Od ponad dwóch tygodni sytuacja pomiędzy Stanami Zjednoczonymi a Wenezuelą pozostaje napięta. Wszystko przez zwiększoną aktywność sił USA na wodach Karaibów, co ma rzekomo być spowodowane walką z kartelami narkotykowymi oraz próbami zablokowania przepływu używek. Jak informuje theguardian.com, niektórzy analitycy postrzegają takie działanie jako próbę wywarcia presji na Nicolásie Maduro. Z kolei bbc.com zaznacza, iż pojawiły się obawy o możliwości bezpośredniego ataku na Wenezuelę. W związku z pogarszającą się sytuacją, polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych wystosowało komunikat, a przebywający tam Polacy otrzymali ostrzeżenie.
REKLAMA
Zobacz wideo Amerykanie walczą z wenezuelskimi gangami jak z terrorystami i zabijają niewinnych
Jaka jest aktualna sytuacja w Wenezueli? MSZ ostrzega
Podróżowanie do Wenezueli z dnia na dzień staje się coraz trudniejsze, a sytuacja na miejscu budzi niepokój. Zaledwie kilka dni temu, po opublikowaniu ostrzeżenia przez amerykańskie władze o "wzmożonej aktywności militarnej", sześciu przewoźników postanowiło zawiesić połączenia do kraju. Miejscowe władze próbowały wymusić na nich zmianę zdania, najpierw nakładając sankcje, a gdy te nie pomogły, wprowadzając ultimatum. Jak informuje bbc.com, TAP Portugal, Latam, Turkish Airlines, Ibera, Gol i Avianca utraciły prawo do lądowania i startu z Wenezueli. Choć lokalni przewoźnicy wciąż działają, znaczne ograniczenia utrudniają podróżowanie.
W związku z pogarszającą się sytuacją na miejscu, polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych wydało komunikat. Jak możemy przeczytać na stronie gov.pl, zalecono powstrzymanie się od wszelkich podróży do Wenezueli, w tym na wyspę Margarita oraz sąsiednie. Wszystko "ze względu na koncentrację sił zbrojnych w regionie, zawieszenie wielu połączeń lotniczych oraz możliwość nagłego pogorszenia się sytuacji bezpieczeństwa". Komunikat obowiązuje do odwołania. W razie nagłej sytuacji, wymagającej pilnej interwencji konsula, zalecono kontakt telefoniczny lub e-mailowy.
Cudzoziemcy podróżujący do Wenezueli narażeni są też na ryzyko bezpodstawnych aresztowań połączonych z oskarżeniami o planowanie aktów przemocy o charakterze politycznym, a choćby o terroryzm
- możemy przeczytać na stronie. Zaznaczono także, iż podczas wjazdu na lotnisko w Caracas turyści muszą liczyć się z zaostrzonymi kontrolami osobistymi oraz przesłuchaniami, co może trwać naprawdę długo. Pojawiło się też wiele sytuacji, w których odmówiono wjazdu do Wenezueli, w tym także turystom z Polski, oraz potwierdzono przypadki aresztowań obywateli UE pod zarzutem wspierania terroryzmu lub zamiaru przeprowadzenia zamachu stanu.
Dotychczas w takich przypadkach przedstawicielstwa dyplomatyczne państw członkowskich UE nie miały możliwości udzielenia pomocy konsularnej
- przestrzega MSZ. W komunikacie poinformowano o przestępczości z użyciem przemocy skierowanej także w obcokrajowców oraz możliwości eskalacji napięć społecznych, do których może dojść "w każdym momencie". Pojawia się również problem z dostępnością prądu, sieci komórkowych i internetu.
Polacy otrzymali alert. "Odradza wszelkie podróżowanie"
W poniedziałek, 1 grudnia na telefony Polaków przebywających w Wenezueli przesłano alerty RCB.
ALERT RCB! MSZ RP odradza wszelkie podróże do Wenezueli. jeżeli przebywasz w Wenezueli, zarejestruj się w systemie Odyseusz
- brzmiała treść wiadomości. Wedle doniesień bbc.com, od początku września siły USA przeprowadziły 21 ataków na wodach międzynarodowych, na skutek których łącznie zginęły co najmniej 83 osoby. Amerykańskie władze poinformowały, iż wszyscy zmarli byli związani z przemytem narkotyków.





