O sztuce znajdowania czasu dla siebie: refleksje na marginesie ‘mojego czasu’

newsempire24.com 1 tydzień temu

Nie tak dawno zaprosiłem kolegę na kawę. Siedzieliśmy w kuchni, rozmawiając o życiu. W pewnym momencie powiedziałem: Zaraz wracam, idę pozmywać naczynia. Spojrzał na mnie jakbym oznajmił, iż buduję rakietę kosmiczną. Z niedowierzaniem i lekkim podziwem dodał: Fajnie, iż pomagasz żonie. Ja nie pomagam, bo moja nigdy mi choćby nie podziękuje. Na przykład w zeszłym tygodniu umyłem podłogę i choćby słowa *dzięki* nie usłyszałem.

Wróciłem do stołu i wytłumaczyłem mu, iż nie *pomagam* żonie. Bo moja żona nie potrzebuje pomocy potrzebuje partnera. Ja jestem partnerem w domowych obowiązkach, a nie pomocnikiem, który czasem coś tam zrobi.

Nie pomagam żonie w sprzątaniu, bo przecież też tu mieszkam i muszę dbać o czystość.
Nie pomagam jej w gotowaniu, bo też lubię jeść, więc i ja gotuję.
Nie pomagam w zmywaniu, bo przecież jem z tych samych talerzy.
Nie pomagam w opiece nad dziećmi, bo to też MOJE dzieci i moim obowiązkiem jest być ich ojcem.
Nie pomagam w praniu ani składaniu ubrań, bo to też MOJE ubrania i ubrania MOICH dzieci.

Nie pomagam w domu ja w nim po prostu żyję i do niego należę.

A co do podziękowań, spytałem kolegi, kiedy ostatni raz, gdy jego żona umyła podłogę, uprała ubrania, posłała łóżka, wykąpała dzieci, ugotowała obiad, posprzątała i zrobiła tysiąc innych rzeczy, on powiedział: Dziękuję? I to nie byle jakie dzięki, ale prawdziwe uznanie: Niesamowite jesteś! Jesteś najlepsza!.

Czy teraz czujesz się dziwnie? Zastanowiłeś się, dlaczego gdy TY raz na sto lat zrobisz coś w domu, od razu oczekujesz orderu? Może dlatego, iż w naszej macho kulturze uczono cię, iż to przecież jej sprawa? Albo iż to wszystko dzieje się samo, jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki?

Jeśli tak, to zacznij dziękować żonie tak, jak sam chcesz być doceniany. Wyciągnij rękę, zachowuj się jak prawdziwy partner, a nie jak gość, który przychodzi tylko zjeść, przespać się i zaspokoić swoje potrzeby. To też TWÓJ dom.

Prawdziwa zmiana zaczyna się w domu: uczmy nasze córki i synów, co znaczy być prawdziwym towarzyszem życia. Bo równość to nie modne hasło to codzienny wybór.

Idź do oryginalnego materiału