Opisał życie kleryków. "Normą jest przemycanie do seminarium pornografii"

Celibat budzi w wielu młodych klerykach dużą frustrację. Dlatego też mimo surowych zasada i zakazów, życie seksualne jest obecne w seminariach. - Onanizm jest na porządku dziennym. Jeden z rozmówców opowiadał, że musiał kiedyś sprzątać prysznice po swoich kolegach, widział ściany kabin - powiedział w rozmowie z "Newsweekiem" reporter Mariusz Sepioło.

Oficjalnie księża muszą żyć w celibacie. Jednak jak powszechnie wiadomo, wielu z nich nie przestrzega tych zasad. Temat ten więc wzbudza ogromne kontrowersje. Warto wspomnieć, że zagadnienie to regulują przepisy zawarte w kodeksie prawa kanonicznego z 1917 roku. Co ciekawe, początkowo celibat był całkowicie dobrowolny. Z czasem jednak na posiadanie żon pozwalano tylko duchownym niższej rangi. W IV wieku naszej ery synod zakazał duchownym współżycia oraz posiadania potomstwa. Z kolei w wieku XI papież Grzegorz VII wprowadził zasadę bezżenności księży jako powszechnie obowiązującą.

Zobacz wideo Co z religią w szkołach?

Opisał życie kleryków w seminariach katolickich

Nakładem Wydawnictwa Znak w 2021 roku ukazała się książka "Klerycy. O życiu w polskich seminariach". Jej autorem jest Mariusz Sepioło. Niedawno reporter udzielił wywiadu "Newsweekowi". Jak twierdzi, celibat i związane z nim surowe zasady budzą w wielu młodych mężczyznach ogromną frustrację. Dlatego też pomimo zakazów, życie seksualne jest obecne w seminariach katolickich. 

- Normą jest przemycanie do seminarium pornografii na płytach, pendrivach, oglądanie jej w telefonach, komputerach. Onanizm jest na porządku dziennym. Jeden z rozmówców opowiadał, że musiał kiedyś sprzątać prysznice po swoich kolegach, widział ściany kabin - powiedział w rozmowie z "Newsweekiem".

Opisał życie seksualne kleryków. 'Normą jest przemycanie do seminarium pornografii'Opisał życie seksualne kleryków. 'Normą jest przemycanie do seminarium pornografii' Fot. Karol Piętek / Agencja Wyborcza.pl

Kobieta jest przedstawiana jako zagrożenie

Sepioło wspomniał także o braku szczerych rozmów i profesjonalnej pomocy. Przez to klerycy i tak łamią zasady celibatu. - Czy to ze sobą w seminarium, czy na zewnątrz z kobietami, ale jest on szybki, szalenie przedmiotowy, pozbawiony emocji. Jest to uznawane potem za upadek, grzech, z którego się spowiadają, dostają rozgrzeszenie i wracają do bogobojnego życia - powiedział autor głośnej książki. 

Okazuje się, że w seminariach często można spotkać się z pewną narracją na temat kobiet. - Jest przedstawiana jako zagrożenie dla kleryka, ma uważać na kontakt z nią, unikać... Zakazane są kontakty osobiste, korespondencja elektroniczna zarówno z byłymi koleżankami, znajomymi, jak i nowe znajomości nawiązywane podczas posługi w kościele. One mogą prowadzić do rozwiązłości - zdradził Sepioło. 

Co sądzisz o celibacie w Kościele Katolickim?
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.