10 lat Energylandii. Nikomu dotąd nie udało powtórzyć się jej sukcesu

angora24.pl 2 miesięcy temu

W polu pod Zatorem zbudował go Marek Goczał. Podróżnym jadącym (…) drogą krajową nr 44 Kraków – Oświęcim ukazują się sięgające nieba konstrukcje – ogromne rollercoastery i kolejki górskie. To niewielkie miasto, leżące w zachodniej Małopolsce pomiędzy Krakowem, Katowicami a Bielsko-Białą, co roku odwiedzają miliony turystów. Nie tylko z Polski. Ściągają tu spragnione wrażeń rodziny z Czech, Niemiec, Słowacji, a choćby Włoch. Energylandia powstała w 2014 roku, ale jej historia zaczęła się o wiele wcześniej w podkrakowskich Przytkowicach.

Właściciele znajdującego się tam kultowego klubu muzycznego Energy2000, Agata i Marek Goczałowie, odwiedzili kiedyś jednego z partnerów biznesowych, który mieszkał nad jeziorem Garda we Włoszech. Kiedy wybrali się razem ze swoimi dziećmi do słynnego parku rozrywki Gardaland, te zachwycone zapytały, dlaczego w Polsce nie ma takiego miejsca. Ziarno zostało zasiane. Biznesmen zaczął szukać pieniędzy i miejsca. Zdobył dotację z Unii, która pokryła prawie 70 proc. kosztów budowy, działkę upatrzył w powiecie oświęcimskim. Miała powierzchnię 26 hektarów, a wokół znajdowały się niezabudowane tereny, które można było później dokupić w przypadku rozwoju parku. W Zatorze działał już jeden park rozrywki – Zatorland, ale skupiał się na dinozaurach i mitologii. Właściciele obu firm zdecydowali, iż nie będą z sobą konkurować, tylko prezentować uzupełniającą się ofertę.

Park z początku nie wyglądał imponująco, jednak z każdym rokiem przybywały mu nowe atrakcje. Najpierw była Bajkolandia dla maluchów, później dołączyły do niej: strefa familijna – dla starszych dzieci, strefa ekstremalna – dla odważnych, Smoczy Gród z kolejką górską wysoką na 60 metrów, Aqualantis z rollercoasterem osiągającym prędkość 100 km/godz., Water Park z basenami oraz pastelowa, cukierkowa Sweet Valley. Dla osób, które lubią spokojniejsze rozrywki, Energylandia przygotowała niesamowite przedstawienia. Pokazy akrobatów, zespołów tanecznych, iluzjonistów, fire show i pokazy kaskaderskie.

Wielu Polaków próbowało stworzyć coś tak imponującego, ale udało się to tylko rodzinie Goczałów. W biznes zaangażował się również brat Marka, jego żona i dwoje dorosłych już dziś dzieci. W 2021 roku ich dzieło zdobyło tytuł najlepszego parku rozrywki w Europie Środkowej i Wschodniej.

Idź do oryginalnego materiału