Zdarza się, iż mamy w kosmetyczce produkty, których nie używałyśmy od miesięcy, a choćby lat. To, iż coś wygląda „w porządku”, nie oznacza, iż dalej nadaje się do użycia. Kosmetyki, podobnie jak jedzenie, mają określony termin przydatności. Ignorowanie tego może prowadzić do podrażnień skóry, trądziku, a choćby infekcji. Substancje konserwujące nie działają wiecznie, a po ich wyczerpaniu produkt może zacząć się psuć.
Jakie produkty są najbardziej niebezpieczne po terminie?
Nie wszystkie kosmetyki psują się równie szybko. Największe ryzyko niosą produkty do oczu, jak tusze do rzęs czy eyelinery - trzeba je wymieniać co 3-6 miesięcy. Każde użycie to wpompowanie powietrza i bakterii do środka, a to prosta droga do infekcji. Kolejna kategoria to produkty z aktywnymi składnikami, np. witamina C. One rozkładają się błyskawicznie po otwarciu i mogą stać się nie tylko nieskuteczne, ale też drażniące dla skóry. Z kolei kosmetyki sypkie, jak róże czy pudry, są znacznie bardziej stabilne. jeżeli były przechowywane w suchym miejscu i nie zmieniły zapachu czy koloru, można z nich korzystać nieco dłużej.
Jak rozpoznać, iż kosmetyk się przeterminował?
Nawet jeżeli nie pamiętasz, kiedy dokładnie otworzyłaś dany produkt, da się zauważyć pierwsze sygnały ostrzegawcze:
- Zmiana zapachu - jeżeli pachnie inaczej niż na początku, to nie jest dobry znak.
- Konsystencja - jeżeli stał się grudkowaty, zbyt wodnisty albo dziwnie się rozwarstwia, to pora się go pozbyć.
- Kolor - utlenione serum z witaminą C zmienia się z przezroczystego lub jasnego na ciemnopomarańczowy.
- Dziwne działanie na skórze - jeżeli po użyciu pojawia się pieczenie, zaczerwienienie czy swędzenie, nie ryzykuj.
Czy zawsze trzeba wyrzucać produkt po upływie PAO?
Na każdym kosmetyku znajdziesz symbol otwartego słoiczka z liczbą i literą M (np. 6M, 12M), to tzw. PAO, czyli okres przydatności po otwarciu. To świetna wskazówka, ale nie zawsze oznacza, iż produkt od razu trzeba wyrzucić. jeżeli coś wygląda, pachnie i działa normalnie, można go czasem używać chwilę dłużej, szczególnie w przypadku kosmetyków sypkich. Natomiast nie ma kompromisów w przypadku tuszów do rzęs, eyelinerów czy błyszczyków, tu lepiej dmuchać na zimne. Okolice oczu i ust są bardzo wrażliwe, a infekcja może być nie tylko bolesna, ale też trudna do wyleczenia.
Jak dbać o higienę kosmetyków, by przedłużyć ich trwałość?
Unikaj wkładania palców bezpośrednio do słoiczków. Lepiej sięgać po szpatułki lub aplikatory. Wybieraj produkty z pompką, ponieważ ograniczają kontakt z powietrzem i drobnoustrojami. Kosmetyki przechowuj w chłodnym, suchym miejscu, z dala od wilgoci i promieni słonecznych. Pamiętaj o regularnym czyszczeniu pędzli i gąbek, to właśnie one przenoszą najwięcej bakterii. Nie dziel się kosmetykami z innymi, choćby z najbliższymi. Najlepiej też oznaczać datę otwarcia na opakowaniu, by łatwiej kontrolować czas użytkowania.
Pamiętaj! Kosmetyk to nie inwestycja na całe życie. Lepiej wyrzucić coś wcześniej niż ryzykować problemy skórne czy zdrowotne. Twoja skóra zasługuje na najlepszą ochronę, nie na przeterminowane eksperymenty.














