochronę mikroflorę skóry na twarzy i chronią jej komórki przed stresem fotooksydacyjnym. Ten balsam to zdecydowanie moja miłość od pierwszego użycia i wiem, iż będę do niego regularnie wracać po wykorzystaniu pierwszego opakowania. / Kliknij i zobacz produkt na Ceneo

W serii ALOESOVE PINK czeka na Ciebie również balsam do ust SPF30, serum do twarzy SPF30 oraz krem nawilżający do twarzy na dzień SPF30. Kilka tygodni temu do sprzedaży w kanale aptecznym (i w oficjalnym sklepie internetowym Sylveco) trafiły produkty z linii DERMO - wśród nich znajdziesz krem uszczelniający naczynka na dzień SPF50, krem rozjaśniający do twarzy na dzień SPF50, krem wygładzając do twarzy na dzień SPF50 oraz nawilżający krem do twarzy na dzień SPF50.

5. PIANKA ŁAGODZĄCA PODRAŻNIENIA CHITONE CARE (CHITONE)
Czy jeden kosmetyk może przynieść ulgę po kąpielach słonecznych, poparzeniach, ugryzieniach owadów, podrażnieniach po goleniu oraz w przypadku nadmiernej suchości skóry - i mieć tylko 4 składniki w swoim składzie? Może - i jest nim naturalna pianka łagodząca CHITONE CARE! Zawarty w piance innowacyjny składnik, jakim jest w 100% naturalny hydrożel chitozanu tworzy na skórze warstwę ochronną. Działa regeneracyjnie i zabezpiecza skórę przed utratą wody, przez co przeciwdziała jej wysuszeniu. Pianka po wchłonięciu pozostawia pozostawia skórę wygładzoną, ujędrnioną i elastyczną. Mogą ją stosować zarówno dorośli, jak i dzieci. Idealnie sprawdzi się do skóry wrażliwej i wspierania regeneracji podrażnionego naskórka np. po depilacji, opalaniu, reakcjach alergicznych skóry. Pianka doskonale niweluje swędzenie i pieczenie. Hydrożel ChitoVelum® Pro został opatentowany przez Politechnikę Gdańską; więcej na ten temat dowiesz z mojego artykułu, dostępnego pod tym linkiem. Nowością w sprzedaży jest łagodzący krem do twarzy i ciała Soothing Cream o bardziej rozbudowanej formule - zawiera m.in. masło shea, mocznik, olej jojoba, ekstrakt i olejek z lawend oraz olej ze słodkich migdałów. / Kliknij i zobacz produkt na Ceneo

6. DELIKATNY DEZODORANT W KREMIE (MYDLARNIA CZTERY SZPAKI)
Miewam w swoim życiu epizody - pewnie jak każdy z nas - nadmiernej potliwości. Przetestowałam wiele dezodorantów i antyperspirantów, ale działanie żadnego z nich nie było dla mnie satysfakcjonujące. Sytuacja zmieniła się, gdy natrafiłam na Allegro na naturalny dezodorant w kremie z manufaktury kosmetycznej Cztery Szpaki i skusiłam się na jego zakup pod wpływem pozytywnych opinii innych kupujących. To był strzał w dziesiątkę - ten dezodorant jako jedyny przetestowany dotychczas znacznie ogranicza u mnie pocenie i związane z nim nieprzyjemności! Skutecznie pochłania wilgoć, niweluje nieprzyjemny zapach i zapewnia uczucie komfortu, jednak robi to w zgodzie z naturą, nie blokując niezbędnego ciału procesu, jakim jest pocenie. Jest to świetna (i zdrowsza dla skóry) alternatywa dla antyperspirantu. Delikatna wersja bez dodatku sody i kompozycji zapachowej powstała w odpowiedzi na potrzeby wszystkich tych, którzy borykają się z problemem skóry wrażliwej, skłonnej do podrażnień i alergii; w sprzedaży oczywiście różne wersje zapachowe, m.in. Leśna Róża (nowość, którą muszę wypróbować!), Eukaliptus Cytrynowy, Truskawka i Werbena czy Mandarynka. Kosmetyk jest niezwykle wydajny - słoiczek starcza na ok. 4 miesiące użytkowania. Po moich testach regularnie zaczął używać go też mój mąż i od tego czasu nie kupuje żadnego innego. / Kliknij i zobacz produkt na Ceneo

7. BALSAM ROZŚWIETLAJĄCY DO CIAŁA GLOW BODY BALM (CLOCHEE)
Lubisz naturalny efekt glow na skórze? Sięgnij po genialny balsam rozświetlający do ciała z drobinkami złota od Clochee! Jest rewelacyjny i przepięknie rozświetla skórę - a przy tym cudownie pachnie! W jego składzie znalazła się erytruloza - substancja o działaniu samoopalającym oraz ekstrakt z bursztynu poprawiający koloryt skóry i działający antyoksydacyjnie. Produkt zawiera także olej z orzechów włoskich, który wygładza i nawilża skórę oraz wzmacnia jej barierę ochronną. Obecny w balsamie ekstrakt z bambusa uelastycznia skórę oraz wspomaga działanie antyoksydacyjne. Z kolei dodatek złotej miki odpowiada za rozświetlenie skóry, nadając jej zdrowy blask. Balsam można stosować przez cały rok niezależnie od rodzaju skóry. Efektownie wygląda na dekolcie ;) Jest wydajny, nie trzeba go stosować w dużych ilościach, by uzyskać subtelny efekt opalonej i rozświetlonej cery. Nie brudzi ubrań. To jest zdecydowanie mój hitowy produkt rozświetlający na wielkie wyjścia! / Kliknij i zobacz produkt na Ceneo

8. OCHRONNY STICK SPF50+ (FLOSLEK)
Krem przeciwsłoneczny w postaci wygodnego w użyciu sztyftu warto mieć latem zawsze przy sobie! Wodoodporny stick Floslek z linii SUN CARE DERMA został opracowany z myślą o punktowej ochronie tych obszarów skóry, które są szczególnie narażone na ekspozycję słoneczną - jak nos, uszy, kark, a także do ochrony blizn, znamion czy tatuaży. Dzięki niemu w szybki i higieniczny sposób zabezpieczysz wybrane partie ciała lub reaplikujesz SPF. Stosowałam go w ubiegłoroczne lato i sprawdził się doskonale! Nie klei się, nie bieli, gwałtownie się wchłania, a do tego pielęgnuje i nawilża skórę - dzięki obecności w składzie masła kakaowego, masła mango i witaminy E. Zdarzało mi się smarować nim twarze dzieci, które nie przepadają za rozsmarowywaniem na buzi tłustych balsamów, sprejów czy lejących się kremów SPF. Tę formułę tolerują ;) Opakowanie z wygodnym aplikatorem ułatwia rozprowadzenie produktu bez "brudzenia dłoni", co jeszcze szczególnie cenne, gdy masz ręce oblepione piaskiem lub po prostu brudne. Ochronny STICK SUN CARE DERMA doskonale sprawdzi się również w warunkach zimowych, na przykład na stoku. / Kliknij i zobacz produkt na Ceneo

9. POMADKA SPF30 (FLOSLEK)
Pomadka do ust z filtrami przeciwsłonecznymi to od kilku lat mój must have - zawsze mam ją przy sobie i oczywiście regularnie jej używam przez cały rok. W tym sezonie - tak jak w poprzednim - zdecydowałam się na markę Floslek i ochronną pomadkę z filtrem SPF30 z linii SUN CARE DERMA. Jest to wegańska pomadka z olejem migdałowym, masłem shea, masłem mango i witaminą E do pielęgnacji i kompleksowej ochrony skóry ust - nie tylko przed słońcem, ale również przed wiatrem czy niskimi temperaturami. Świetnie nawilża i przynosi szybką poprawę w przypadku spierzchniętej, przesuszonej skóry. Nie pozostawia białych śladów na wargach, można ją też stosować jako bazę pod pomadkę. Ma delikatny zapach. Układ trzech filtrów UVA i UVB zapewnia wysoką ochronę przed szkodliwym działaniem promieni słonecznych. / Kliknij i zobacz produkt na Ceneo

10. OCHRONNY KREM DO RĄK SPF30 (BASICLAB)
Kremy do rąk z ochroną SPF z roku na rok zyskują na popularności - i słusznie, ponieważ dłonie są jedną z najbardziej eksponowanych części ciała na promieniowanie UV (podczas codziennych czynności na zewnątrz czy choćby w trakcie prowadzenia samochodu). choćby stosunkowo krótkotrwała ekspozycja na promieniowanie UV może prowadzić do powstawania przebarwień i plam na skórze dłoni oraz przyspieszyć proces starzenia. Dla osób, które chcą zabezpieczyć swoje dłonie marka BasicLab opracowała fantastyczny krem przeznaczony do codziennej ochrony dłoni przed fotostarzeniem. Zastosowane w nim organiczne filtry nowej generacji gwarantują wysoką fotostabilność i szerokie spektrum ochrony przed promieniowaniem UVA, UVB, HEV (światłem niebieskim) i IR (światłem podczerwonym). Produkt chroni przed promieniowaniem emitowanym przez lampy do manicure. Formuła kremu została uzupełniona również o fotostabilną witaminę C, Karnozynę 2.0 oraz witaminę E, czyli potrójną dawkę silnych antyoksydantów, chroniących komórki skóry przed przedwczesnym starzeniem spowodowanym działaniem wolnych rodników. Jak zapewnia producent, krem dodatkowo nawilża i wygładza skórę dłoni, wyrównuje koloryt, rozjaśnia przebarwienia i wspiera regenerację naskórka. gwałtownie się wchłania i nie pozostawia lepiej warstwy. W Internecie można przeczytać dużo pozytywnych recenzji o nim. Doceniają go szczególnie te kobiety, które często wykonują manicure przy użyciu lamp UV. Ja już czekam na swój egzemplarz do przetestowania! / Kliknij i zobacz produkt na Ceneo

BasicLab opracowało całą serię dermokosmetyków chroniących skórę twarzy i ciała przed promieniowaniem UV. W linii PROTECTICUS znajdziesz m.in. bestsellerowy krem do twarzy dermatologiczny krem ochronny SPF50+ PPD46,6 Prewencja i Antyoksydacja o lekkiej formule, przeznaczony do skór normalnych oraz suchych i bardzo suchych, a także lekką emulsję do ciała SPF50+ PA++++ oraz kosmetyki łagodzący skutki nadmiernej ekspozycji na promienie słoneczne.

11. ROZŚWIETLAJĄCY ZŁOCISTY KREM DO TWARZY I CIAŁA COCONUT SHINE (LIRENE)
Kiedy MUA nałożyła na mój dekolt ten krem przed dużą rodzinną uroczystością, byłam pewna, iż kosztuje krocie i absolutnie nie sądziłam, iż jest made in Poland; byłam bardzo zaskoczona, gdy powiedziałam się, iż to produkt od polskiej marki Lirene! Musisz mi uwierzyć, iż jest to fantastyczny rozświetlacz za grosze, pod którego wrażeniem jest rzesza internautek (wystarczy poczytać dostępne w Internecie opinie na jego temat)! Mineralne pigmenty odbijają światło i nadają skórze promiennego blasku. Dodatkowo krem wyrównuje koloryt, wygładza oraz kamufluje niedoskonałości. Zawarta w jego składzie organiczna woda kokosowa zapobiega utracie wody z naskórka, przenika w głębsze warstwy skóry zapewniając jej optymalne nawilżenie i pielęgnację. Doskonale sprawdzi się w połączeniu z podkładem lub zamiast niego! Formuła kosmetyku jest wegańska; skład w 90% oparty jest na składnikach pochodzenia naturalnego. Krem przepięknie mieni się na skórze i przepięknie podbija opaleniznę. Jestem pewna, iż będziesz z niego zadowolona! / Kliknij i zobacz produkt na Ceneo

***

Jestem bardzo ciekawa, czy znasz powyższe kosmetyki - daj znać w komentarzu! A może chciałabyś dodać do tej listy jakieś inne propozycje, na przykład balsamy czy peelingi do ciała? Czekam na Twoje polecajki!


Niektóre linki w przeglądzie to linki afiliacyjne. jeżeli za ich pośrednictwem dokonasz zakupu, otrzymam z tego tytułu niewielką prowizję, która nie wpływa na cenę produktu.
Idź do oryginalnego materiału