Paprotka kojarzy mi się przede wszystkim z korytarzami i salami mojej szkoły podstawowej. Ale to miłe wspomnienie, więc z nostalgią hoduję ją w domu. Jest wymagająca, ale u mnie rośnie bujna i intensywnie zielona, bo nie podlewam jej zwykła kranówką. Stosuję nawóz do paprotki z wody ryżowej raz w tygodniu i nie muszę się martwić, iż przyschną jej listki.