Czy można opływać w luksusy, być bożyszczem tłumów i czuć się niewolnicą, która nie może sama decydować o swoich najbardziej intymnych sprawach? Jak najbardziej, jeżeli jest się gwiazdą Hollywood w latach 20. XX wieku. Gloria Swanson, niekwestionowana królowa Fabryki Snów, za swą walkę o wyrwanie się spod kurateli producentów i prawo do szukania szczęścia zapłaciła bardzo wysoką cenę. Czy było warto?