Zaskoczenie w danych o inflacji. Żywność w marcu nie drożała tak szybko "od co najmniej 2001"

Inflacja w marcu wreszcie trochę wyhamowała - wynika z najnowszego, tzw. szybkiego szacunku GUS. Ale jeśli zajrzeć do tych danych, widać, że ceny żywności rosną w niezmiennie bardzo szybkim tempie. Tylko w ciągu miesiąca żywność podrożała 2,3 proc. "Znacznie powyżej wzorca sezonowego" - komentują ekonomiści, dla których jest to "zaskoczenie".

W marcu inflacja wyniosła 16,2 proc. rok do roku - podał GUS we wstępnym odczycie. To mniej niż w lutym, kiedy wskaźnik sięgnął 18,4 proc. Nie znaczy to oczywiście, że ceny spadły - one wciąż rosną, tyle że wolniej. Zatem ogólnie ceny towarów i usług konsumpcyjnych w marcu tego roku były o 16,2 proc. wyższe niż w marcu roku zeszłego. 

Zobacz wideo Czy jest szansa na spadek cen mieszkań? Płochocki: Niestety nie

Inflacja spada, ale ceny żywności wcale nie

Dane, które w piątek 31 marca opublikował Główny Urząd Statystyczny, to odczyt wstępny. Nie ma w nim zbyt wielu szczegółów. Poza ogólnym poziomem inflacji CPI (z ang. consumer price index, czyli indeks cen konsumpcyjnych) poznaliśmy tylko trzy komponenty. Wiadomo zatem, że ceny w kategorii nośniki energii wzrosły w marcu o 26 proc. rok do roku i spadły o 0,6 proc. miesiąc do miesiąca (czyli w odniesieniu do lutego 2023). Wzrost cen paliw był już tylko symboliczny - na poziomie 0,2 proc. rok do roku, a w ujęciu miesięcznym i tutaj odnotowano spadek - o 1,8 proc. 

Nieco inaczej sytuacja wygląda w przypadku żywności. Kategoria żywność i napoje bezalkoholowe odnotowała wzrost cen o 24 proc. rok do roku - taki sam jak w lutym i wyższy niż w styczniu (+20,6 proc.) i aż o 2,3 proc. w ciągu miesiąca. 

Wzrost cen warzyw i owoców spowalnia dezinflację

"W marcu pewnym zaskoczeniem były ceny żywności" - piszą w komentarzu do danych ekonomiści PKO BP, dodając, że odczyt miesiąc do miesiąca był "ponownie znacznie powyżej wzorca sezonowego".

"Tak szybko w marcu żywność nie drożała od co najmniej 2001. Nawet w ubiegłym roku (wg starego systemu wag) ceny rosły wolniej, o 2,2% m/m. Tendencje globalne (FAO) i krajowe (ceny produktów rolnych, PPI w produkcji żywności) zapowiadają systematyczną i znaczącą dezinflację w tej kategorii, jak na razie jest jednak ona najpewniej spowalniana przez wysokie ceny owoców i warzyw" - stwierdzają. 

Eksperci mBanku zauważają, że efekt niższego VAT na żywność "już dawno wygasł" i wróci (choć z oddziaływaniem w przeciwnym kierunku), gdy zostanie przywrócona "normalna", wyższa stawka. 

Kiedy inflacja wyraźnie spadnie?

Ekonomicznym słowem przełomu roku stało się hasło dezinflacji, czyli spowolnienia inflacji. Ogólny wskaźnik w lutym miał osiągnąć szczyt i od tego momentu na już - według oczekiwań - spadać. Jak na razie te spadki nie są bardzo duże, a sytuację utrudnia utrzymująca się na wysokim poziomie inflacja bazowa, przez wielu określana jako "lepka". Inflacja bazowa to wskaźnik pozbawiony cen żywności i energii, zwykle najbardziej zmiennych. W marcu według wyliczeń ekonomistów (oficjalnych danych jeszcze nie mamy) wzrosła do około 12,2-12,3 proc. z 12 proc. w lutym. 

"Konkludując, presja cenowa nie odpuszcza, a dotychczasowa dezinflacja wynikała jedynie z efektów natury czysto statystycznej. Utrzymując tak wysokie tempo wzrostu, osiągnięcie jednocyfrowych wartości nawet pod koniec roku może okazać się sporym wyzwaniem. Nam wciąż bliżej do scenariusza, iż rok możemy skończyć w pobliżu 10% r/r" - pisze mBank

Programów Gazeta.pl, takich jak Poranna Rozmowa, Studio Biznes i Zielony Poranek możecie słuchać też w wersji audio w dużych serwisach streamingowych, np. tu:

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.