Zimowy SOS: Jak dbać o skórę, gdy za oknem mróz?

viva.pl 1 godzina temu

Mroźne powietrze na zewnątrz i suche, ciepłe od kaloryferów w pomieszczeniach to prosta recepta na kłopoty. Cera staje się ściągnięta, przesuszona, zaczerwieniona i nieprzyjemnie wrażliwa. Zamiast wymarzonego glow, mamy szarą, matową i zmęczoną skórę. A ona potrzebuje przede wszystkim jednego: wsparcia dla swojej naturalnej tarczy obronnej.

Poznaj swoją tarczę: bariera hydrolipidowa

Eksperci od pielęgnacji i kosmetolodzy wciąż powtarzają jedno pojęcie-klucz: bariera hydrolipidowa (w skrócie BHL). Co to takiego? Wyobraź sobie, iż twoja skóra to solidny mur z cegieł. Te cegły to komórki skóry (korneocyty). Ale co trzyma je razem? Właśnie "cement" – czyli nasza bariera hydrolipidowa, unikalna mieszanka m.in. ceramidów, kwasów tłuszczowych i cholesterolu.

Zimą mroźny wiatr i suche powietrze uszkadzają barierę, w wyniku czego staje się nieszczelna. Skutki? Cenna woda ucieka z naskórka, a do środka łatwiej wnikają podrażniające czynniki zewnętrzne.

Jak dbać o skórę, gdy za oknem mróz? 3 zasady zimowej pielęgnacji

Filar 1: Delikatne oczyszczanie

Pierwszy grzech zimowej pielęgnacji? Zbyt agresywne mycie. jeżeli po umyciu twarzy czujesz "skrzypiącą" czystość i ściągnięcie, to znak, iż właśnie zdarłaś ze skóry resztki jej ochronnej kołderki.

Zimą zamień mocne, pieniące żele na kremowe emulsje lub łagodne pianki myjące. Szukaj formuł bez SLS/SLES, które domyją skórę, ale pozostawią ją miękką i ukojoną. Myj twarz letnią, nigdy gorącą wodą!

Filar 2: Odbudowa bariery hydrolipidowej

To najważniejszy krok. jeżeli twoja bariera hydrolipidowa jest uszkodzona, żaden inny kosmetyk nie zadziała optymalnie. Dlatego najpierw należy zadbać o jej odbudowę.

I tu na scenę wchodzą ceramidy. To absolutni bohaterowie zimy. Działają jak płynne "spoiwo" , które uszczelnia "mur" naskórka, zatrzymuje nawilżenie w środku i chroni przed czynnikami zewnętrznymi.

Szukaj więc kosmetyków, które działają jak regenerujący kompres. Idealny krem do twarzy BasicLab na zimę to ten, który w składzie ma właśnie trio odbudowujące: ceramidy, kwasy tłuszczowe i cholesterol. Taka formuła realnie odbudowuje barierę, przynosząc natychmiastową ulgę i długofalową ochronę.

Filar 3: Tarcza anty-smog i anty-UV

Wiele z nas chowa kremy z filtrem na dno szafki, gdy tylko słońce przestaje mocno świecić. To błąd! Promieniowanie UV, zwłaszcza UVA odpowiedzialne za starzenie, dociera do nas każdego dnia, przez cały rok – choćby w pochmurny dzień i przez szyby. Co więcej, śnieg potęguje jego działanie, odbijając promienie. Dlatego SPF 50+ to obowiązek także zimą.

Drugim wrogiem jest smog. Zanieczyszczenia powietrza generują wolne rodniki, które przyspieszają starzenie. Dlatego poranne serum z antyoksydantami, np. stabilną witaminą C, to twój najlepszy miejski sojusznik.

Zimowa Zagwozdka: A co z retinolem i kwasami?

Zima to teoretycznie idealny czas na mocne kuracje stymulujące, jak retinoidy czy kwasy. Mniej słońca to mniejsze ryzyko podrażnień.

Jest jednak jedno "ALE".

Nigdy, przenigdy nie wprowadzaj składników aktywnych, gdy twoja bariera hydrolipidowa jest naruszona. To prosta droga do "spalenia" sobie twarzy, silnych podrażnień i uwrażliwienia cery na długie miesiące.

Zasada jest prosta: najpierw odbudowa, potem stymulacja. jeżeli twoja skóra jest sucha i podrażniona, odstaw na chwilę retinol i skup się na ceramidach. Gdy tylko poczujesz, iż wróciła do równowagi, możesz ostrożnie wrócić do stymulacji.

Słuchaj swojej skóry

Zimowa pielęgnacja nie musi być skomplikowana, ale musi być świadoma. Zamiast ślepo podążać za trendami, postaw na fundamenty: łagodne mycie, potężną dawkę ceramidów do odbudowy i codzienną ochronę SPF.

Materiał promocyjny marki BasicLab

Idź do oryginalnego materiału