Czarnecki zapozował w garniturze i skarpetkach. Stylistka załamana: Miłość jest ślepa

gazeta.pl 5 godzin temu
Zdjęcie: Stylistka skrytykowała styl Przemysława Czarneckiego. Fot. Instagram.com/marysiaschreiber screen


Marianna Schreiber zapozowała na wspólnym zdjęciu z nowym ukochanym. Przemysław Czarnecki był jednak w eleganckim garniturze i skarpetkach. Na temat gustu polityka wypowiedziała się stylistka. Ewa Rubasińska-Ianiro nie gryzła się zbytnio w język.
Marianna Schreiber związała się z Przemysławem Czarneckim. Po kilku dniach medialnych spekulacji celebrytka postanowiła uciąć domysły i wrzuciła do sieci zdjęcie z nowym ukochanym. Internauci gwałtownie zwrócili jednak uwagę także na stylizację pary. W oczy rzuciły się skarpetki, w których zapozował syn Ryszarda Czarneckiego. W dodatku w zestawieniu z garniturem. Czy to jest w dobrym guście? Zapytaliśmy ekspertkę.

REKLAMA







Zobacz wideo Kurzajewski kontra Smaszcz. Zamieszanie w sądzie



Stylistka załamana modowym wyborem Czarneckiego. "To nie żart, a smutna rzeczywistość"
Ewa Rubasińska-Ianiro w rozmowie z Plotkiem wypowiedziała się o modowym wyborze Przemysława Czarneckiego. Czy razi ją pozowanie w skarpetkach i garniturze? - Są różne zwyczaje dotyczące butów, niektórzy uważają buty za podstawowy składnik stylizacji, niektórzy proszą gości przychodzących z wizytą o zmianę butów na kapcie, a niektórzy buty zostawiają przed drzwiami wejściowymi. Zgadnijcie, do której grupy należy ta para? Mężczyzna w skarpetkach w łóżku czy w salonie od zawsze był tematem wielu żartów, ale mężczyzna w skarpetkach i wyjściowym garniturze, publikujący swoje zdjęcie, to nie żart, a smutna rzeczywistość - stwierdziła stylistka w rozmowie z Plotkiem.


Stylistka narzeka na pozowanie w garniturze i skarpetkach
Stylistka podkreśliła także, iż zestawienie garnituru ze skarpetkami i pozowanie bez butów nie ma nic wspólnego z dobrym gustem czy smakiem. - Pamiętajmy, iż miłość jest ślepa i prowadzi nas na manowce, w tym przypadku dobrego smaku i stylu - stwierdziła Ewa Rubasińska-Ianiro. Dodajmy, iż w temat ściągania butów, gdy jesteśmy w gościach, jest szeroko omawiany. Na ten temat wypowiedziała się ekspertka od savoir-vivre Irena Kamińska-Radomska. W jej opinii należy wejść w butach, chociaż warto mieć buty na zmianę. - Nie można podchodzić do tego kategorycznie. Zacznę od ogólnej zasady: nie zdejmuje się butów, wchodząc do kogoś, będąc zaproszonym. Po prostu wchodzi się w butach (...). Z drugiej strony, o ile wybieramy się do kogoś w okresie jesienno-zimowym, to nie wchodzimy w kozaczkach. To nie jest obuwie, które zakłada się do wizytowego stroju. Dobrym rozwiązaniem jest posiadanie butów na przebranie - powiedziała w rozmowie z Plejadą.
Idź do oryginalnego materiału