Paulinę Smaszcz mogliśmy zobaczyć w piątek na kanapie w "Dzień dobry TVN", gdzie razem z Agnieszką Głowacką wzięła udział w dyskusji o tym, dlaczego kobiety mierzą się z hejtem ze strony innych kobiet. Nie sposób było natomiast nie zwrócić uwagi na to, jak zaprezentowała się uczestniczka "Królowej przetrwania". O opinię na temat jej stylizacji zapytaliśmy eksperta.
REKLAMA
Zobacz wideo Najgłośniejsze konflikty polskich gwiazd. Żył nimi cały show-biznes
Paulina Smaszcz błyszczy w cekinach. Stylista ma jedno "ale"
Mówi się, iż czerwień symbolizuje miłość, energię i święta. Czy wszystkie te określenia miała na uwadze Paulina Smaszcz, wybierając stylizację na dzisiejszy poranek w "Dzień dobry TVN"? Na tę okazję "kobieta petarda" włożyła czerwony sweter i długą cekinową spódnicę w tym samym kolorze (zdjęcia znajdziesz w naszej galerii). Jak na tym wyszła? Stylista, którego zapytaliśmy o opinię, na wstępie podkreślił, iż na plus wyszło w tym przypadku eksperymentowanie z fakturami tkanin. - Przełamano nudny, utarty schemat stylizacji dziennej, co widać głównie po doborze spódnicy. Ta, wyszywana cekinami kontrastuje z plecionym swetrem, mimo iż obie części stylizacji są w tym samym kolorze - powiedział Jakub Satora. Skoro tak, to czy Smaszcz tym razem udało się uniknąć modowej wpadki? Niestety, nie wszystko wyszło na plus. - Razi mnie dobór obuwia. Rozumiem, iż kozaki miały podkreślić codzienny look stylizacji. Uważam natomiast, iż spódnica jest na tyle charakterystyczna, iż buty kompletnie nie pasują do całości. Są zbyt zwyczajne - stwierdził. To jednak jedyny problem, jaki widzi w stylizacji. - Całość oceniam bardzo dobrze - podsumował. A wy, jak oceniacie tę stylizację? Odpowiedzcie w sondzie poniżej.
Paulina Smaszcz dorzuciła trzy grosze do afery po rozstaniu Kaczorowskiej i Peli. "Brzydzę się"
Paulina Smaszcz często zabiera głos na temat bieżących spraw w polskim show-biznesie. Nie umknęło jej uwadze także głośne rozstanie Agnieszki Kaczorowskiej i Macieja Peli. Kiedy batalia pomiędzy dwojgiem ciągle przybierała na sile, postanowiła zabrać głos. - Brzydzę się kłamstwem, manipulacjami, oszukiwaniem i brakiem lojalności, wyuczonymi pod publiczkę zdaniami, tylko po to, żeby ogłupić ludzi, a kasa, żeby spływała - wyznała, niejako odnosząc się do aktywności medialnej Agnieszki Kaczorowskiej. Wyraziła natomiast wsparcie wobec Macieja Peli tuż po tym, jak ten udzielił wywiadu w "Dzień dobry TVN". - Cenię pana Macieja za szczerość, prawdziwe okazywanie uczuć, mówienie głośno o tym, co boli. Jedni się zapadają, inni chcą wykrzyczeć swoją krzywdę. Każdy ma prawo do bycia sobą - stwierdziła.