Przyjechali do Polski z różnych części świata. Zdradzili, jak im się żyje. "Istnieją pewne wyzwania"

gazeta.pl 5 godzin temu
Zdjęcie: Fot. @francaesca_ / Instagram


Polacy mają tendencję do narzekania na swój kraj. Nierzadko z zazdrością spoglądają w stronę Zachodu, zachwalając tamtejsze widoki, ludzi czy możliwości. Zapominamy jednak, iż wielu obcokrajowców marzy o przeprowadzce właśnie tutaj. Cudze chwalicie, swego nie znacie? Słynne słowa Jachowicza doskonale podsumowują ich wypowiedzi.
Polska ma do zaoferowania naprawdę wiele, co nie umyka uwadze osobom z różnych części świata. Choć dla Polaków może wydawać się, iż Włochy czy Niemcy to niezwykle atrakcyjne kierunki do życia, to obywatele tych państw również osiedlają się u nas na stałe. Co takiego ich tu przyciąga? Czy zauważają jakieś różnice kulturowe? Porozmawiałam na ten temat z kilkoma osobami, które rzuciły wszystko i przeprowadziły się do Gdańska.


REKLAMA


Zobacz wideo Blanka Lipińska wspomina podróże z "(Nie)Poradnika Turystycznego". Gdzie było najwięcej trudności?


Z ziemi włoskiej do Polski. Włosi pokochali nasz kraj
Gdańsk to miasto, które skupia duże grono obcokrajowców. Przyciąga ich tu nie tylko morze i piękne widoki, ale także wiele międzynarodowych firm oraz możliwości zawodowych. Fakt ten doceniają przede wszystkim Włosi, którzy twierdzą, iż w ich kraju znalezienie pracy wcale nie jest takie proste. - Kiedy po ukończeniu szkoły, zauważyłem, iż we Włoszech nie ma perspektyw dla młodych ludzi, postanowiłem przeprowadzić się do Polski. Moja siostra mieszkała tu już od kilku lat, więc decyzja nie była trudna - powiedział Elia.
Diletta mieszka tu od 2015 roku. Pierwsze doświadczenia zdobywała w Krakowie, a później przeniosła się nad Bałtyk. Podobnie jak jej brat twierdzi, iż Gdańsk to prawdziwa perełka, a jego zabytkowa część jest jedną z najpiękniejszych, jakie kiedykolwiek widziała. - Główne trudności, jakie napotkałam podczas życia w Polsce, to bycie z dala od bliskich, pogoda i język. Jednak w Gdańsku, odkryłam, iż Polacy, mimo iż mogą wydawać się dość nieśmiali, potrafią być też naprawdę przyjaźni i wyluzowani, zawsze chętni do pomocy, pomimo bariery językowej - zdradziła Diletta.


Nieco inne odczucia ma Francesca, która mieszka w Trójmieście od 2023 roku. Choć jej zdaniem Polska jest bezpieczna i piękna, to życie towarzyskie różni się od tego we Włoszech. Zwróciła uwagę, iż ludzie są mniej otwarci i nie zawsze chcą rozmawiać po angielsku, więc nawiązywanie znajomości nie należy do najłatwiejszych. Doceniła jednak nasz kraj za inną kwestię. - Kiedy we Włoszech jest bardzo zimno, mamy tendencję do siedzenia w domu, ale tutaj ludzie musieli "przetrwać" i wymyślili wiele zajęć w pomieszczeniach, których my tak naprawdę nie mamy - dodała.


Obcokrajowcy zakochali się w Gdańsku. Fot. Michał Ryniak / Agencja Wyborcza.pl


Tradycje i zasady. Różnice kulturowe między Polską a Niemcami
Henryk jest Niemcem o polskich korzeniach. Mieszka w Gdańsku od ponad 3 lat i jak przyznaje, przeprowadził się, bo życie w Niemczech go nudziło. Początkowo nie planował zostać tu na długo, jednak nie tylko pokochał Polskę, ale także znalazł tu miłość swojego życia. Jego uwadze nie umknęło wiele różnic kulturowych. Zauważył, iż Polacy mają znacznie więcej tradycji, m.in. bożonarodzeniowych. Podczas gdy u nas przygotowuje się typowe potrawy, wkłada sianko pod obrus lub zostawia miejsce dla zbłąkanego wędrowca, u naszych sąsiadów jest inaczej. - Siadamy przy stole, jemy i to tyle - zaznaczył.
Co sądzi o naszych rodakach? - Istnieje przeświadczenie, iż Polacy są zamknięci na obcokrajowców i nietolerancyjni. Ja nigdy tego nie doświadczyłem, w Gdańsku trafiałem tylko na uprzejme osoby. Myślę też, iż ludzie są mniej spięci i nie przykładają tak dużej uwagi do zasad jak Niemcy. Widziałem to m.in. w czasach koronawirusa. My kochamy porządek i zasady - stwierdził.
Sprawdź też: Turyści z tego kraju pokochali Polskę. "Nie jestem w stanie wymienić żadnych wad"
Przyjechała do Polski z Ameryki Południowej. "Uwielbiam Polaków"
W Trójmieście można również spotkać osoby z bardziej odległych krajów. W ubiegłym roku poznałam Melisę, która żyje w Polsce od siedmiu lat i czuje się tu jak w domu. Kocha polskie góry, ale to Gdańsk zajmuje specjalne miejsce w jej sercu. Kiedy zapytałam ją o doświadczenia, bez wahania wyznała, iż to ludzie są tutaj największą zaletą.


Lubię Polaków, są przyjaźni, pomocni i otwarci na inne kultury. Najbardziej podziwiam to, jak bardzo ludzie cenią swoje dziedzictwo i tradycje. [...] Oczywiście, istnieją pewne wyzwania, takie jak przyzwyczajenie się do pogody i ograniczonej różnorodności warzyw zimą, ale ogólnie rzecz biorąc, mam dobre doświadczenia


- napisała w wiadomości.


Istnieje wiele różnic kulturowych między Polską a Peru, a choćby między Europą a Ameryką Południową w ogóle. Ale nauczyłam się, iż chodzi bardziej o to, jak reagujesz na nowe sytuacje. Życie tutaj jest wspaniałym doświadczeniem i wiele dzięki niemu się nauczyłam


- podsumowała. jeżeli masz ochotę, to zagłosuj w naszej sondzie, która znajduje się poniżej.
Idź do oryginalnego materiału