Mieszkańcy boją się o życie swoich pupili. W Parku Olszyna trwa deratyzacja

rdc.pl 1 godzina temu

Deratyzacja w Parku Olszyna obawą mieszkańców warszawskich Bielan – dzielnica rozstawiła wzdłuż alejek kilkadziesiąt pułapek z trutką na te zwierzęta.

Spacerowicze obawiają się o zdrowie i życie swoich domowych pupili oraz innych zwierząt żyjących w parku, a niektórzy przeciwni są zabijaniu samych szczurów. Jak mówią, „nie spotykają ich tam wiele” i nie odczuwają zagrożenia.

„Boję się o mojego szczeniaka. On zjada wszystko”

„Obserwuję swojego psa, ale to może być chwila” – usłyszała od zmartwionych spacerowiczów reporterka Polskiego Radia RDC.

Pudełka z trutką, nazywane „karmnikami” rozmieszczono wzdłuż głównej alejki parku, co kilka metrów, ale i przy ławkach – w miejscach bardzo łatwo dostępnych dla spacerujących po parku psów.

„Szczury wchodziły do mieszkań przez okna”

Jak podkreśla rzeczniczka Bielan Magdalena Borek, latem tego roku dzielnica otrzymała kilkadziesiąt zgłoszeń od mieszkańców i spółdzielni. Miały one dotyczyć coraz liczniej pojawiających się w budynkach mieszkalnych gryzoni.

Szczury dosłownie wchodziły przez okna do mieszkań. Bezpieczeństwo ludzi jest dla nas najważniejsze, stąd podjęliśmy decyzję o ograniczeniu szczurzej populacji w parku. Preparaty biobójcze są nasączone środkami, które mają zniechęcać psy i koty do ich zjedzenia. Zniechęcać nie oznacza oczywiście, iż ryzyka w ogóle nie ma – mówi Borek.

„Dbamy o bezpieczeństwo mieszkańców i ich pupili”

Jak dodaje rzeczniczka Borek, na przeprowadzenie deratyzacji dzielnica celowo wybrała obecną porę roku. W parku zimą spacerujących jest po prostu mniej.

Co więcej, w parku rozstawiono liczne tablice ostrzegawcze informujące o przeprowadzanej deratyzacji. Zdaniem rzeczniczki wystarczająco dobrze oznaczone są też same „karmniki”.

Sama budowa karmników deratyzacyjnych (zabezpiecza przez przypadkowym zjedzeniem – przyp. red.), z uwagi na małe w nich otwory. Do środka może się dostać tylko mały gryzoń. Sam środek jest przymocowany drucikami, karmnik dodatkowo jest przytwierdzony do podłoża. Stacje są oznaczone wyraźnymi napisami ostrzegawczymi – wyjaśnia Borek.

Trutki na szczury mają pozostać na terenie Parku Olszyna do 12 grudnia.

Idź do oryginalnego materiału