Tłusty czwartek 2025. Ile zapłacimy za pączki? Niektóre ceny przyprawiają o zawrót głowy!

infoprzasnysz.com 4 godzin temu

Tłusty czwartek zbliża się wielkimi krokami, a wraz z nim prawdziwe pączkowe szaleństwo. Tradycja zobowiązuje, więc statystyczny Polak pochłonie w tym dniu co najmniej dwa pączki, dostarczając sobie choćby 1000 dodatkowych kalorii.

Choć niektórzy decydują się na domowy wypiek, większość z nas sięgnie po gotowe słodkości z cukierni i dyskontów. A tam czekają nas niemałe niespodzianki. Ceny pączków w 2025 roku ponownie mocno się wahają , od promocyjnych ofert po prawdziwie luksusowe wypieki za kilkadziesiąt złotych za sztukę!

Dla tych, którzy liczą każdy grosz, sieci handlowe przygotowały atrakcyjne promocje. W Biedronce i Lidlu pączki z marmoladą można kupić już za 0,79 zł za sztukę (przy zakupie 6 sztuk). Nieco drożej, bo 0,99 zł za sztukę, kosztować będą pączki Słodka Kraina z cukrem pudrem lub lukrem.

Jednak jeżeli ktoś szuka bardziej wyszukanych doznań kulinarnych, powinien przygotować portfel na prawdziwą próbę wytrzymałości. W renomowanej cukierni „Słodki Słony” Magdy Gessler pączek kosztuje aż 23 zł. To jednak nic w porównaniu z propozycją Kaiser Patisserie, gdzie za jeden Złoty Pączek, pokryty 24-karatowym złotem i wypełniony kremem z szafranem, trzeba zapłacić aż 100 zł! Jak informuje cukiernia, jest to produkt limitowany, dostępny tylko na miejscu, dla tych, którzy chcą sobie pozwolić na chwilę „luksusowej przyjemności”.

Nie każdy chce jednak polować na promocje w dyskontach czy inwestować w złote pączki. Ile zapłacimy w lokalnych cukierniach za klasycznego pączka z marmoladą? Sprawdziliśmy ceny w Przasnyszu:

  • Cukiernia Kaczorek – 3,50 zł
  • Piekarnia Cukiernia Klementynka – 3,10 zł
  • Cukiernia Romanowski – od 4,50 zł za klasycznego pączka do 10 zł za wersję z pistacją
  • Cukiernia Emilia – 3,70 zł
  • Piekarnia-Cukiernia K. Zieliński – 4,79 zł

Widać więc, iż ceny pączków w cukierniach są znacznie wyższe niż w supermarketach, ale wciąż daleko im do luksusowych propozycji za dziesiątki złotych.

Skąd takie różnice w cenach? Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi zauważa, iż koszty produkcji pączków przez cały czas są wysokie. Mąka pszenna podrożała o 4%, a jaja o 2-5%. Wciąż drogie pozostaje masło, które jest kluczowym składnikiem pączków. Jedynym pozytywnym trendem jest spadek cen cukru, w tej chwili kosztuje on o 37% mniej niż w 2024 roku.

Mimo wzrastających cen trudno wyobrazić sobie tłusty czwartek bez pączków. Niezależnie od tego, czy sięgniemy po najtańszą wersję z dyskontu, klasyczny pączek z lokalnej cukierni, czy zdecydujemy się na ekskluzywną wersję za kilkadziesiąt złotych, jedno jest pewne—tego dnia nikt nie liczy kalorii. I dobrze, bo w końcu tłusty czwartek jest tylko raz w roku!

Idź do oryginalnego materiału