Przez lata Jennifer Aniston wypracowała swój własny, niepowtarzalny styl. 55-letnia gwiazda Hollywood uwielbia eksperymentować nie tylko z modą, ale również z fryzurami. Na fali popularności serialu "Przyjaciele" aktorka stała się inspiracją dla tysięcy kobiet do metamorfozy, a charakterystyczne cięcie zyskało nawet nazwę od postaci Rachel Green granej przez nią w produkcji.
Wiosna to idealny czas na zmiany i nadanie włosom świeżości i nowego wyrazu. Doskonale wie o tym Jennifer Aniston, która obecnie zachwyca odmienionym wizerunkiem za sprawą nowej fryzury. "Fluffy bob" to bezkonkurencyjny w tym sezonie majstersztyk dla kobiet w każdym wieku.
Jako Rachel Green, z serialu Przyjaciele przez lata inspirowała wiele kobiet swoimi stylizacjami i fryzurami. Jennifer Aniston słynie już ze swoich długich pasm z charakterystycznym cieniowaniem, dodającym objętości i tzw. pazura. Niedawno jednak postawiła na nieco zmian i skrócenie pasm. Jej sięgający do ramion "fluffy bob" zachwycił jej fanów i nie tylko. Strzyżenie w stylu lob świetnie podkreśla rysy twarzy, optycznie ją odmładzając za sprawą kręconych i lekko wywiniętych pasm. Cięcie jest lekkie i dodaje objętości fryzurze, pozwalając włosom unieść się u nasady.
"Fluffy bob" nazywany także "puszystym bobem", technicznie rzecz biorąc, jest to długi bob, w którym zostały umieszczone bardzo subtelne warstwy. Zapewniają one dużą objętość i sprawiają, że cięcie jest idealne dla każdego, kto ma cienkie włosy. Świetnie sprawdzi się dla kobiet preferujących praktyczne strzyżenia, które nie wymagają czasochłonnej stylizacji.
Jennifer Aniston Matt Baron/BEI/Shutterstock / Rex Features/East News
Lekkie podkręcenie kosmyków przy twarzy optycznie odmłodzi ją nawet o kilkanaście lat i wizualnie podniesie owal i podkreśli kości policzkowe. Fryzura "fluffy bob" będzie idealnym wyborem dla kobiet w każdym wieku, niezależnie od typu urody, karnacji czy struktury włosów.