Wybrałam 3 tusze z Rossmanna, które - niezależnie od warunków za oknem - nie zawodzą w kwestii trwałości. To drogeryjne pewniaki, po które sięgam, kiedy wiem, iż przede mną długi i wymagający dzień. Za żaden z tych produktów nie zapłacisz więcej niż 35 zł. Po ich użyciu rzęsy wyglądają jak po laminacji i liftingu.
Eveline Cosmetics Variete Lashes Show
Ten tusz to jeden z moich absolutnych ulubieńców drogeryjnych. W moje ręce regularnie wpadają nowości różnych marek, ale to właśnie Eveline Cosmetics Variete zawsze mam w zapasie. Za każdym razem, kiedy sięgam po ten tusz, mam wrażenie, iż wydobywa z moich rzęs absolutne maksimum. Szczoteczka jest silikonowa i potrafi złapać choćby najmniejsze włoski w zewnętrznych i wewnętrznych kącikach. Wszystko to bez efektu pajęczych nóżek.
Formuła nie kruszy się, nie rozmazuje i świetnie trzyma skręt przez cały dzień. Moje wrażliwe oczy bardzo lubią się z tą maskarą. Nigdy nie wywołała żadnych podrażnień. Dużym plusem jest także jej cena. W Rossmannie często dorwiesz ją za ok. 15-20 zł.
AA Wings of Color No Limit Volume XXL
AA Wings of Color No Limit Volume XXL to tusz, który daje efekt "wow" już po aplikacji jednej warstwy. Natychmiast pogrubia i wydłuża rzęsy, zapewniając spektakularną objętość i głęboki, czarny kolor. Szczoteczka jest silikonowa, elastyczna i bardzo precyzyjna. Dzięki temu równomiernie rozprowadza tusz. Formuła jest komfortowa na oku, nie obciąża rzęs i świetnie trzyma się w ciągu dnia. Nic się nie odbija, nie kruszy, a rzęsy są ładnie podkręcone aż do momentu demakijażu.
To tusz, dla którego zrezygnujesz z przedłużania u kosmetyczki. Zwłaszcza, iż w Rossmannie nie zapłacisz za niego więcej niż 32 zł. Często dostępny jest też w promocji.
Brush Up! Brown Eyed Girl True Colour Mascara
To tusz, który daje dokładnie taki efekt, jakiego oczekuję od brązowej maskary: miękko podkreślone rzęsy, bez ostrej czerni, która nie zawsze pasuje do lekkiego makijażu w stylu "makeup no makeup". Brown Eyed Girl ma silikonową szczoteczkę z drobnymi wypustkami, które naprawdę robią robotę. Precyzyjnie rozczesują, równomiernie rozprowadzają formułę i wyciągają choćby te najkrótsze włoski, dzięki czemu linia rzęs wygląda na idealnie "wypełnioną".
Formuła jest lekka, elastyczna i przyjemnie otula rzęs. To ten typ maskary, który idealnie sprawdza się na co dzień. Nie przytłacza spojrzenia, a jednocześnie zapewnia spektakularną objętość i wydłużenie. Brąz pięknie ociepla oko, szczególnie przy jasnej skórze, rudych lub brązowych włosach i niebieskiej albo zielonej tęczówce. jeżeli szukasz naturalniejszej alternatywy dla głębokiej czerni, tę perełkę marki Brush Up! możesz brać w ciemno.
Sprawdź także inne tusze do rzęs, które poleca szerokie grono recenzentek katalogu KWC.
View Burdaffi on the source website









