W polskich salonach odsłonięto cenę kolejnego chińskiego crossovera. Wyposażenie premium za kwotę, którą inni biorą za bieda wersję

wrc.net.pl 3 godzin temu

Salony Omoda & Jaecoo w Polsce przyjmują już zamówienia na kolejnego chińskiego crossovera w ofercie. To Omoda E5, czyli elektryczny wariant Omody 5, która już of kilku miesięcy przekonuje do siebie klientów w naszym kraju. Co ciekawe, producent zdecydował się zaoferować tylko jeden wariant wyposażenia, ale za to jaki.

Ile zapłacimy za chińskiego crossovera na prąd?

Po spalinowych odmianach Omoda 5 oraz Jaecoo 7, marka chińskiego koncernu Chery ogłosiła polski cennik elektrycznego modelu Omoda E5. Kompaktowy crossover z napędem elektrycznym kosztuje 169 900 zł. Patrząc na wyposażenie stawka wydaje się zaskakująco atrakcyjna, zwłaszcza iż także w tym modelu Omoda nie pobiera żadnych dopłat, np. za jeden z 10 kolorów lakieru nadwozia.

graf. materiały prasowe

Trzeba też podkreślić, iż chiński crossover jest jedną z najbezpieczniejszych konstrukcji. Przyznano mu 5 gwiazdek w teście Euro NCAP (ocena Safety Assist 88%, ocena Ochrona dorosłych pasażerów 87%) i ANCAP, bo oprócz bezpiecznej bryły i 7 poduszek powietrznych, mamy tu całą masę systemów asystujących i zapobiegających kolizjom. Na uwagę zasługuje przede wszystkim asystent ruchu poprzecznego podczas cofania z funkcją automatycznego hamowania (RCTA+RCTB). To jak i inne ważne systemy ADAS są już w standardzie, choć do wyboru jest tylko jeden o nazwie Premium.

Komfort dla kierowcy i pasażerów

Pewność podczas parkowania wzmocni prawdopodobnie kamera 540 stopni. Obraz zobaczymy na jednym z dwóch 12,3-calowych ekranów. Możemy sobie z niego puścić muzykę i delektować się nią w 8-głośnikowym systemie audio marki Sony. Możemy też wybrać kolor oświetlenia ambientowego kabiny. Bez żadnych dopłat otrzymamy bezprzewodową, szybką (50W) ładowarkę telefona czy klimatyzację automatyczną z filtrem PM 2.5, a na wspomnianym ekranie możemy ustawić różną temperaturę zarówno dla kierowcy, jak i dla pasażera (w pierwszej chwili rajdowa natura podsunęła mi słowo „pilota”) z przodu.

fot. materiały prasowe

Zwłaszcza o tej porze roku kierowcy docenią podgrzewaną kierownicę, automatyczne wycieraczki i doświetlanie zakrętów. Reflektory w całości wykonano w technologii LED, a podgrzewana przednia szyba to już nie jest tylko domena Forda, ale także Omody. Futurystyczny design potęgują 18-calowe alufelgi i możliwa artystyczna okleina projektu duetu Paprocki i Brzozowski. Na komfort podróży wpłynie też świetne wycieszenie, bo przy 120 km/h szum wiatru słyszalny jest na poziomie tylko 62,9 dB.

Przejdzie 400 km i zasili czajnik lub naładuje laptopa

Omoda E5 wyposażona jest w baterię o pojemności 61 kWh. Silnik elektryczny o mocy 204 KM na przedniej osi rozpędzie crossovera do setki w 7,6 sekundy. Ważniejsze jednak w przypadku takiego auta jest, jak to nazwano, gwarantowany zasięg do 402 km wg WLTP. Dla przedłużenia żywotności baterii szybkie ładowanie odbywa się z mocą do 80 kW. Pozwoli to naładować się w ok. pół godziny z 30 do 80 proc. Co ważne samochód posiada system V2L (Vehicle to Load), czyli zasilimy nim urządzenia elektryczne, np. na kempingu.

Bateria ma gwarancję na 8 lat lub 160 tys. km. Pozostałą część auta objęto 7-letnią gwarancją z limitem 150 tys. km. W przyszłym roku koncern Chery wprowadzi na polski rynek kolejne zelektryfikowane modele. Do portfolio dojdzie elektryczne i hybryda HEV na bazie Jaecoo 5 oraz hybrydy plug-in: Omoda 7, Jaecoo 7 i Omoda 9.

Idź do oryginalnego materiału