Nazywane “śląskim Davos" Sokołowsko to nieco zapomniana wieś na Dolnym Śląsku, która dawniej była cenionym kurortem o nowatorskiej metodzie leczenia. jeżeli poszukujesz malowniczego miejsca, którego klimat napawa spokojem i pozwala zregenerować siły, rozważ wizytę w tej urokliwej, dolnośląskiej wsi.
Odwiedzasz Wałbrzych? Zajrzyj też do wsi Sokołowsko
Sokołowsko to mała wieś położona w samym sercu Gór Suchych, przez co malowniczo otoczona jest stromymi wzgórzami, które o każdej porze roku zapewniają widowiskowe krajobrazy i możliwości pieszych wędrówek. Wieś leży w gminie Mieroszów, niedaleko Wałbrzycha i jest zamieszkiwana przez mniej niż 1000 mieszkańców.
Dla wielu osób nazwa “Sokołowsko" zupełnie nie jest znana i nic nie mówi. Mało kto wie, iż niegdyś, ta otoczona lasami i górami wieś, stała się jednym z najbardziej znanych europejskich uzdrowisk. Historia tego miejsca jest niezwykle interesująca i sprawia, iż miejsce to zyskuje jeszcze bardziej wyjątkowy klimat, który można poczuć niemal na każdym kroku.
Zobacz także: To uzdrowisko leży tuż przy granicy. Kusi źródłami wód mineralnych i widokami
Z czego słynie Sokołowsko? Niegdyś światowej sławy uzdrowisko
Historia uzdrowiskowej świetności Sokołowska sięga XIX wieku. Do pewnego momentu była to zwykła wieś, jak każda, jednak wszystko zmieniło się wraz z wizytą hrabiny von Colomb, która w pełni zauroczyła się pięknem tutejszych okolic. Namówiła więc cenionego doktora, Hermanna Brehmera, do założenia uzdrowiska wykonującego zabiegi hydroterapeutyczne w tym urzekającym miejscu.
Tak wszystko się zaczęło, ale to jednak nie dzięki hydroterapii wieś Sokołowsko zyskała światową sławę. Miejsce to było nowatorskim ośrodkiem leczenia dobrze znanej choroby płuc metodą klimatyczną. Było to na tyle innowacyjne, że na śląskim uzdrowisku wzorowało się między innymi słynne szwajcarskie Davos. Wiadomo już zatem, skąd wzięło się funkcjonujące określenie “śląskie Davos".
I tak świetność uzdrowiska Sokołowsko trwała w najlepsze, przyciągając kuracjuszy z różnych stron świata. Wieś słynęła jako elegancki kurort z willami i imponującym Zakładem Leczenia Chorób Płuc zbudowanym w stylu neogotyckim. Przez tę malutką miejscowość przewinęło się wiele znaczących osób. Niestety z czasem Sokołowsko zaczęło tracić na znaczeniu jako uzdrowisko, stając się ponownie spokojną i malowniczą wsią, jednak z wyjątkowym duchem historii unoszącym się wciąż w powietrzu.
Może cię zainteresować: To idealne miejsce na listopadową wycieczkę. Lwówecka Szwajcaria leży w Polsce i przyciąga turystów z wielu krajów
Jak się ma dzisiaj wieś Sokołowsko? Festiwal filmowy i inne atrakcje
Wsi Sokołowsko próżno szukać w zestawieniu największych atrakcji Dolnego Śląska. Miejsce to ma jednak ogromny potencjał, o którym warto pamiętać, będąc w okolicach Wałbrzycha. Wieś czaruje swoją błogą atmosferą i klimatem, który pozwala zwolnić i odetchnąć od codziennego pośpiechu.
Wciąż można ujrzeć tutaj wiele pozostałości po uzdrowiskowej sławie wsi Sokołowsko. Jednym z nich jest Sanatorium doktora Brehmera, na którego kartach historii zapisane są liczne wydarzenia. Niestety w pewnym momencie budynek popadł w ruinę. Na szczęście w 2007 roku został wykupiony przez Fundację Sztuki Współczesnej - In Situ, która podjęła wiele prac remontowych tego miejsca, starając się przywrócić jego dawny blask.
Nie da się jednak ukryć, iż architektura budynków mieszczących się we wsi Sokołowsko choćby po nieuchronnym upływie czasu, robi imponujące wrażenie. Tak jest w przypadku wspomnianego już sanatorium doktora Brehmera, ale również i jeżeli chodzi o budynek dawnego obserwatorium astronomicznego czy o sanatorium dr T. Römplera. Przemierzając ulice Sokołowska, ujrzeć można wiele pozostałości po uzdrowiskowej zabudowie. Choć większość jest zniszczona, wciąż robi imponujące wrażenie. Historię tej miejscowości można odczuć na każdym kroku.
To jednak niejedyna atrakcji wsi Sokołowsko. w okresie dzieje się tutaj naprawdę sporo. A wszystko to przez fundację In Situ, która organizuje we wsi festiwale filmowe czy muzyczne. Jeden z nich ma ścisły związek z postacią cenionego reżysera, Krzysztofa Kieślowskiego, który mieszkał tu w swojej młodości. To również w tej urokliwej wsi toczy się akcja jednej z książek napisanej przez Olgę Tokarczuk. Można więc rzec, iż jest to wieś z duszą artystyczną.
Zobacz też:
To uzdrowisko oferuje świetną promocję na Black Week. Znacznie niższe ceny turnusów
To "świąteczna stolica Europy". Piękniej udekorowanego miejsca nie znajdziesz
Ten jarmark bożonarodzeniowy zwiedzisz za grosze. Loty już od 50 zł w jedną stronę