Ten jeden kosmetyk zapewnia efekt angel skin. Nie zgadniesz o jaki produkt chodzi! Masz go w swojej kosmetyczce

viva.pl 1 godzina temu
Zdjęcie: Pinterest


Idealna, świetlista, miękka jak tiul skóra – tak właśnie wygląda „angel skin”, czyli makijażowy ideał, który przejął media społecznościowe i wybiegi. Efekt przypomina lekki filtr rozpraszający światło: żadnego ciężkiego matu, zero tłustego blasku, jedynie subtelna poświata anielskiego światła.

I choć mogłoby się wydawać, iż wymaga on drogich rozświetlaczy czy pielęgnacyjnych esencji, makijażyści zgodnie powtarzają: sekret tkwi w jednym klasyku, który… prawdopodobnie już masz.

ZOBACZ TAKŻE: Jesteś posiadaczką cienkich włosów? Tych kosmetyków unikaj – obciążają i spłaszczają każdą fryzurę

Od „glass skin” do „angel skin”

Po erze glass skin – lśniącej, niemal mokrej cery inspirowanej K-beauty – przyszła pora na jej delikatniejsze wcielenie. „Angel skin” to skóra, która wygląda jak muśnięta światłem, gładka, świeża, ale wciąż naturalna. Jak osiągnąć ten efekt? Nie kolejną warstwą rozświetlacza, a lekkim, niewidzialnym woalem z pudru transparentnego.

„To kosmetyk, który nie pozostawia koloru, ale efekt – miękkiego rozmycia i wygładzenia. Zamyka makijaż niczym woal i sprawia, iż cera wygląda jak z filtra” – tłumaczy makijażystka gwiazd Tasha Reiko Brown.

Dlaczego działa?

Puder transparentny jest drobno zmielony, bezzapachowy i pozbawiony pigmentu. Nakładany pędzlem o luźnym włosiu, utrwala podkład i korektor, zapobiega świeceniu się skóry, ale nie odbiera jej blasku. Klucz tkwi w ilości – wystarczy odrobina w strefie T, odrobina pod oczami i delikatne omiatanie policzków. Efekt? Skóra jak z sesji zdjęciowej.

Ulubieńcy makijażystów

Gdy mowa o pudrach transparentnych, jedna marka powtarza się niezmiennie: Laura Mercier. Jej kultowa formuła od lat jest tajną bronią profesjonalistów. Wersja bez talku ma jedwabistą konsystencję, daje miękkie, naturalne wykończenie i nie wysusza skóry.

Podobnymi opiniami cieszy się puder od Hourglass, który zawiera cząsteczki odbijające światło, tuszujące niedoskonałości.

Formułę wzbogaconą o witaminę C, kwas hialuronowy i wegański kolagen znajdziemy w ofercie Charlotte Tilbury. Skóra wygląda po nim na bardziej rozświetloną, nawilżoną i pełną życia.

Jeśli szukasz prawdziwego luksusu, sięgnij po puder od Westman Atelier. Wzbogacony o witaminę C i probiotyki nie tylko dba o nieskazitelny wygląd cery, ale także chroni ją przez wolnymi rodnikami i niebieskim światłem.

SPRAWDŹ TEŻ: Różane zapachy przechodzą rewolucję. Te perfumy nowej generacji sprawią, iż pokochasz tę nutę na nowo

Także dla cery dojrzałej

Mit, iż puder podkreśla zmarszczki, warto raz na zawsze obalić. Liczy się tu odpowiednia technika: delikatne omiatanie pędzlem zamiast wcierania. Zbyt gęste włosie może dodać suchości, zbyt duża ilość – postarzyć. Odpowiednio nałożony puder rozmywa drobne linie i nadaje cerze zdrowy, elegancki wygląd.

"Angel skin" – luksus w prostocie

Transparentny puder to nie tylko kosmetyk, to klucz do współczesnego ideału piękna: lekkości, naturalności i światła. Działa jak tulle veil – delikatna mgiełka, która scala makijaż i wydobywa z cery jej najlepsze cechy. Nie potrzebujesz miliona produktów – wystarczy ten jeden, który czeka w Twojej kosmetyczce. Bo czasem anielski blask to po prostu… odrobina pudru.

Idź do oryginalnego materiału