Kubicka narzeka na koleżanki. "Śmieją się ze mnie". Utarła im nosy

gazeta.pl 4 dni temu
Zdjęcie: Kubicka narzeka na koleżanki z pracy. 'Śmieją się ze mnie'. Tak im odpowiedziała. Fot. @sandrakubicka/Instagram


Sandra Kubicka postanowiła utrzeć nosa swoim koleżankom z pracy. Wszystko przez to, jak ją ostatnio potraktowały.
Sandra Kubicka z sukcesem łączy opiekę nad synem z obowiązkami zawodowymi. Modelka nie ukrywa, iż nie jest to łatwe zadanie, ale czas spędzony w domu ze swoją pociechą wynagradza jej wszelkie trudy. Kubicka stara się również nie zapominać o własnych potrzebach. Ostatnio zdecydowała się na zakup imprezowej sukienki. Kreację pokazała swoim koleżankom w pracy, ale te nie pokusiły się o żadne komplementy, wręcz przeciwnie, wyśmiały ją. Powód rozzłościł Kubicką, która gwałtownie postanowiła im się odgryźć.


REKLAMA


Zobacz wideo Kubicka tłumaczy się po "Tańcu z gwiazdami". "Co ja wam zrobiłam?"


Sandra Kubicka odpowiada koleżankom. "Na złość gdzieś wyjdę"
Modelka wydaje się być bardzo zżyta ze swoimi przyjaciółkami z pracy. Te jednak chyba pozwoliły sobie ostatnio na zbyt wiele. Zarzuciły Kubickiej, że... "zdziadziała". - Dzisiaj laski z pracy się ze mnie śmiały, iż po co mi taka sukienka, gdzie ja w niej wyjdę, no więc już wam pokazuję - zaczęła. - Odbijam dziecko w niej. Bardzo mi była potrzebna ta sukienka. Nakarmiłam go w niej, zaraz posprzątam chatę, ugotuję coś. Bardzo mi była potrzebna i wyjdę i na złość gdzieś wyjdę, byle by wam pokazać, iż potrzebowałam tej sukienki. Dziewczyny w pracy się ze mnie śmieją, iż zdziadziałam, a ja nie zdziadziałam. Zobaczycie. Przyjdę tak do biura - żartowała. Zdjęcia sukienki znajdziesz w galerii na górze strony.


Sandra Kubicka zareagowała na wywiad Macieja Peli. Nie kryła oburzenia
Wywiad Macieja Peli w "Dzień dobry TVN" dotarł również do Sandry Kubickiej. Modelkę najbardziej zdenerwowały komentarze osób, które zarzucały tancerzowi, iż nie jest męski, ponieważ zajmuje się domem i dziećmi. - Jedna rzecz mnie poruszyła i mnie wręcz zdenerwowała. Maciek powiedział, iż zarzucają mu, iż jest mało męski, bo był stay-at-home dad (z ang. tata, który zostaje z dziećmi w domu - przyp. red.). (...) Na bank powiedziała to jakaś bezdzietna osoba, bo pomaganie swojej żonie nie jest mało męskie. Mało męskie jest niepomaganie swojej żonie - podkreślała z oburzeniem. ZOBACZ TEŻ: Usadziła go w mig. Kąśliwa reakcja Kubickiej na wyznanie męża. Poszło o opiekę nad synem
Idź do oryginalnego materiału