Reklama
Reklama

Tam turyści nie mogą narzekać na zimno. Raj na ziemi z zaskakująco wysoką temperaturą

Wielu Polaków marzy o powrocie słonecznej pogody i nieco wyższych temperaturach. Tymczasem mieszkańcy niektórych krajów chętnie powitaliby chociaż chwilowe ochłodzenie, ponieważ walczą z falą upałów. Filipiny, uznawane z prawdziwy, turystyczny raj, zmagają się z ekstremalną temperaturą, a w blisko połowie prowincji kraju ogłoszono stan suszy.

Jak podała we środę agencja AFP, we wtorek 23 kwietnia 2024 roku temperatura w prowincji Cavite osiągnęła 47 stopni Celsjusza. To rekord i temperatura niespotykana na Filipinach, które znane są raczej z wyrównanej temperatury przez cały rok. Wynosi ona średnio około 30 stopni Celsjusza. Co może być powodem tak gwałtownych zmian?

Filipiny zmagają się z falą upałów. Temperatura zszokowała mieszkańców

Filipiny (Republika Filipin) to państwo wyspiarskie, położone w południowo-wschodniej Azji, na Archipelagu Filipińskim na Oceanie Spokojnym. Stolicą państwa jest Manila. Kraj cieszy się dużą popularnością wśród turystów, również z uwagi na raczej przyjemną pogodę. Leży w strefie klimatu równikowego, dzięki czemu temperatura powietrza przez cały rok jest raczej wyrównana. Klimat cechuje się zaś dużą wilgotnością powietrza, a w sezonie od czerwca do października trzeba się liczyć z obfitością opadów.

Kraj przyciąga jednak turystów przez cały rok — zwłaszcza w marcu, kwietniu i maju. To miesiące, które na Filipinach są zwykle najcieplejsze i jednocześnie najsuchsze. W tym roku jednak pogoda wszystkich zaskoczyła. Mieszkańcy rzadko bowiem zmagają się z temperaturami sięgającymi prawie 50 stopni Celsjusza. 

Czytaj też: Z Krakowa dolecisz za mniej niż 100 zł. Na miejscu zabawa lepsza niż w Disneylandzie 

Szkoły przechodzą na naukę zdalną. Sytuacja może się pogorszyć

Zdaniem ekspertów, nietypowe upały na Filipinach związane są fenomenem pogodowym El Niño. To zjawisko pogodowe i oceaniczne, polegające na utrzymywaniu się ponadprzeciętnej, wysokiej temperatury na powierzchni wody właśnie w strefie równikowej Pacyfiku. Jest to skutek słabnięcia wiejących ze wschodu pasatów.

Ze względu na odczuwalne, wysokie temperatury, odnotowywane w licznych miastach i gminach na Filipinach wiele stołecznych szkół zdecydowało się na naukę zdalną. W około połowie prowincji ogłoszono zaś suszę. Niestety, nic nie zapowiada aby w najbliższych dniach sytuacja miała się zmienić - upał może się wręcz jeszcze wzmóc. Filipiny to jedno z państw najbardziej narażonych na skutki zmian klimatycznych, o czym możemy się przekonać już teraz. 

Zobacz też:

Nazywają ją "świętokrzyską Ibizą". Co roku przyjeżdżają tu tłumy turystów

Mało kto wie, że na Morzu Bałtyckim znajduje się bezludna wyspa. Teraz można ją kupić

Planujesz wakacje na Sardynii? Uważaj, co przewozisz w walizce, bo kary są wysokie

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: atrakcje | ciekawe miejsca | turystyka | urlop | wakacje | wczasy