Niektóre mamy są bardzo zaangażowane w życie szkolne, starają się nawiązywać relacje z innymi rodzicami, inne - wręcz przeciwnie, starają się tego unikać, jak tylko mogą.
Pewna mama opublikowała na swoim TikToku "różne rodzaje matek", które idą do szkoły po swoje dzieci.
Mamy pędzące wcześnie na szkolny plac zabaw, aby porozmawiać ze sobą przed odbiorem…
- napisała, przedstawiając zabieganą kobietę.
Chwilę później zaprezentowała, jak siedzi w samochodzie w okularach przeciwsłonecznych i je czekoladowego batonika. Co tam robi?
Ukrywam się w samochodzie do ostatniej sekundy, więc nie muszę z nikim rozmawiać (...) Pogawędka na szkolnym placu zabaw nie jest dla mnie. Proszę, powiedz mi, że nie jestem jedyna
- mówi kobieta.
Mama odbierająca dziecko ze szkoły TikTok, screen, @seza_gal
Pod nagraniem pojawiło się mnóstwo komentarzy. Okazuje się, że wielu rodziców wcale nie lubi wystawania przed szkołą i rozmawiania z innymi rodzicami.
Zakradam się na plac zabaw i stoję z tyłu udając część ogrodzenia
Mieszkam minutę od szkoły syna. Jeśli kończy o 3.15, to wychodzę z domu o 3.14
Mamy na szkolnym boisku mnie nienawidzą i to uczucie jest odwzajemnione haha
Patrzę, jak grupy mam przychodzą pół godziny wcześniej i po prostu tego nie rozumiem
- piszą internauci.
Są jednak osoby, które przyznają, że chętnie przychodzą wcześniej po swoje pociechy. Niektórzy dzięki temu nie czują się wyobcowani:
Jestem tam trochę wcześniej, bo to jedyna dorosła rozmowa, jaką prowadzę.
Czasami czuję się odizolowana, a bieg do szkoły sprawia, że czuję się lepiej.
A jestem w szkole godzinę wcześniej
Zależy od dnia. Czasami jestem samotna, czasami po prostu chcę być sama
