Największe oblężenie przeżywają Kudowa-Zdrój i Kłodzko, gdzie weekendowe zakupy stają się prawdziwym maratonem. Parkingi przed dyskontami zapełniają się autami na zagranicznych blachach, a na targowisku trudno znaleźć choćby ciut wolnego miejsca. Moda na zakupy w Polsce wciąż nabiera rozpędu. Dziś to już nie tylko spontaniczne wypady, ale także całe zorganizowane wycieczki, które ruszają o świcie w kierunku naszych sklepów. Co wpada do koszyków zakupowych turystów? Lista jest długa i coraz bardziej różnorodna.
REKLAMA
Zobacz wideo Jak targować się w Marrakeszu?
Co Czesi kupują w polskich sklepach? Sklepowe wózki wypełniają po same brzegi
Czesi przyjeżdżają do nas przede wszystkim po świeżą żywność. Mięso, wędliny i nabiał to absolutne hity w ich zakupowych koszykach. Jak zarzekają się konsumenci, nie dość, iż są lepszej jakości, to jeszcze kosztują znacznie mniej.
Polskie parówki czy kiełbasy smakują jak za dawnych lat (...) Nie mają tak wielu E i nie pękają po podgrzaniu jak nasze
- mówiła w rozmowie z medium.cz mieszkanka Frydku-Mistku. Do tego dochodzi nabiał, szczególnie sery i jogurty, które zdaniem naszych południowych sąsiadów są smaczniejsze i tańsze niż w ich sklepach. Popularnością cieszą się także świeże warzywa i owoce, od ziemniaków i cebuli po jagody czy jabłka.
Na targowiskach można spotkać Czechów, którzy pakują do bagażników papier toaletowy, ręczniki czy środki czystości. Sprzedawczynie, Anna i Joanna z Kudowy-Zdroju opowiadały "Faktowi", iż często kupują całe kartony detergentów i hurtowe ilości papieru.
40 rolek u nas kosztuje około 30 zł, a u nich 10 rolek tyle samo. To jest różnica
- wyjaśniły. Nie brakuje też łowców polskich słodyczy. Tabliczki czekolady za kilka złotych i domowe wypieki z lokalnych piekarni cieszą się ogromnym uznaniem. W grę wchodzą także produkty mniej oczywiste, od marynowanych specjałów po pasty grzybowe, których w czeskich sklepach po prostu nie ma.
Taki ruch zakupowy nie pozostaje jednak bez wpływu na życie mieszkańców przygranicznych miejscowości. Polacy skarżą się, iż jeżeli nie zrobią sprawunków wcześnie rano, to po południu półki bywają puste i sami muszą jeździć do odleglejszych miejscowości, by kupić produkty na obiad.
Zakupy spożywcze (zdjęcie ilustracyjne)pexels.com/Kampus Production
Nie tylko Czesi. Polskie sklepy przyciągają też innych sąsiadów
Choć to Czesi najczęściej odwiedzają polskie sklepy, nie są jedynymi zagranicznymi klientami. Do Suwałk od lat przyjeżdżają Litwini, którzy zaopatrują się w ubrania, kosmetyki i mięso, często podkreślając, iż różnice cenowe sięgają choćby połowy wartości tego, co płacą u siebie. Bazary w Łęknicy od dawna przyciągają także Niemców. Kiedyś przyjeżdżali tam całymi autokarami, często w ramach zorganizowanych wycieczek z Berlina czy Lipska.
Ponoć w najlepszym okresie niemieccy klienci potrafili wykupić niemal wszystko, nie zwracając większej uwagi na ceny. Teraz sytuacja się zmieniła, bo coraz częściej liczą każde euro, jednak bazar wciąż pozostaje jednym z ich ulubionych miejsc zakupowych. Latem na polskim "Manhattanie" można zobaczyć grupy turystów zza Odry, którzy szukają warzyw, wędlin, taniej odzieży, obuwia czy artykułów gospodarstwa domowego.
Słowacy również postawili na grupowe wyjazdy. W miejscowości Krásnovce lokalne stowarzyszenie emerytów zorganizowało specjalną, przedświąteczną wycieczkę do Krosna. W oficjalnym ogłoszeniu można przeczytać:
Wycieczka odbędzie się 15 października 2025 roku o godz. 6:00 przed lokalną dzwonnicą. Opłata wynosi 10 euro od osoby. Zainteresowani mogą zgłaszać się w urzędzie gminy.
Dlaczego akurat Krosno? Najpewniej ze względu na duży bazar, gdzie można kupić praktycznie wszystko - od świeżych owoców i warzyw po firany czy zasłony. To szczególnie wygodne dla seniorów, którzy w jednym miejscu znajdą pełen zestaw potrzebnych rzeczy. Dla lokalnego handlu to spory zastrzyk gotówki, ale dla mieszkańców bywa kłopotem, bo coraz częściej muszą się liczyć z pustymi półkami czy dłuższymi kolejkami. Jak oceniasz zjawisko zakupowej turystyki do Polski? Zapraszamy do udziału w sondzie oraz do komentowania.
Zachęcamy do zaobserwowania nas w Wiadomościach Google.