Obserwator Zachodni. Kapitalizm a 1. solidarność, 2. Solidarność i 3. „Solidarność” w cudzysłowie. 11/11

„Zdrada węglowa” i „Niewolnicy” jako demaskatorski projekt odsłony nieprawości w zarządzaniu przez kapitał.

Jak system z chaosu porządek nakłada prawdzie, życiu i dobru pęta.

„Zdrada węglowa” Wojciecha Błasiaka i „Niewolnicy” Waldemara Gałuszko jako przedmiot odsłony strategicznych celów cywilizacji bizantyjskiej.

Język jako instrument wywierania wpływu i kształtowania rzeczywistości. Cz. XI

 

Zabierowski, Maria Kamińska

Przy współpracy z Zespołem: Maciej Kamiński [1], Patryk Ogonowski [2]

1) Zdrada węglowa, „Niewolnicy” Gałuszki i zdrada życia.

Podważanie życia (i produkcji) w epoce nowego systemu „z chaosu porządek” (prawica, nie żadna lewica) jest ekwiwalentne do twierdzenia, że „wychowanie dzieci przez pary homoseksualne jest o wiele lepsze”, a to jest ekwiwalentne wobec wypowiedzi, że o wiele więcej się wyprodukuje w systemie bezrobocia i bezdomności oraz depresji. W codziennym natłoku spraw tej analogii ludzie nie widzą. Nauka i życie się rozwijają przez wzrost  analogiczności, która jest powiązana z novum.

2) Połowa z połowy.

  1. a) Narzucony w r. 1989 system „z chaosu porządek” [3], w którym tropi się ksenofobię, polegającą na tym, że mniejszość (element) atakuje całość (narodową), nie przejmował się losem bezrobotnych (czyli rodzinami) i samobójstwami wśród nich, depresjami (dorosłych i dzieci), problemami psychicznymi, zaburzeniem tożsamości osobowej, jednostkowej, psychicznej (emigracją zewnętrzną, wewnętrzną, depopulacją). To był system prawicowy, a jest nazywany lewicowym.
  2. b) I tak samo jest z dziećmi wychowywanymi przy naruszeniu fundamentalnej zasady antropo-kosmogenezy życia (ż), połowa z połowy [4], czyli przez pary jednopierwiastkowe, a nie dwupierwiastkowe; ż = (A, B) i ma dwie połowy, czyli {(X, X)=A, (X, Y)=B}. A i B są znowu podzielone. Życie wymaga zasady połowy z połowy; para, czyli dwie połowy (A,B) przekształca się w czwórkę {(X, X), (X, Y)} i eksperymentowanie na życiu (ż) sprowadzi wszelkie możliwe problemy dostosowawcze, a w tym rak, cukrzycę, setki chorób neurodegeneracyjnych, nadumieralność.

3) Interferencja. Białka około-genowe.

W rozumieniu psychologii, która jest bardzo grubym narzędziem jednostkowym, tylko skrajnie silne problemy psychiczne mogą być zauważane z zaburzeń własnej tożsamości duchowej, natomiast statystycznie dzieci takie we wszystkich obszarach życia będą musiały korzystać z pomocy w nauce, w pracy – z pomocy socjalnej, w życiu duchowym i małżeńskim – z pomocy psychologicznej.

Poświadczanie rodzicielstwa (A, A), (B, B) jest sprzeczne z zasadami ogólnej teorii systemów, cybernetyki, neurocybernetyki. Umysły takich dzieci są wystawione na powstanie listków interferencyjnych radiowych, a to prowadzi do wygenerowania na drodze radiowej białek około-genowych, które będą prowadziły do wadliwej ekspresji genów i wyłączały całe sekwencje genowe, na tej samej zasadzie, jak życie nomadów prowadzi do propagowania białek około-genowych, które programują w kierunku tzw. faktów, konkretów[5], łatwości ścinania głów ptactwu, zwierzynie, a nawet patroszenia. Znana jest  z historii ludów koczowniczych dzikich pól łatwość zabijania, całkowita reizacja człowieka [6], niedostrzeganie godności człowieka, reizacja poddanych, polegająca na sterowaniu bodźcami witalnymi i zadawaniu perwersyjnych cierpień, aż do lekkiego, łatwego, przyjemnego patroszenia kobiet z dzieci.

Ma coś wspólnego tysiącletnia historia nomadów, która wytwarza białka około-genowe z wojną  silnych przeciw mniej silnym. Kapitalizm, rynek, z chaosu porządek, kinetyzacja, Markowizm jest taką wojną i on jest wcieleniem wojny silnych ze słabszymi. Kapitalizm wyprodukował „Zdradę węglową” rodzin i społeczeństwa i zdradę pt. „Niewolnicy” W. Gałuszki, tymczasem życie domaga się zupełnie innego systemu - systemu społ.ekon. JPII/JPS, który został usunięty zmasowaną wojną w mediach przeciwko Polsce, produkcji, PKB, który domaga się uwzględnienia życzliwości, a nie marksistowskiej walki o byt w kapitalizmie; człowiek w kapitalizmie jest uznawany za byt bezużyteczny jeśli się go nie daje wykorzystać do uzyskania dochodu, maksymalizacji zysku. Kapitalizm traktuje człowieka jako nieznośny ciężar, konkurencję, a co dopiero jeśli trzeba jakimś ekstra wysiłkiem kompensować jego niepełnosprawność. Człowiek w kapitalizmie złości bogatszego samą swoją obecnością, więc zarządzanie przez kapitał, kapitalizm domaga się ludobójstwa. Drugi, bliźni, słabszy przeszkadza przyzwyczajeniom osób bardziej uprzywilejowanych i jest postrzegany jako wróg, którego należy wyeliminować, np. wstrzykując mu białko w latach grudzień 2020 – luty 2022. „Lewica” domagała się jeszcze w lutym 2022 takiej ochrony zysku firm farmaceutycznych, że aż chciała niezaszczepionych na C19 posyłać do więzienia. - „Lewica” w cudzysłowie - w rzeczywistości wytwór prawicy. Powstaje w ten sposób swoisty spisek przeciw życiu, który jest immanentną cechą kapitalizmu. [7]

Kapitalizm to system reizujący życie i wciąga on nie tylko pojedyncze osoby w ich relacjach indywidualnych, rodzinnych i społecznych, ale sięga daleko szerzej i zyskuje wymiar globalny, naruszając i niszcząc relacje łączące narody i państwa.

4.Markowska „reforma” w szkolnictwie od 13 XII 2023.

Na markowizmie (który jest podstawą materializmu prymitywnego, operacyjnego) bazuje istota drastycznego tzw. odchudzania podstawy programowej. Że nie ma continuum. Rynek jest modelem Markowizmu. Markowizm jest teoria z chaosu porządek.

To „odchudzanie” tzw. podstawy programowej obniża poziom nauczania w szkołach, na każdym poziomie edukacji: jest to dalsza kontynuacja konsekwencji systemu z chaosu porządek. Już minister „księżna”[8] Anna Radziwiłł wprowadziła redukcję poziomu i uzasadniała to tym, że należy zadbać o kształcenie pastuchów. ”Księżna” zadbała o segmentacje, izolację, zgodnie z zasadą segregacji. - To naturalne w systemie  chaosu porządek. Niedopuszczalne w systemie społ.ekon. JPII/JPS.

Dodatkowo, wykreślane w r. 2024 lekcje i tematy zmierzają do 1. stłumienia umiejętności analizowania i do 2. wyalienowania uczniów z narodowej historii i kultury.

  1. Odchudzanie a nieanalityczność.

System z chaosu porządek z natury rzeczy jest nieanalityczny. Tego, że kapitalizm jest nieanalityczny, nie widział ks. J. Tischner. System z chaosu porządek jest nieanalityczny, ponieważ bazuje na Markowizmie, który łamie podstawowe prawo cywilizacji łacińskiej lex continui, a w tym znany zapisany cel - „kształcenie poczucia miłości do ojczyzny przez szacunek i przywiązanie do tradycji i historii własnego narodu oraz jego osiągnięć, kultury i języka ojczystego”. Ograniczanie zadawania prac domowych stwarza zagrożenie dla wolności dociekań, słowa, wypowiadania się poza jednym schematem, oceniania, uczenia się, sumienia, odpowiedzialności  uczniów i nauczycieli.

  1. Dlaczego ks. J. Tischner nie bronił prawa do samoobrony?

W dość dużym dorobku socjologicznym ks. J. Tischnera niczego nie ma o tym, jak pokazać Polakom, jak mogą bronić swoich praw przed zmasowanym wyśmiewaniem ich pasji – bo to tak wszystko należałoby nazwać - do wytwarzania produktu krajowego, praw do wolności prawdy, słowa i sumienia. Dlaczego ks. J. Tischner nie bronił prawa do samoobrony? - Być może uważał, że jest tu jakaś hierarchiczność?

  1. Walka ze znaczeniem terminów.

Pod wpływem zmasowanych od r. 1989 ataków na Solidarność bez cudzysłowu nastała „nowoczesna”, „postępowa”, czyli konkretystyczna „Solidarność” w cudzysłowie i w ten sposób nie udało się zatrzymać lewicy (ludowi, pracownikom, światu pracy) ideologicznej prawicowej kapitalistycznej rynkowej rewolucji „z chaosu porządek”. Od r. 1989 odwrócono sens tysięcy terminów, np. Instytut, Akademia, system, lewica, prawica, uczelnia, postęp, lustracja, doktorat, Solidarność itd., itd. - tak jak odwrócona została agentura sowiecka.

  1. Zadanie odzyskania suwerenności.

Robotnicy zwalczali „komunę”, ale nie walczyli o wprowadzenie do życia społecznego marksistowskiej, wziętej z Dialektyki Przyrody (powstania życia), zasady „z chaosu porządek”,  systemu rynkowego (czyli „z chaosu porządek”). Mówi się w III RP o jakimś balcerowiczyzmie (to tylko hasło, ale v-premier Lepper bazował na danych, ponadto uzasadniał), ale przecież to samo robiły wszystkie partie i to samo mówił J. Korwin-Mikke. Dalsza wytężona praca w kierunku naprawy i odzyskania suwerenności nie będzie możliwa bez wiedzy merytorycznej, chemicznej, technicznej, fizycznej, antropologicznej, socjologicznej, nauk społecznych, nauk o zarządzaniu, geopolityce, cybernetyce, psychologicznej, etycznej, wiedzy takiej, którą reprezentują W. Błasiak czy Zbigniew Wesołowski, wychowawca wielu pokoleń techników.

  1. Zagadnienie stałości.

Trzeba być gotowym na wiedzę, inną niż podawaną od r. 1989 na wydziałach zarządzania i w politechnikach, wiedzę o tym, co daje pewność i stałość finansowania państwa, narodu. W miarę upływu lat od r. 1989 następuje wzrost społecznego zapotrzebowania na pracę takich Wojciechów Błasiaków, Waldemarów Gałuszków, wybitnych pasjonatów ekspertów, których obecność jest gwarancją odzyskania suwerenności. W tej walce trzeba na kogoś liczyć, a to właśnie takie książki, jak „Zdrada węglowa”, „Niewolnicy”  dają jej wsparcie.

  1. Zdrada węglowa – zdrada ekonomiczna.

Od okrągłego stołu (6 II 1989) realizowano język Urbana – Jaruzelskiego. Od r. 1989 wyaborcjowano a) naród z produkcji, z prawdziwego PKB na rzecz fikcji i b) miliony polskich rodzin z ekonomicznych podstaw utrzymania rodziny. Od r. 1989 mowę Wojciecha Błasiaka ignorowano, jakby penalizowano, co przypomina jota w jotę obecny termin tzw. mowy nienawiści. W uczelniach, w uniwersytetach, od r. 1989 w prymitywny sposób potraktowano zagadnienia produkcji, wytwarzania, ekonomicznych podstaw życia (PKB) i przypomina to prymitywizm obecnej wulgarnej edukacji seksualnej, błędy nieadekwatności w klimatyzmie (w polityce klimatycznej decydujące znaczenie miały wyobrażenia Grety, dziewczynki z Norwegii, która zamiast się uczyć latała na różne konwektykle z zakresu zjawisk w atmosferze). Aby powstrzymać niszczenie polskiej suwerenności potrzebna jest wytężona praca fizyków, metodologów, astrofizyków (wiedza o atmosferach to bardzo skomplikowana dyscyplina, która wymaga uczenia się, a nie opowiadania o mowie nienawiści).

Mówimy: Wytężona. Fizyk z obszaru mikroświata dr K. Morawiecki nie wierzył w życie wieczne. Mam swoją własną teorię tego. Jest związana z teorią pola, teorią formalną, którą uprawiała szkoła fizyków  Łopuszańskiego, Garczyńskiego, Galasiewicza, Czerwonki, Lukierskiego, Sidorskiego, Rozenfelda, Sujaka.  Nie wynikały z niej bezpośrednie konsekwencje dla życia człowieka rozumianego w jego nieziemskiej kondycji, w którym by zakiełkowała idea życia wiecznego. W teorii tam rozwijanej operatory kreacji nie potrzebują życia, koncepcji, że życie jest dobrem, ostatecznego przeznaczeni „Ja jestem zmartwychwstaniem i życiem.” „Każdy, kto żyje i wierzy we Mnie, nie umrze na wieki” (J 11, 25-26). Tam się nie zjawia ta znana prośba św. Pawła do Tymoteusza: „głoś naukę, nastawaj w porę, nie w porę, wykaż błąd, poucz, podnieś na duchu z całą cierpliwością, ilekroć nauczasz”. (2 Tm 4, 2)

To był człowiek uczciwy, odrzucał dewocję - „Jaki z tego pożytek, bracia moi, skoro ktoś będzie utrzymywał, że wierzy, a nie będzie spełniał uczynków?” (Jk 2, 14)

Dojrzewał po swojemu, bronił życia społecznego, narodowego. To była posługa społeczna braterstwa. Św. Jakub wskazuje na uczynki: „ Czy wiara zdoła go zbawić?”, „wiara, jeśli nie byłaby połączona z uczynkami, martwa jest sama w sobie” (2, 14-17).

Książka W. Błasiaka „Zdrada węglowa” oraz Waldemara Gałuszko „Niewolnicy” wręcz nakazują nam ćwiczenia w kontemplacji nad zdradą węglową, zdrada narodową, zdradą racji stanu.

„Zdrada węglowa” przynosi pokoleniom wiedzę o zdradzie stricte ekonomicznej, o zdradzie dekady Solidarności bez cudzysłowu na rzecz „Solidarności” w cudzysłowie (zbliżonej do słownikowych treści terminu solidarność [9]), nad śmiercią wytwarzania produktów, produkcji i gospodarki polskiej. Nad śmiercią nazywaną rozwojem i postępem. Nad śmiercią PKB nazywaną wzrostem PKB.

Wiedza przynosi nadzieję i w ramach języka potocznego nadaje sens społecznemu cierpieniu, obserwowanemu w III RP w zjawiskach samobójstw, emigracji zewnętrznej i wewnętrznej,  trudnościach dnia codziennego.

[1]Informatyk, Politechnika Wrocławska, adres do korespondencji:  This email address is being protected from spambots. You need JavaScript enabled to view it.

[2]Autor pracy 161, http://experientia.wroclaw.pl ; This email address is being protected from spambots. You need JavaScript enabled to view it.

[3]Powiedzmy, że naukowo to o tym pisał tylko J. Korwin-Mikke. Inni to robili, tak jak woły w polu, ale tylko Korwin-Mikke odsłaniał podstawy tego. Odsłaniał tak jak umiał (bo pomijam tu analizy M. Zabierowskiego w jego książkach jak „Wszechświat i człowiek”, 1993, „Wszechświat i wiedza” 1994, „Wszechświat i kopernikanizm” 1997, 1998, „Wszechświat i metafizyka”, 1998 oraz serię z lat 90., pt. „Kosmos-Logos”.

[4]Po raz pierwszy zasadę połowy z połowy, jako zasadę życia podała M. Kamińska w „Akant”, 2000.

[5]W kierunku konkretyzmu nastawionego na tu i teraz, bez topologii continuum. Czyli w topologii wyspowej, segmentacyjnej, co jest też cechą systemu z chaosu porządek.

[6]J. Chmielowska upatruje nieszczęście Ukrainy w umowach kozackich z carem, ale to jest też problem białek okołogenowych.

[7]A nie jak chce W. Błasiak w „Zdradzie węglowej” wytworem najbogatszych. Bogatsi są coraz bogatsi, ponieważ przejmują mniej bogatszych, którzy przejmują jeszcze mniej bogatszych, a ci najbiedniejszych. Kapitalizm jest systemem uzwarcania, jest systemem kolapsu, można powiedzieć tautologicznym, czyli pustym, ksenofobicznym, dlatego w kapitalizmie jest wiele firm zwalczających ksenofobię, choć same są ksenofobiczne. Kapitalizm nie koresponduje z życiem, jest czymś obcym życiu, kapitalizm koresponduje tylko z tą siłą obcą, zewnętrzną, o której JPII mówił w „Evangelium vitae” w swej interpretacji życia, czyli w swej interpretacji zabójstwa dokonanego przez Kaina. Można nienawidzić Jana Pawła II, jak ministra Barbara Nowicka, ale trzeba jednak podać, co jest błędem w pismach Etyka, bo bez tego mamy tylko sterowanie przy pomocy komunikacji strajkowej, komunikacji hasłowej, jak na transparentach podczas demonstracji.

[8]W II RP zakazano tytułów. PRL tego zakazu nie niosła.

[9]Dekada Solidarności bez cudzysłowu to lata 1980-89. Przy okrągłym stole Solidarność bez cudzysłowu została zastąpiona przez „Solidarność” w cudzysłowie, znaczeniowo zbliżonej do zwykłych konkretystycznych słownikowych treści terminu solidarność, w której treści nie ma śladów katolickiej heurystyki powszechnościowej, popiełuszkowej, kosmogenicznej, janapawłowej, ogólno-teorio-względnościowej zasady kosmologicznej, Leibnizańskiej relacyjności, śladów kwantyfikacji kopernianistycznej, tego nebularyzowania, czyli odnoszenia do systemów pojęciowych. W słownikowych wyjaśnieniach terminu solidarność, nie ma tego ducha odnoszenia się do prawdo-upodobania, które jest podstawą dobra, bo odnosi się do życia społecznego, a przez kopernikańską zasadę względności, kwantyfikacji dla każdego - do piękna.


Comments (0)

Rated 0 out of 5 based on 0 voters
There are no comments posted here yet

Leave your comments

  1. Posting comment as a guest. Sign up or login to your account.
Rate this post:
0 Characters
Attachments (0 / 3)
Share Your Location