Gnijąca, podarta, ubłocona... i warta tysiące złotych. Na czym polega fenomen brudnej mody?
Zdjęcie: Projekty Eleny Velez na wystawie Dirty Looks w Barbican Art Gallery. (Fot. materiały prasowe0
Mówi się, iż brudy pierze się w domu. Kuratorka Karen Van Godtsenhoven zrobiła odwrotnie – na londyńskiej wystawie Dirty Looks luksusowa moda nie błyszczy, a gnije. Od błota i plam menstruacyjnych po tkaniny zakonserwowane przez torfowisko – prawda pachnie ziemią, nie perfumami.









