Chińskie platformy internetowe stale zyskują na popularności. Niegdyś ich atrakcyjność polegała wyłącznie na niskich cenach, jednakże na zakupione produkty klienci musieli czekać miesiącami. Teraz sytuacja wygląda nieco inaczej. Dziś zamówienia przychodzą znacznie szybciej, a dodatkowo wprowadzono ochronę klienta, która pozwala na ograniczenie ryzyka utraty pieniędzy w przypadku zaginięcia paczki lub jej niewysłania przez sprzedawcę. Właśnie dlatego coraz więcej osób decyduje się na zakupy na platformach, takich jak Temu, Shein oraz AliExpress. Niestety najświeższa kontrola przypomina o tym, iż największym problemem wciąż pozostaje jakość oferowanych produktów.
REKLAMA
Zobacz wideo Marcin Przychodniak: choćby wysokie cła na chińskie pojazdy nie zmniejszą ich konkurencyjności
AliExpress, Temu i Shein pod lupą. Sprzedawane ubrania zawierają toksyczne substancje
W ramach kontroli przetestowano 26 sztuk odzieży zimowej dla dzieci oferowanej na Temu, AliExpress i Shein. Ostatecznie w siedmiu z nich dopatrzono się szeregu nieprawidłowości związanych z toksycznymi substancjami. Wykryto między innymi plastyfikatory ftalanowe, ołów i kadm, w ilościach znacznie przewyższających ustalone limity. Jak podaje zagraniczny serwis Business Insider, wyniki zostały przedstawione na specjalnej konferencji prasowej w piątek 22 listopada 2024 roku. Największą uwagę ekspertów przykuła kurtka pochodząca z Temu, która zawierała aż 622 razy więcej ftalanów niż dopuszczalna norma. Jest to związek chemiczny, który powoduje, iż tworzywa sztuczne są bardziej elastyczne. Zgodnie z informacjami przekazanymi przez rząd, w kurtce przekroczono również 3,6-krotnie zawartość ołowiu i kadmu - 3,4-krotnie. To może skutkować poważnymi konsekwencjami dla ludzkiego zdrowia.
Plastyfikatory na bazie ftalanów wpływają na funkcje rozrodcze, takie jak zmniejszenie liczby plemników i mogą powodować bezpłodność, a choćby przedwczesny poród
- wyjaśnił agencji AFP urzędnik z zespołu ds. zdrowia środowiskowego w Seulu.
Odzież z Shein, Temu i AliExpres wycofana ze sprzedaży? Chodzi o konkretne produkty
Z raportu amerykańskiego Departamentu Zdrowia wynika, iż ołów i kadm również mogą stanowić spore zagrożenie dla człowieka. Są to związki kancerogenne, czyli takie, które przyczyniają się do powstawania nowotworów. Po wybuchu afery, amerykański "Business Insider" zwrócił się o komentarz do chińskich platform. W efekcie Temu wycofało ze sprzedaży produkty wskazane w rządowym raporcie. Na podobny krok zdecydowała się również platforma AliExpress, usuwając ze swojej strony odzież zanieczyszczoną toksycznymi substancjami.
Dziękujemy, iż przeczytałaś/eś nasz artykuł.Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.