Lublin zakorkowany, puby pełne ludzi, w 10 ścisk, iż ledwo można się ruszyć - miasto zaczęło tętnić studenckim życiem. Każdy gdzieś pędzi, załatwia swoje sprawy, a na dworze nasza złota, polska jesień. Łapię głęboki oddech, kieruję twarz w stronę słońca i myślę już czas spełnić swoje marzenia. Nadchodzą duże zmiany, czuję lekki stres, ale wierzę, iż wszystko zmierza w dobrą stronę.
Podobno nie można bać się zmian na lepsze.....
fot.Marcin Studziński
t-shirt | asos, pants | h&m, coat | choies, shoes | converse, shades | ray ban, bag | pull&bear,
watch | danielwellington (na hasło loveandgreatshoes dostaniecie15% zniżki na zakupy)
