Dopłacasz, by kupić taką sól? Wyrzucasz pieniądze w błoto

top.pl 4 godzin temu
Zdjęcie: /123RF/PICSEL


Sól to jedna z najpopularniejszych przypraw, którą używamy do wielu dań. Zupy, mięsa, sosy, sałatki warzywne to tylko kilka z licznych potraw, w których jest ona przydatna. Jednak zwykła sól nie jest najzdrowszym wyborem, poszukując alternatyw, możemy sięgać po produkty droższe, które mogą wydawać się lepsze. Jednak często mają one po prostu wyższą cenę i gorszy lub taki sam skład. W tym przypadku jest to sól himalajska. Dlaczego nie warto za nią przepłacać?

Sól himalajska zachęca swoim różowym kolorem, nazwą oraz tym, iż jest „najczystszą z soli”, która zawiera składniki mineralne. Jednak poza barwą są to nieprawdziwe informacje, które wypływają jedynie na znacznie wyższą cenę.

Sól himalajska — nie taka zdrowa jak ją malują

Jak wskazuje Narodowe Centrum Edukacji Żywieniowej, żadna z soli nie może być traktowana, jako źródło składników mineralnych. W soli himalajskiej co prawda znajdziemy zdrowe minerały, jednak są ich śladowe ilości (ok. 2 proc.), to m.in. one wpływają na jej kolor. Dlatego też np. magnezu lepiej szukać w warzywach, owcach lub mięsie.

Dodatkowo jak podkreślił biotechnolog Dawid Polak na swoim profilu, w soli tej niekiedy znajdziemy również związki, które nie są zdrowe dla organizmu np. rtęć, aluminium bądź ołów.

Sprawę soli himalajskiej wyjaśniła również dietetyczka Hanna Stolińska. Na swoim profilu podkreśli, m.in.że sól pochodząca z Pakistanu kilka różni się od tej polskiej kłodawskiej. Oczywiście odmienna jest cena, którą płacimy głównie za kolor. Co więcej, sól himalajska nie zawiera jodu, a to oznacza, iż nie powinna być ona legalnie sprzedawana w Polsce.

Mit na temat wydobywania soli himalajskiej

Sól ta jest uznawana za najczystszą przez sposób wydobywania. Jednak mija się to z prawdą. Sama w sobie sól himalajska jest zanieczyszczona rozmaitymi składnikami — zawiera ona 84 elementy, ale tylko 15 dobrze wpływa na organizm człowieka, jednak są to śladowe ilości, często trudne do wykrycia. Ponadto sól wydobywana jest przez słabo opłacanych pracowników, którzy wycinają duże bloki soli i przewożą je w wątpliwych warunkach sanitarnych do innego miejsca. Tam najładniejsze bloki przerabiane są np. na lampy czy też lizawki dla bydła. Resztki często stanowią właśnie sprzedawaną sól himalajską.

Zobacz również: Tak wybierzesz najsłodsze pomarańcze. Jeden szczegół ma znaczenie

Jak spożywać sól, aby zadbać o zdrowie?

W dużej mierze nie ma znaczenia, jaką sól wybierzemy. W przypadku ceny lepszą opcją będzie zwykła biała sól. Najistotniejsze jest to, ile jej spożywamy. Światowa Organizacja Zdrowia (WHO), zaleca, aby nie jeść więcej niż 5 g dziennie. Wiele osób przekracza tę dawkę.

Dlatego też obrośnięta mitami sól himalajska wcale nie jest zdrowsza — co istotne, jeśli chcielibyśmy uzyskać z niej minerały dobre dla organizmu, to musielibyśmy spożyć dawkę zagrażającą życiu. Tak więc następnym razem na zakupach warto zastanowić się, czy jest sens przepłacać za różowy kolor.

Sprawdź także: Wiele osób uważa, iż jest niezdrowy. Tymczasem to ten napój zapewnia długowieczność

Zobacz też:

Są smaczniejsze od mandarynek i nie mają pestek. Mało kto je rozróżnia

​Dodajesz do prania ten popularny produkt? Przez niego twoje ubrania szybciej się niszczą

Genialny trik na wyczyszczenie wazonu ze szkła. Osad zniknie na zawsze

Idź do oryginalnego materiału