Telefony komórkowe znajdują się w niemal każdej dłoni. Korzystamy z nich zarówno służbowo, jak i prywatnie. Codziennie spędzamy wręcz godziny, przeglądając wiadomości, Facebooka, Instagrama czy TikToka. Naiwne byłoby myślenie, że nie ma to wpływu na nasze ciało. Wiele osób jednak skupia się na problemach ze wzrokiem, bowiem ciągłe wpatrywanie się w ekran, który znajduje się blisko, nie niesie zbyt pozytywnych skutków. Niektórzy cierpią też na bóle karku, gdyż telefon skłania nas do wypychania głowy do przodu i pochylania jej. Urodomaniaczki z kolei wiedzą doskonale o tym, że ekrany telefonów emitują światło UV, które pogarsza stan naszej skóry i przyspiesza procesy starzenia. Opowiadała nam o tym kosmetolożka Ewa Olczak-Dziadolka.
"Smartfonowy palec" to choroba XXI wieku
Okazuje się, że to niejedyne zmiany, jakie mogą pojawić się w naszym ciele pod wpływem używania telefonów. "Smartfonowy palec" to coraz częstsza "choroba", która pojawia się u osób nagminnie korzystających z komórek. Temat ten został poruszony w jednej z audycji filadelfijskiego radia TJ, a urywek rozmowy możemy zobaczyć za pośrednictwem TikToka.
Sposób, w jaki trzymasz swój telefon, gdy jego ciężar spoczywa na małym palcu, powoduje, że w pojawia się w nim wgłębienie. To dosłownie zmienia kształt twojego palca. Spójrz na swoją dominującą dłoń - tę, w której trzymasz telefon - i porównaj mały palec z tym, u drugiej dłoni. Jest wgłębienie. Masz 'iphonowy palec'
- słyszymy na nagraniu.
'Smartfonowy palec' to choroba XXI wieku fot. TikTok / Radio TJ
"Smartfonowy palec" - jak z tym walczyć?
W USA iPhony są jednymi z najpopularniejszych telefonów, dlatego przekaz spłycono do tylko jednej marki. Z powodzeniem można jednak nieco rozszerzyć to pojęcie, bo takie wgłębienie w małym palcu obserwuje się także u użytkowników urządzeń innych firm. "Smartfonowy palec" to problem, z którym zmaga się coraz więcej osób, także Polaków. Jednym ze sposobów, by z nim walczyć, jest kupno specjalnego uchwytu, który kosztuje od kilku do kilkudziesięciu złotych. Innym rozwiązaniem jest oczywiście rzadsze korzystanie z telefonów. Z pewnością przysłuży się nie tylko palcom, lecz także naszej szyi i cerze.
